WSZYSTKO O NERWIAKU

Daria21

Witaj. Nie wiesz jak zareaguje Twój organizm, nikt z nas nie wie. Kiedy poczytałam jak może sie skończyć, gdy guz zacznie wrastać w pień mózgu nie mam watpliwości, że dobrze sie stało,że poddałam się naświetlaniu. Co dalej bedzie któż to wie. Pozdrawiam Jagoda

Daria21

Witaj. Czy w swojej sprawie wiesz już coś wiecej. Pozdrawiam Jagoda

irena

Madobo kol.minelo juz 3 tyg.i co w Twojej sprawie?Jagodko teraz to masz z gorki przynajmnieju ja tak podchodze do tematu mojego gk z 29 08 2012.czuje sie super moge gory przenosic.

Madobo

W poniedzialek mam wizyte to zobacze co dalej

irena

To bedziemy czekac.

Daria21

Madobo, ...troszkę może nachalnie z mojej strony, ale ciekawa jestem co w Twojej sprawie dało sie ustalić.
Koleżanki jestem miesiac po naświetlaniach, a od 2 tygodni mam bóle głowy takie,że muszę brać nawet 2 tabletki dziennie leku przeciwbólowego, ciśnienie mam niskie, nie mogę się ogarnać. Rozmawiałam z lekarzem prowadzącym telefonicznie, powiedział że te bole głowy nie mają zwiazku z moim naświetlaniem, że to mogą być bóle migrenowe. Szlachcianką się zrobiłam na stare lata..... migrena. Pozdrawiam Jagoda Very Happy

Madobo

No i jestem po wizycie i nic nie posunelam sie dalej. Dosyc dlugo rozmawialam z lekarzem. Jest on jednym z najlepszych mikrochirurgów tutaj na Wegrzech a z drugiej strony prowadzi naswietlenia GK. Ma tez specjalizacje z onkologii. Bylam z mezem, zeby w razie czego jak ja cos nie zrozumiem, zeby on zapamietal i w sumie ten lekarz nadal przekonywal mnie, zeby czekac, bo nie mam zadnych skutków ubocznych, nie mam pogorszenia sluchu, mialam tylko jeden przypadek zachwiania równowagi. Stwierdzil, ze jesli chce to mi zrobi naswietlanie chocby jutro, decyzja nalezy do mnie, ale on na moim miejscu jeszcze by poczekal. Wskazywal glównie na to, ze GK moze miec skutki uboczne, takie, których teraz jeszcze nie mam, wiec naswietlanie w danym momencie pogorszy mój stan, a nie bedzie mialo duzego wplywu na wielko guza i jego negatywny wplyw, bo ten jest na razie znikomy. Zalecil mi kontrole za pól roku. Pewnie bede sie musiala z tym przespac ze dwa razy. W kazdym badz razie mysle jeszcze o zaczerpnieciu jezyka w innych osrodkach, moze napisze do Warszawy, moze do Pragi. Mysle tez o Niemczech albo Austrii, tam maja kilka duzych osrodków i duze doswiadcznie. Musze sie zastanowic.

dorota

no nie wiem....guzek malutki,ale nigdy nie wiadomo,czy nie zacznie szybko rosnąć w pewnym momencie,np.gdy zadziałają dodatkowe czynniki [np. komórka o tym teraz dużo piszą]poza tym uważam,że im mniejszy guz tym mniejsza dawka i mniejsze pole naświetlania,więc ewentualne skutki uboczne mniejsze.Lepiej skontaktuj się jeszcze z innymi lekarzami,tak jak tu podajesz