Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:50, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jola, masz spokoj na 2 lata!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:30, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Super Jolka!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:25, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
no to super Jolu,cieszę się razem z Tobą ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
piniu
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:51, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
czyli spoko wodza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:06, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
gratulacje, wszystkim takich wyników życzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Papudronek
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:28, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
...nio...dzięki
...ja też życzę wszystkim zdrówka
....Ewuś a co ty takz zdziwiona że mam 2 lata spokoju?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:35, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: |
....Ewuś a co ty takz zdziwiona że mam 2 lata spokoju????? |
Jolus, nie zdziwiona tylko probuje Cie uswiadomic, ze masz spokoj nie na tylko 2 lata, ale na AZ 2 lata. Ja mam spokoju na 4 i to dla mnie git!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Papudronek
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:18, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
...acha
...to ja nie zrozumiałam
...och ja durna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:06, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Byłąm wczoraj u mojej rodzinnej lekarki. Mam teraz masę biegania przed wyjazdem to tej Warszawy na wszycie tej płytki. Muszę zrobićtrochę badań. No i powstały problemy. Muszę mież zgodę internisty na podanie znieczulenia ze wzgl. na nadczynność tarczycy. Internistka powiedział mi, że wyda mi zgodę ale najpier zgodę musi wystawić endokrynolog. Poszłam więc dzisiaj do przychodni i mówię,że potrzebuję pilnie do mojego endo bo mam mieć zabieg 3 lutego i potrzebuję zaświadczenie o zgodzie na znieczulenie. Mil Pani się uśmiechęła i mówi. Generalnie to nie ma problemu ale pirwszy wolny termin na...lipiec.
Ręce mi opadły. Muszę więc iść prywatnie. I ty znowu problem. Bo muszę przedstawić aktualny wynik Ft3 i Ft4. Na to badanie skierowanie może mi wystawić tylko endokrynolog-rodzinny nie może. Więc też muszę je zrobić prywatnie.
I jeszcze jedna sprawa. Kilka już razy na forum poruszany był temat,czy my możemy stosować witaminy z gr. B czy nie.
Jak wczoraj poszłam do lekarki z wynikami morfologii to się okazało,że trochę słaba mi wyszła-taka na granicy i pasuje ją trochę "podnieść" i wyszedł problem. Bo w takim przypadkach dobrze jest podać własnie wit. z gr B ale ...witamin z gr B nie powinno się podawać osobom z chorobą nowotworową-niezależnie czy zmiana łagodna czy złośliwa. Bo wit z tej grupy biorą udział w procesach metabolicznych w naszym organiźmie a procesy te mogą pobudzić do wzrostu komórki nowotworowe. Zwłaszcza wit B12.
Powiedziała abym zadzwoniła do Krakowa do lekarza i zapytała czy mogę je stosować.
Na pewno nie powinny witamin z tej grupy stosować osoby które są zaraz na początku "walki" z chorobą. W naszym przypadku osoby tak do 2 lat po operacji. Potem podobno można podawać ale lekarka mi powiedziała ze w moim przypadku,gdzie guz nie jest wycięty cały Ona boi się sama podjąć decyzję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:19, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no Edziu rzeczywiście masz teraz młynek. Ja wiem że rodzinny może raz w roku wystawić zlecenie na hormon tarczycy ale pewnie nie na Ft3 i 4 rozdzielone,(a może coś się od nowego r.zmieniło?
a z tymi wit B to myślę że lepiej tutaj podziałać dietą- soki marchewkowo buraczane,brokułki,z mięs to wątrobę (pasztety)do łask przywrócić i wołowinę. Tylko wiadomo tak naturalnie to dłużej trwa, a tabletki to szybko, no ale lepiej powoli a nie mieć jakiś przeciwskazań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:46, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kochana,na TSH lekarz rodzinny może wystawić skierowanie ale na Ft3 u Ft4 endokrynolog albo trzeba prywatnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:02, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Edka, trzymaj sie dzielnie, porob te wszystkie magiczne badanka i czekamy na dlasze wiesci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Papudronek
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:48, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
...no to rzeczywiście niezły młyn
...no ale nie pierwszy i nie pewnie ostatni raz nasza kochana Służba Zdrowia daje z siebie to co najlepsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:27, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Paranoja, NFZ informuje pacjentow lekarza rodzinnego mojej mamy, ze nie podpisl z nim kontraktu na 2012 rok. Pozostali lekarze rodzinni z braku miejsc nie chca przyjac pacjentow tego lekarza. Najblizszy lekarz rodzinny 30 km od miejsca zamieszkania... Bez komentarza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:05, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
no rzeczywiście -bez komentarza! ale jacy lojalni -informują pacjentów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Papudron
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:30, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
koszmar
naprawdę współczuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:24, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nasunela mi sie taka watpliwosc - dlaczego nie usuwa sie w calosci nerwiaka.
Odpowiedz z waszej strony bedzie bardzo szybka " znajduje sie za blisko pnia mozgu i mozdzka.
Obserwowalem uwaznie film z operacji ( jest tu inny na forum ) i widac bylo wyraznie ze:
po wycieciu otworu
1. przecina sie blony i cos tam jeszcze miekkiego aby zobaczyc nerw z nerwiakiem i pozostale nerwy
2. Wyslupuje sie nerw VIII z otworu ile sie da i dalej przecina blony az sie wyodrebni nerwiaka
3. Zcina stopniowo nerwiaka uwazajac aby nie uszkodzic nerwu VIII i innych
Beata bardzo precyzyjnie okreslila " poswiecilam z zalozenia nerw sluchowy i nerwiak zostal usuniety w calosci ". Jej twarz jest "normalna ".
Dlaczego lekarze wiedzac ze osoba nie ma juz sluchu nie wycinaja nerwiaka razem z nerwem a zcinaja. ( jak widac robia tak i tak ). Powinno byc wygodniej i bezpieczniej przecinac blony i tkanki tluszczowe a uwazac na nerwy VII i V oraz pien mzgu z mozdzkiem, wyciagnac ile sie da nerw VIII z nerwiakiem i zrobic ciecie.
Chyba ze, problem jest z zle wycietym otworem.
Moje uwagi dotycza osob gdzie nie probuje sie uratowac sluchu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:47, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Januszu to pytanie chyba bardziej do lekarzy niż do nas.
Ja odpowiem to co mi powiedział mój operator...
Nie mogłem usunąc całego guza ani też uratować słuchu. Po pierwsze-nerw słuchowy przechodził przez sam środek guza więc usuwając guza musiałem wyciąć nerw...Inaczej się nie dało.
Co zaś się tyczy samego guza to jest on zrośnięty z pniem mózgu. Usunąłem tyle ile się dało. Dalsza ingerencja w ten obszar byłaby zbyt niebezpieczna. Pień odpowiada za podstawowe funkcje życiowe które przy próbie usunięcia całego guza mogłyby je naruszyć i w najlepszym wypadku umarłaby pani stole. Albo ręsztę życia spędziła jako warzywko...
Wiesz Januszu,dla nas,laików,oglądających taki film może się wydawać usunięcie całego nerwiaka proste. Lekarze widzą to inaczej...dlatego są lekarzami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:02, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiedzialem, ze guz jest zrosniety z pniem.
Ja jak rozmawialem z lekarzem, ktory mial prezentacje na spotkaniu osob z nerwiakiem, zapytalem co mozna zrobic w moim przypadku. Odpowiedzial, " jak juz pan nie ma sluchu to usunac wszystko razem z nerwem". Jak mu powiedzialem o dawce promieni gamma jaka dostalem to mnie odeslal dalej. Odpowiedzial wprost - "ja sie zbyt na tym nie znam, musi pan skonsultowac z kims innym".
Nie moglem w nocy spac i kombinowalem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:16, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Januszu widocznie może być zrośnięty. Ja mam na karcie wypisowej wyraźnie napisane-pozostawiono część guza zrośniętą z pniem mózgu.
Lekarzem nie jestem. Mi tak powiedział lekarz i tak mam napisane na karcie.I wielokrotnie to powtarzali inni lekarze-neurochirurdzy oraz radiolodzy u których byłam do kontroli.
W moim przypadku,jeśli guz zaczął by odrastać to ja nawet GK nie mogę zastosować bo puchnący po GK guz naciska na pień mozgu dlatego guz nie powinien znajdować się blisko pnia a co dopiero być z nim zrośnięty.
W mojej sytuacji pozostaje albo kolejna operacja i wycięcie znowu kawałka guza-tyle ile się da-o całym nie ma mowy. Albo nie ruszanie i czekanie aż gadzina mnie zje.
Ja na kolejną operację się nie zdecyduję-wiem czym to pachnie...więc mam nadzieję,że nie zacznie odrastać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|