WSZYSTKO O NERWIAKU

magda72

Juz nie szukam, zajrzałam, po przyjściu do domu i zamknełam kompa, potem Wam tu opisałam RM, teraz czekam na wizytę. Jestem bardzo szczęsliwa, że aż sie boje cieszyć Very Happy

Edyta76

Ciesze się Madzia razem z Tobą Smile

I zazdroszczę takiego dokładnego opisu.
U nas opisujący napisał dosłownie tak: guz znajduje się nadal (jakby po 8 miesiącach miał zniknąć). Wielkość 18 mm (bez danych pozostałych boków na poprzednim w Pradze 18,13,12). Żadnej informacji na temat wzmocnienia po kontraście, czy strukturze guza.
I pogrubienie zatoki czołowej po drugiej stronie (co ciekawe). I tyle. Dopóki nie dotrzemy do specjalisty nic więcej się nie dowiemy. Pocieszamy się tylko że nie ma jakichś opuchlizn widocznych itp. Co ciekawe nie dostaliśmy zdjęcia, Mamy lakoniczny opis i płytkę.
Sorry Madzia, że Ci tutaj wątek sobą zaśmiecam Smile

ale tak z rozpędu.

magda72

Wysłałam płytę do Pragi, jak tylko będę miała odpowiedz napiszę.

Udało mi sie otworzyc parę zdjęć, mój nerwiak po roku od GK wygląda tak:
w środku czarny, a na obrzeżach jasna otoczka.

magda72

Dostałam odpowiedź z Pragi:

Dear Mrs. D...

there is no growth of the tumor 1 year after the treatment. Volume of the tumor remains the same, there are regressive changes inside the tumor and no complications related to the treatment.

Next MRI should be performed after 2 years and send us the CD again for evaluation.

Sincerely,

Dr.Liščák

Tłumacz google:

Droga Pani D....,
nie ma wzrostu guza 1 roku po zabiegu. Objętość guza pozostaje taka sama, istnieją regresywne zmiany wewnątrz guza i nie ma żadnych powikłań związanych z zabiegiem.
Następna MRI należy wykonać po upływie 2 lat i wysłać do nas płytę ponownie do oceny.
Z poważaniem,
Dr.Liščák

Google :
Regresja guza to:
cofanie się. W onkologii: regresja nowotworu – zmniejszenie masy guza pod wpływem leczenia

hura, hura, hura

ewa

No widzisz, mowilam Ci, ze Polacy tylko straszyc potrafia. Jesli chodzi o nurkowanie, to nie wiem, ale skoro latac samolotem mozna to zapewne nurkowac tez Smile

dorota

brawo Magda
ja natomiast odbieram wynik RMI za tydzień,oby też pomyślny....

krysiunia

no Magda , spisałaś się znakomicie ,nerwiak zneutralizowany ! hura, hura -jak piszesz.
Teraz jakieś tam resztki jego same się zneutralizują i będziesz zdrowa rybka. Na pewno jak to przeczytałaś to poszły precz jakiekolwiek wątpliwości.

irek

gratuluję Magdo!!!!!!!!!!!

Łysy

no widzisz, jesteś kolejnym przykładem, że GK to dobry wybór (jeśli można rzecz jasna mieć wybór) i działa !
cieszę się, że Ty się cieszysz!
naprawdę Smile

Janusz

Ja tez uwazam, ze co mlodsze to jest lepsze. GK jest nowszym - mlodszym sposobem neutralizacji nerwiaka. Ale tu na forum mamy liczne przyklady, ze i operacja znacznych guzow konczy sie znakomitym wynikiem. Nie mozna pisac, ze tylko GK bo stresujemy tych, ktorzy dowiaduja sie np z forum iz nie kwalifikuja sie na naswietlanie. Takie jest moje zdanie.

kama

Gratulacje Magda! Cieszymy się razem z Tobą.

Edyta

Janusz

Szkoda, ze nam umykaja osoby, ktore odniosly sukces. Uparcie twierdze, ze jakby wypelnily ankiety byloby nam latwiej dac faktyczna ocene.
A ze wiecej jest osob po operacji to wynika z faktu, ze GK od niedawna funkcjonuje w Polsce i wykrywalnosc nerwiaka jest duzo lepsza (mniejsze rozmiary ).
Lysy pytal aby mu doradzic kto moglby sie nim opiekowac po ewentualnych problemach. Mysle, ze w Polsce jest tylko nieliczna grupa lekarzy, ktorzy "znaja" sie na GK. Tu w Chicago wyglada to inaczej. Duzo grupa lekarzy ma doswiadczenie w wykonywaniu naswietlania a jednak mnie nie udalo sie znalez takiego. ktory by mnie chcial skutecznie wyleczyc. Oczywiscie skutki ich pracy sa zauwazalne ale do wyleczenia daleka droga. Lepszym doradca jest dla mnie FORUM.

magda72

Ja ze swej strony jako opiekunów polecam Bydgoszcz, wojskowy szpital kliniczny, naprawde mają tam lekarze wiedze na ten temat. Pani doktor-onkolog mówiła, ze w ciągu 2 lat wszystkie guzy do 3 cm będa poddawane radiochirurgii.

Janusz

Moim zdaniem problem jest nie w tym czy 3 cm czy 2 cm ale w ilosci promieniowania jakie podczas naswietlania dostaje organizm pacjenta a dokladnie jego otczenie. Chyba, ze udoskonala sprzet albo wymysla inne zrodlo promieniowania niz kobalt, lub inne zrodlo energii. Ja, przynajmniej w tym widze rozwiazanie.

ewa

Janusz

Ewa, ale sie wychylilas. Czy to co napisalas oznacza, ze Twoje slowa, ktorymi nas obsypujesz nie sa warte funta klakow? Wink

ewa

Pewnie, czasami fajnie posciemniac Wink

Łysy

no widzisz Janusz, niby stolica 40 mln kraju a ciężko neurochirurga po GK znaleźć. Ale się nie poddaję, do Bydgoszczy mam nadzieję nie jeździć. Ja np.ankiety nie wypełniam bo sobie postanowiłem, że po roku to zrobię.

Edyta