WSZYSTKO O NERWIAKU

Janusz

Chcialem podzielic sie moimi wizjami na temat leczenia naszego nerwiaka.
Po pirwsze trzeba go zdjagnozowac, im guz mniejszy tym latwiej go zalatwic i co jest wazne - nie zdazy narobic szkod. Najlepszym znanym urzadzeniem jest rezonans magnetyczny - MRI. Typowym jest obecnie 1,5T ( Tesla )ale juz sa stosowane 3T a trwaja intensywne prace nad 9T. To jeszcze nie koniec, prawdopodobnie pojdzie sie w kierunku aby uzyskiwac obraz w kolorze i 3D.
Jednym ze sposobow neutralizacji intruza, jest GK. Sa jeszcze w uzyciu ART 6000 ( ja bylem takim naswietlany ) i nowoczesne Perfexion. Napewno robotyzacja umozliwi, ze pacjent bedzie sie czul bardziej komfortowo. Pacjent po nalozeniu nowej generacji chelmu ( inny sposob mocowania do glowy ) bedzie ukladany na stole, do ktorego bedzie lagodnie lecz nieruchomo przytwierdzony. Stol bedzie przesuwany lub nie pod MRI i z powrotem pod GK. Polaczenie tych dwoch urzadzen do centali obslugiwanej przez lekarza, przy pomocy programu, pozwoli lekarzowi wybrac najlepsze rozwiazanie wybrane przez komputer lub skorygowac go w/g uznania lekarza. Bardzo istotna rola jest wielkosc dawki Gy ( Gray ). Teraz oscyluje ona wokol liczby 12 a musi sie zastosowac minimalna dawke wybrana przez komputer a akceptowana przez lekarza. Zbyt duza dawka powoduje powstawanie skutow ubocznych. (Pomijam tu nie trafienie wiazka promieni w guz, bo jest to rzecz karygodna ).
Istotna rzecza nawet po dobrze wykonanym GK, jest pozostawienie w glowie pacjenta "skorupy" po guzie. Niestety w zdecydowanej wiekszosci przypadkow pozostaje ona w glowie. Rozwiazaniem moze byc stosowanie czegos innego niz promieniowanie gamma, ktore doprowadzi do wchloniecia pozostalosci po guzie, lub zmiana samej metoty GK w kierunku obecnie stosowanego FSR.
Inna metoda jest operacja. Techologia juz w chwili obecnej pozwala na wyciecie prawie wszystkich guzow bez naruszania innych nerwow. Trzeba monitorowac sasiadujace z guzem nerwy przy pomocy czujek, ktorych zadaniem jest sygnalizowanie zblizania sie sklalpela. Wszystko mozna ogladac na monitorze w dowolnym powiekszeniu. Wiadomo, ze wszystko tonie we krwi ale i z tym mozna sobie poradzic poprzez odpowiednie blokady i odsysanie. Mozna tez wymyslec inteligentny noz, ktory bedzie sterowany min. poprzez sprzezenie zwrotne z czujek podpietych do nerwow.
Nie mozna sie zgodzic, ze operacja czy GK tak jak teraz, pozostawia caly szereg skutkow ubocznych. Pacjent po zabiegu musi wychodzic w stanie niepogorszonym z dazeniem do poprawy zdrowia.
Jest olbrzymia dzialka w nauce tzw. inzynieria medyczna. Lekarze maja za zadanie okreslic warunki brzegowe, inzynierowie ( naukowcy ) wymyslec sposob realizacji i pod nadzorem lekarza czy to w Polsce czy USA ( dzisiejszy internet ) przeprowadzic zabieg.
Mysle, ze jesli los tak chcial, to ja sie za wczesnie urodzilem.