WSZYSTKO O NERWIAKU

annika

Witam wszystkich "międzyświątecznie" i jak zwykle dzielę się prozdrowotną nowinką - elektryczny generatorek malutkiej mocy, który nic nie robi człowiekowi, a tłucze mikroorganizmy i pasożyty.

Pomysł "leczenia prądami" został opracowany pod koniec XIX wieku, a nastgępnie zdelegalizowany w wyniku lobbingu firm farmaceutycznych. Właśnie czytam książkę biolożki, która to opracowała na nowo - książka bardzo konkretna i detaliczna, urządzonko do generowania prądów kosztuje od 400pln do 3000pln w zależności od wersji, poniżej link do przykładowego, polskiej produkcji:
[link widoczny dla zalogowanych]

Można też zbudować je samemu bo ta babeczka w książce podaje instrukcję (zdecydowała się nie patentować tego, tylko podać do publicznej wiadomości, żeby upowszechnić - miło, nie?)

Wprawdzie z nerwiakiem nie ma to wiele wspólnego o ile w ogóle cokolwiek, ale już z piskami w uszach tak, chociaż zapewne o innym podłożu.

Na co to - zasadniczo na wszelkie doraźne i przewlekłe problemy ze zdrowiem o podłożu bakteryjnym, wirusowym lub odpasożytniczym; czyli można wyleczyć katar, można wyleczyć zapalenie płuc, oskrzeli, opryszczkę (usunąć na stałe wirus, któego jest się nosicielem - tego nie potrafi maść na opryszczkę) i wiele innych poważniejszych tematów, choć te poważniejsze na ogół wymagają jeszcze dodatkowych działań w celu usunięcia nie tylko chorobotwórczych organizmów, ale też zanieczyszczeń jakimi organizm jest zatruty.

krysiunia

Ja korzystałam z tego urządzenia w jakies 3-4 lata po operacji (cała rodzina miała problem po pójściu wnuka do przedszkola) , nie wiem na ile te pasożyty zostały zlikwidowane przez ZAPPERa a na ile w końcu przez pastylki i dietę ale zlikwidowane . Teraz zaświtała mi myśl że może i odrost mojego nerwiaka to też skutek tej kuracji - bo to małe bo małe ale jednak prądy , a ponoć przy nerwiakach wszelkie kuracje prądowe - rehabilitacje, są niewskazane - tak gdzies w zaleceniach czytałam.
Czy w moim przypadku zabiegi tym urządzeniem ZAPPER był bezpieczny ? tego pewnie nie udowodnię, a może odrost nerwiaka był spowodowany własnie tym. Nikt z obsługi (chodziłam do takiej specjalnej przychodni z tym urzadzeniem) nie zająknął się o przeciwwskazaniach tej kuracji.
Annika , czy wiesz cos na ten temat - czy dla nas ponerwiakowców jest to bezpieczne?
Piszę tą uwagę bo może ktoś chce skorzystać z ZAPPERA , to swoje spostrzeżenia wrzucam.

annika

Przeszło mi to przez myśl, ale nie wgłębiłam się. Postanowiłam użyć go kilkakrotnie, żeby utłuc to co mam złapane przypadkiem w ciągu życia:)

Spróbuję dotrzeć do jakiś informacji na temat wpływu prądów, jeśli dotrę to zamieszczę.

Pozdrowienia:)
Anka