WSZYSTKO O NERWIAKU

Janusz

moze sie zdarzyc, ze przy manipulowaniu z nerwiakiem powstaje powiklanie zwane neuralgia.

Nerwoból (neuralgia) nerwu trójdzielnego jest schorzeniem piątego nerwu czaszkowego (nerwu trójdzielnego). Gałązki tego nerwu unerwiają usta, oczy, nos, skórę głowy, czoło, szczękę i żuchwę.

Przesyłają one do mózgu impulsy dotyku, bólu, nacisku i temperatury. Zaburzenia w funkcjonowaniu tego nerwu powodują intensywny kłujący ból w okolicy twarzy, przypominający porażenie prądem.

Nie ma żadnej jasno określonej przyczyny tej przypadłości.
Niektórzy twierdzą, że jest ona spowodowana urazowym uszkodzeniem nerwu w miejscach, gdzie przechodzi on z otworów w czaszce do mięśni i tkanek twarzy. Takie uszkodzenie uciska nerw, powodując, że odrzuca on pokrywającą go ochronną osłonkę mielinową.

Inni wierzą, że przyczyną jest zmiana biochemiczna w samej tkance nerwu. Ostatnio wysunięto tezę, że zwyrodniałe naczynie krwionośne uciska nerw w miejscu, gdzie wychodzi on z mózgu. Tak czy inaczej, przyczyną bolesnych ataków jest nadmierna aktywność uszkodzonego nerwu.

Nietypowa neuralgia nerwu trójdzielnego jest rzadszą odmianą tego zaburzenia. Może wywoływać mniej intensywny, stały, tępy, rwący ból, a czasem także kłucie przypominające porażenie prądem. Obydwie formy tego zaburzenia atakują najczęściej tylko jedną stronę twarzy, jednak niektórzy pacjenci doświadczają na przemian bólu po obu stronach.

Chociaż znane są przypadki neuralgii u dzieci, a nawet niemowląt, to najczęściej objawy pojawiają się po 50 roku życia. Atak może być wywołany przez mycie zębów, robienie makijażu, a nawet podmuch wiatru.

Neuralgia nerwu trójdzielnego, choć nie jest śmiertelna, należy do najbardziej bolesnych wśród znanych przypadłości. Pacjenci niekiedy mówią, że "chodzą z bólu po ścianach". Leki przeciwbólowe są nieskuteczne w zwalczaniu tego bólu. Nie skutkują nawet narkotyki.

Edyta

Znam to.
Mam neuralgie nerwu trójdzielnego. Jest to wstrętny,okropny,trwający u mnie juz ponad 6 lat ból. Żadne leki nie pomagają. Oszaleć można Sad

krysiunia

to może te moje dolegliwości (drętwienia,ucisku,sztywności ust-ale nie ból) to też skutek manewrowania około tego nerwu. Trochę to logicznie wyjaśnia dolegliwości.

Janusz

neuralgia to problemy z nerwem V odpowiedzialnym za przenoszenie do mózgu zjawisk czuciowych zbieranych z gdzies od ucha do galazek policzka i ust. Jesli w ktoryms miejscu jest ucisk na ten nerw, to on glupieje i informuje mózg, ze cos sie dzieje. Jesli kiedys byliscie poparzeni np. wrzatkiem to sa to takie objawy. Leczy sie to tak samo jak nerwiaka, operacyjnie wycinajac za uchem....., lub GK. Nerwiak nie boli a ta franca to "ph".

Edyta

To jest francowaty ból. Czasami to naprawdę chodziłabym po scianach...

Janusz

wspolczuje

.
Gdzie to masz i jak Ci wykryli?

Janusz

Hmm..

"Najnowsza hipoteza – biorezonansu magnetycznego mówi o TN jako wyniku oscylacji nerwu trójdzielnego w amplitudzie przekraczającej jego naturalną częstotliwość. Narządy ludzkie różnią się między sobą naturalną częstotliwością (dla głowy wynosi ona 8-12Hz). Nerw trójdzielny zanurzony jest w płynie mózgowo rdzeniowym, który przenosi wibracje otaczających go struktur (naczyń krwionośnych, pnia mózgu) bezpośrednio na nerw, powodując jego nieznaczne drganie w zakresie jego naturalnej częstotliwości. Jeśli struktury otaczające zostaną w jakiś sposób zmienione (zmiany w ciśnieniu krwi, rozmiarze struktur), zmienia się również ich amplituda drgań. Zwiększona amplituda może mieć wpływ na przepuszczalność kanałów jonowych, w efekcie prowadząc do uszkodzenia nerwu powodując neuralgię. Ból pojawia się niezależnie od występowania ucisku na nerw, jeśli tylko dojdzie do rezonansu nerwu w jego naturalnej częstotliwości."

Autor: Maria Bilińska

krysiunia

No ciekawe, może to własnie to ?! z tym moim drętwieniem...

magda72

Krysiu, może faktycznie powinnaś sprawdzić, czy Twoje dolegliwości czasem nie sa związane z neuralgią, może to jest przyczyna.

Kalina · Wysłany: Pon 18:13, 25 Mar 2013 Temat postu:

nie wiem na ile to prawdziwe, sensowne itepe,
ale wrzucam z dzisiejszego wykopu
[link widoczny dla zalogowanych]

Edyta · Wysłany: Pon 18:21, 25 Mar 2013 Temat postu:

O kurcze...Ciekawe. Łykam magnez ale tak od czasu do czasu-jak sobie przypomnę. Chyba bardziej sie przyłożę to niego....
Dzieki za wykopanie tego

Pandora34 · Wysłany: Pon 18:51, 25 Mar 2013 Temat postu:

Tu po angielsku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz · Wysłany: Pon 22:23, 25 Mar 2013 Temat postu:

Slyszalem o tym, ale jakos ucieklo z glowy. Przedyskutuje na njblizszej wizycie z neurologiem. Teraz jestem na kombinacji dwoch lekow: atydepresyjnego i przeciwpadaczkowego + Vit B6. Chyba cos pomaga bo zadziej ( ale jednak ) uciekam jeszcze do zewnetrznych masci lagodzacych.
Stwierdzono u mnie neuropatie typu II inaczej nietypowa.

lilia · Wysłany: Pon 23:06, 25 Mar 2013 Temat postu:

ja łykam magnez od jakis 3 miesiecy nieprzerwanie i czuje się zdecydowanie lepiej Wink

ewa · Wysłany: Wto 9:31, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nie przeginajcie za bardzo z tym magnezem, bo skonczycie jak moj ojciec. Moj tata lykal go namietnie codzinnie przez wiele miesiecy. Nagle pojawily sie potworne zawroty glowy i bardzo niskie cisnienie ok. 90/50 (pomimo ze normalnie zawsze mial je zbyt wysokie). Te zawroty byly tak czeste, ze nie mogl normalnie funkcjonowac. Poszedl do kardiologa, ktory wykluczyl jakakolwiek chorobe serca. Kiedy juz sie od niego zbieral, ten zapytal sie, czy przypadkiem nie lyka od dluzszego czasu magnezu. Tata potwierdzil. Kardiolog kazal go natychmiast odstawic, gdyz magnez bardzo obniza cisnienie. Po kilku dniach wszystko wrocilo do normy. Teraz tata lyka magnez tylko wowczas, kiedy ma jakies przykurcze miesniowe.
Tak wiec ostroznie z magnezem i wszelkimi innymi lekami. Bo co za duzo to niezdrowo!

krysiunia · Wysłany: Wto 12:53, 26 Mar 2013 Temat postu:

tak co za dużo to ..... ale dobrze że takie informacje sobie przekazujemy nawzajem, to jest bardzo dobre, ciągle sie uczymy...

piniu · Wysłany: Wto 18:40, 26 Mar 2013 Temat postu:

z ostatnich badań wynika, że magnez wcale nie wpływa korzystnie na przykurcze było o tym w onecie ok 2 tyg temu.

Pandora34 · Wysłany: Wto 18:59, 26 Mar 2013 Temat postu:

Kupiłam ten Magnez dziś z ciekawości. Na opakowaniu pisze "For the nervous system". Może mi nerwy ukoi Very Happy

ewa · Wysłany: Wto 19:01, 26 Mar 2013 Temat postu:

Edyta · Wysłany: Wto 19:12, 26 Mar 2013 Temat postu:

Mi magnez tez na przykurcze zawsze pomagał.
Przez lata było git a nagle jest na nie. Cąigle wymyslaja cos nowego. Raz jedz masło,potem go nie jedz a potem znowu jedz...Zgłupieć całkiem można.
Najlepiej obserwować swój organizm chyba i tyle.