WSZYSTKO O NERWIAKU

irena · Wysłany: Czw 0:22, 22 Mar 2012 Temat postu:

Dziewczyny spokojnie odpocznijcie lub dajcie na luz.Ja mialam ostatnio takie sobie dni i okazalo sie ze jak dostalam w poniedz.do przychodni kardiologicznej i odrazu dostalam holtera to po 1 dobie nikt nie uwierzyl ze ja chodze i jakosc funkcjonuje i uznali ze urzadzenie sie popsulo i zalozyli mi jeszcze na na wtorek i dzis rano zdjeli i delitatnie mi tlumaczono ze mam po tabletki i do domu bo ostatnie moje cis.zarejstrowalo 191/58/96.o 8 rano.to ja juz sobie wyobrazam jakie moglam miec wczesniej bo na pewno wieksze.Do tego jak lekarza poprosilam o wyniki to mi wtrynil na krzywa i po 2 mies.odzywiania sie rybka,warzywami,kurczakiem,dziczyzna,jogurtami zero wieprzowiny,napoleonkow,kielbas,mak ,smietanymakaronu ,smalcu,oleju zwykl.(tylko lniany)mialam rano glukometrem 140 cukru po 20 minutach z krwi bad,labol.bylo juz kolo 100 to mysle,ze mam murowana cukrzyce genetyczna po rodzicach,rodzenstwo juz ma ja jestem nast,w kolejce darmowej po cukier.teraz odpowiedzialam sobie na wszystkie pytania.Mam w domu cisnieniomierz i mierzylam sobie ale kiedy sie gorzej czulam to olalam mierzenie.Takze prosze jak ktosc ma mozliwosc zrobienia holtera to niech sie ani chwili nie zastanawia niech nie czeka bo takie mierzenie w domku lub w przychodni to skaczacemu czlow.ktory ma cisnienie niskie i skacze to nic nie da.

krysiunia · Wysłany: Czw 16:27, 22 Mar 2012 Temat postu:

Irena , a jak się mają te kąpiele morsów do Twojego ciśnienia, myślałam że pod tym względem (ciśnienia) to jestes jak ta rybka ?

Jolanta · Wysłany: Czw 22:48, 22 Mar 2012 Temat postu:

Edzia spoko...ja mam pojebanego szwagra...ale to już wiecie bo kiedys pisałam
...z teściem coraz gorzej...jak małe dziecko sie robi...ale to tak jest
...szkoda mi tylko męża bo lata i zapierdala ....dobrze że mieszkamy na tej samej ulicy i mąż na emeryturze ale tez jeż biedny głupieje...bo na siłach sie czuje...do dodatkowej pracy między ludzi by sobie poszedł a tu dupa Evil or Very Mad

,,,,musi sie ojcem opiekować
......a ja cóż...muszę pracować...i czasu nie bardzo na inne sprawy
...nic tylko od czasu do czasu się upić Evil or Very Mad

magda72

A ja z innej beczki tylko informacyjnie:

1. na swoim profilu wrzuciłam odp prof Liscaka o moim MRI po GK
2. dziś rozmawiałam z onkologiem-radiologiem-nie ma powiązań między nerwiakiem a tabl antykoncepc, czyli terapią hormonalna. Niestety na oponiaki ma juz wpływ .
3. To nowotwór niezłośliwy-można stosować wszelkie zabiegi laserowe, ultradźwiękowe, na ciało, zęby itp.

Edyta

A ja mam oponiaka i powiedzieli że antykoncepcja nie ma na niego wpływu.

Janusz

Mam pytanie szczegolnie do osob po GK ale i nie tylko.
Po raz pierwszy po GK zlapalem silne przeziebienie. Mam gesta wydzieline ale dziurka w nosie po stronie naswietlanej jest caly czas drozna. Czy komus sie przytrafila taka sytuacja?

krysiunia

Janusz ,to po prostu jakiś bakcyl Cię opanował, może zrób wymaz będziesz wiedział czy bakteria i jaka, albo że to wirus i trzeba przecierpieć. U mnie to kosztuje wymaz 11zł, antybiogram jeżeli wyjdzie że bakteria +10zł.
Czosnek ,cebulę jedz to nie zaszkodzi (do wąchania też postaw na noc blisko łóżka) a w ogóle to dużo witaminy C. Jest coś takiego jak Srebro Koloidalne-na wirusy, bakterie to się pije po Lyżeczce (musi być plastikowa ) kupić mozna w sklepie zielarskim lub aptece.

dorota

Janusz,ja też myślę,że to nie po GK[tyle czasu minęło],to normalny bakcyl...
Po naświetlaniu miałam osłabioną odporność,ale tylko 2 razy złapałam chorobę i to było chore gardło, a nie katar.
Tak jak Krysia radzi domowe sposoby i wygrzanie w łóżku....najlepiej z jakąś gorącą laską

Janusz

Hm, goraca laska

, tylko zeby sie za bardzo nie zagrzac. Very Happy

Przeziebienie to zaden problem. Tylko niepokoilo mnie jednostronne ( w nosie )przeziebienie. Balem sie, ze moze w plucu cos sie odklada. Juz wrocilo do normalnosci. Dziekuje dobre kobiety za porade samotnemu facetowi.
Nie jest to dziwne aby w Ameryce nie chorowac i przyjechac do Polski i sru...

krysiunia

Janusz Ty z Paryża sobie coś przywiozłeś ! byle sie tylko od Ciebie odczepiło bo co powiesz żonie?

Janusz

wyjde na krzeslo i skocze na podloge, ..... Laughing

magda72

Po GK mam zdecydowanie lepsza odporność, nie choruję, a jak mnie cos złapie, to lekko na góra 2-3 dni. Wypalili mi wirusy i bakterie Smile

irena

To dobrze ze masz lepsza odpornosc.

magda72

Czy ktoś po GK latał samolotem? Oprócz Chmiela.

Łysy

ja latałem przed i po. I bywało, że miałem taki ból we wnerwionym uchu, że szok, gdzieś o tym pisałem. A czasem tylko uszy 'zatykało'. Ale i tak będę latał samolotem no bo balonem nie zamierzam Razz

ewa

Latalam i bylo wszystko ok. a nawet lepiej, bo szumow nie slyszalam Smile

oskarek

Witam . Ja błam na konsultacji GK i jestem zakwalifikowana na sierpień. I wiecie co mi powiedzieli , że bardzo dobrze ,że nie operowałam mojego nerwiaka dla przypomnienia 10mmx 0,5mm ,ponieważ więcej szkody niż pożytku w moim przypadku. A na Banacha chcieli operować już 2 lata temu natomiast co do Marchela to może i specjalista ale nie człowiek mi powiedział cytuję : jak Pani idzie do zegarmistrza to nie dyskutuje jaką część wymienić i to ma być lekarz, który porównuje życie ludzkie do zegarka.A tak na marginesie ja tak wszystko odwlekam i nadal nie jestem zdecydowana ponieważ mój nerwiaczek przez trzy lata nic się nie powiększył /chyba dlatego że kiedyś powiedziałam ,że go smiechem załatwię i wogóle niech się cieszy,że pozwoliłam mu zamieszkać w mojej główce/
A samolotem leciałam w ostatnio 6 lipca byłam na urlopie przed GK lot był super też nie słyszałam szumow.

ewa

Jestes kolejnym dowodem na to, by po uslyszeniu diagnozy nie panikowac, tylko na spokojnie rozwazac wszelkie mozliwosci, bo nerwiak rosnie bardzo wolno

ewa

Zaatakowal mnie polpasiec. Jestem zalatwiona na okolo 4 tygodnie, a za tydzien w gory jade. Albo ja, albo on padnie w gorach Sad

irena

Ojej ale silna jestesc zobaczymy kto kogo zwyciezy.