Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:03, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Lilia, wiesz co oznacza R1, R2?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:26, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
no włąśnie nie wiem, a sporo u mnie tych sformuowań np.
"po stronie prawej (czyli zdrowej) uzyskano odp R1 o wartościach latencji w granicach normy, odp R2 ipsilateralnie i kontralateralnie w granichach normy, widoczna wyraźna odp R1 po stronie kontralateralnej"
to frag. opsijuacy odruch mrugania, takie słownictwo... wybieram sie do neurochirurga wiec wszystkiego sie dowiem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:16, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
z ciekawosci podaje koszty wykonania EMG osoby majacej niezle ubezpieczenie:
1. Wystawione rachunki: szpital - 3284$, lekarze ( wizyte mialem umowiona u jednego! ) - 467$ ( 247 + 220 )
2. Ubezpieczenie zaplaci: szpitalowi - 1435$, lekarzom 51$
3. Ja musze zaplacic 305$
Caly rachunk za wykonanie EMG wynosi 3751 $.
Polsko, nie idz ta droga! [b]
Ostatnio zmieniony przez Janusz dnia Śro 15:43, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:25, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
no Janusz masz rację z tym apelem "Polsko nie idż tą drogą" ale dużo ściągają z Zachodu więc nie wiadomo czy właśnie tego też nie zafundują nam, oby nie , ale już słyszałam jakieś dyskusje o dopłatach do badań ,lepszych szpitali i coś tam.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:45, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Janusz pisałeś ze próbujesz doszukać sie miejsca uszkodzenia nerwu twarzowego zeby wprowadzic odp metode leczenie (zespolenie itp.). napisałes ze jeden lekarz nawet próbował znaleść to miejsce ale w kanale usznym przysłania go obkurczony nerwiak. jakie badanie pozwala zobaczyć stan nerwu? poza EMG oczywiście. na zwykłym MRI chyba tego nie widać? a może MR tkanek miękkich twarzoczaszki z kontrastem by coś pokazało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:12, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Hm... z kontrastem. Pytalem technika, ktory wykonuje MRI czy wykonuja takie MRI na ktorym widac przebieg nerwow. Odpowiedziala mi, ze tak. Jak bede u lekarza to bede mial w rece wynik ostatniego EMG ( ograniczona odpowiedz z nerwow V i VII ) i wtedy go zapytam o MRI twarzy. Poprzednim razem zawsze mialem skierowanie na MRI od lekarza, ktory mnie naswietlal. Dwa lata temu prosilem aby na skierowaniu napisal tak aby bylo widac oprocz guza i przebieg nerwow. Przed MRI pytalem technika o to, odpowiedzial, ze zrobi tak jak jest napisane w zleceniu. Za ostatnim razem jak bralem zlecenie na rezonans to wrecz zazadalem aby ujac w zleceniu twarz. Niezbyt chetnie ale napisal,... oraz paraliz twarzy. Teraz poprosze tego nowego lekarza o interpretacje ostatniego MRI ( specjanie zrobilem 3T ) nie pod katem guza ale przebiegu nerwow. Czekam na jego zdanie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:59, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Janusz witaj, coś Cię dawno u nas nie było wziąłes wolne od Forum,trochę pusto bez Ciebie...
pozdrawiam (a może do Kraju przyleciałeś?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:37, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja dalej mam problemy i to duze z porazona twarza. Bylem u polecanego neurochirurga na konsultacji. Myslalem, ze to moze byc juz ostatni lekarz ale sie okazalo, ze byl to ...przedostatni. Przed wizyta wzial ostatnie MRI i opis, na wizycie duzo mnie przepytal i... polecil lekarza w Los Angels ( ok. 3500 km od Chicago ) jak sie skrzywilem to wskazal Pitsburgh ( ok 1000 km ) jak porosilem " moze ktos z Chicago " wskaal nazwisko. Jak dopytywalem co to za osrodki to mi powiedzial, ze w Los Angels w jednym dniu mi pomoga, zabral sie i wyszedl.
Dalej jestem z reka w nocniku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:56, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No to za bardz ci nie pomógł....
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Papudron
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:54, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
cześć Janusz fajnie ,że się odezwałeś na forum wreszcie,ale niefajnie,że dalej ci dokucza porażenie,cholerka taka odległość to i koszty duże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:01, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
na pewno nie pojade. Oprocz kosztow podrozy to takze koszty medyczne ( ubezpieczenie jesli juz to tylko czesc by pokrylo ), hotel itp. Nie jest to sprawa zycia lub smierci. W pierwszej kolejnosci musze sie dowiedziec przyczyne dolegliwosci i sposob leczenia. Moze jestem upierdliwy ale informacja lekarza typu - nich sie pan odpieprzy, to tak juz bedzie, lub naswietlanie moglo zrobic tak duze zmiany, ze lepiej nie ruszac -.tez mnie zadowoli(?). Jak macie inne zdanie to chetnie go wyslucham. Amen...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:04, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Januszu ja juz straciłam nadzieję na to że moje pieczenie i dretwienie policzka ustapi. Jest takie samo od ponad 6 lat. Czasami silniejsze-czasami nieco słabsze ale jest. Wkurza mnie to.
Testowali na mnie kilka leków które ponoć miały pomóc a nie pomogły. Teraz nawet ich nie biorę bo nie widze sensu szprycowania się lekami które nie pomagaja. Lekarze bezradnie rozkładaja rece i zgodnie twierdzą że tak juz pozostanie i muszę do tego przywyknąć.
Zalecili mi ostatnio akupuntkurę ale u mnie w mieście nie wykonuja tego a nie bedę codziennie dojeżdżała do oddalonego o 100 km Krakowa na akupunkturę,która trwa pewnie jakieś kilkanascie minut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:57, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
to przykro, ze tak jest ale...TY MOZESZ PIC PIWO< WINO< DRINKI a ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:30, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Po takich trunkach piecze jeszcze bardziej i wykrzywia gebę na drugi dzień ale mam to gdzieś. Zaciskam zęby wówczas. I staram się jakoś przetrwać taki dzień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:03, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja probowalem i owszem ale mnie samo picie nie przeszkadza tylko ten swoisty kac ( nawet po jednym malym piwie ) jest super dokuczliwy. Normalnego kaca wczesniej mialem i tak no kilka razy ale trudno porownac, ktory gorszy. Teraz to nie raz sie zastanawialem czy nie robic tak jak Ty. Wybralem to co wybralem ( narazie !!!!! )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:40, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
wykonalem MRI. Z tego co wyczytalem to guz jeszcze sie zmniejszyl. Prosilem aby w skierowaniu zaznaczyc obraz dysfunkcji nerwu trojdzielnego i lekarz radiolog po raz pierwszy wszystko duzo opisal. Musze gdzies znalez tlumacza oby mi to przetlumaczyl bo nie rozumiem. Mam plytke CD z MRI i dokladnie ja ogladnolem. Ale wiem tyle samo co z opisu kumam. Cos mi nie pasuje ale napisze jak bede mial tlumaczenie tekstu
W jednym z postow pisalem, ze to 9 raz a byl to 10. Wielokrotnie na forum pytano jak czesto mozna wykonywac MRI. Napisze ile razy ja mialem wykonany MRI w najblizszych okolicach naswietlania.
grudzien 2005
styczen 2006 - naswietlanie
marzec 2006
czerwiec 2006
sierpien 2006
grudzien 2006 itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:16, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
no to dobiłeś małego jubileuszu. Średnio prawie wychodzi 2 na rok.
Oby okazało się, że się zmniejszył, co do porażeń to nie wiem Janusz, wszak ja nie lekarz, ale życzę ci by ustępowały te 'złe' skutki uboczne.
coś kiedyś wspominałeś o powrocie na emeryturę do Polski, mam tu ciekawostkę na dobry początek:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:30, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
smieszny artykul w swojej wymowie. Ja np musialem udowodnic przed polskim Urzedem Skarbowym, ze mieszkam na stale w USA i tu sie rozliczam z podatkow. US bez powiadomienia mnie zablokowal moje konto w Polsce. Dowiedzialem sie o tym poprzez internet. Rozmawialem telefonicznie z USkarbowym, ze przesle im dokument podpisany przez policje, urzad miasta albo jakis inny. Zarzadali Certyfikatu Rezydencji. Niby nic ale taki certyfikat wystawia tylko jedno biuro na cale Stany Zjednoczone ( zablokowane konto unieruchamialo mnie wobec polskich urzedow itp ). Sprawa byla bardzo pilna ale procedury w amerykanskim urzedzie nie sa do przeskoczenia. I tak zajelo mi zalatwienie sprawy ponad 2 miesiace.
Lysy, o tym co piszesz to ja jestem " spokojny ". W USA mam rente a w Polsce wyliczony Kapital poczatkowy. Mysle, ze nie powinno byc problemow. I jeszcze jedno, wyczytalem i internecie i widzialem w TVN-24, ze w Polsce jest akcja szukania osob, ktore przepracowaly w USA przynajmniej 18 m-cy. Maja ukonczone 65 lat i musialy miec nr Social Security ( odpowiednik polskiego PESEL ). Osoby te moga sie ubiegac o emeryture z USA wyliczona na podstawie udokumentowanych i rozliczontch zarobkow i losci lat przepracowanych. Nas tu uczono, ze podstawa do ubiegania sie o emeryture jest przepracowanie minimum 10 lat i 1 kwartalu i kryteria wyliczenia wysokosci emerytury tak jak poprzednio.
Cos tu k...a nie gra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:07, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hehe, Amerykanie chca w chytry sposob pozbyc sie niepotrzebnych polskich obywateli
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurel
Moderator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Koszalin/Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:26, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Januszu, ale Cię prześwietlili w 2006. Nie powinieneś już czasem mieć rentgenu w oczach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|