Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:56, 19 Wrz 2013 Temat postu: Jestem z Wami ponad 2lata... |
|
|
Witam. Od ponad 2lat czerpie wiedze z Waszych przezyc i doswiadczen. Po operacji kroczylam droga, dla wielu Was juz przebyta. Dziekuje za zrodlo czerpania sil... A o mojej histori napisze gdy nabiore sil...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:01, 19 Wrz 2013 Temat postu: Re: Jestem z Wami ponad 2lata... |
|
|
Witamy cichociemna 2-latke i cieszymy sie, ze w koncu odwazylas sie ujawnic. Zapraszamy zatem do stalej wspolpracy z nami, Papudronami!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:57, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
z tej krótkiej notatki widać że masz dużo do powiedzenia nt. oka - kątoplastyka ?
witaj wśród nas, opisz coś więcej...
Ostatnio zmieniony przez krysiunia dnia Czw 18:58, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:30, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Napisalam i wszystko zniklo! Mam problem z zalogowaniem sie. Pomocy...nie mam sil...
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:40, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj Ja również będę operowana w Lublinie .We wtorek mam się już zgłosić do szpitala Tym bardziej interesuje mnie Twoja historia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:19, 20 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bogusiu, sprawdzilam czy przez przypadek nie wrzucilas swojego postu w jakims innym watku, ale nie ma go nigdzie. Jedyne co moge Ci doradzic, to na spokojnie napisac jeszcze raz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madobo
Papudraczek
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Budapeszt Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:27, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cwiczenie czyni mistrzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 24 Wrz 2013 Temat postu: Jestem z Wami ponad 2lata... |
|
|
A to moja historia.
Zaczeło się 16-e lat temu.
Częste bóle głowy, wymioty, problemy z poruszaniem się.
Trwało to dzień, a potem coraz dłużej.
Wszystko to , przypisywałam temu, że jestem po operacji tarczycy.
Badania lekarskie sprowadzały się do stukania neurologicznym młoteczkiem. A kiedy wyslano mnie na konsultacje do PZP , zwatpilam....
Z roku na rok dochodzilo cos nowego, az zaczelam tracic sluch.
Coraz bardziej nie rozumialam co do mnie mowiono, rozmow telefonicznych i TV. Szukalam pomocy u laryngologa .
Ten obejrzal wynik badania sluchu i stwierdzil , ze musze aparatowac sluch . Mialam utrate sluchu 60% i 80%. Byl to maj 2010r.
Tydzien po zalozeniu aparatu na slabsze ucho i wzmozonej slyszalnosci , potegowal sie bol glowy. Nie rozumialam mowy.
Miesiac pozniej nie mialam czucia po pawej stronie czaszki. Chodzilam zygzakiem, bylam zmeczona . Nie moglam polykac,widoczne bylo porazenie prawej strono twarzy. Wyladowalam w szpitalu.
Tomografia-guz mozgu , prawdpodobnie nerwiak. Zagrozenie wodoglowiem. Szybka decyzja i operacja 10h.
Operowal mnie sam prf. Trojanowski. Udalo sie! Zylam!
Lezalam w szpitalu 4-y tyg. Wyjezdzalam ze szpitala na wozku... ale usmiechalam sie bo ZYLAM...
W domu 2-a razy dziennie pielegniarka, przez m-c robila mi zastrzyki- Nivalin. Dostawalam Dexamethazon.
Po 5-u miesiacach wyszlam pierwszy raz przy pomocy syna z domu. Uczylam sie stawiac kroki , czuc podloze. Cieszylam widokiem ludzi , zyciem...
W czerwcu po siedmiu miesiacach kontrola-wznowa...
Poczulam jak moja nadzieja na lepsze jutro odplywa...
Mam przygotowac organizm do radioterapi na listopad. Pomyslalam sobie, ze to jeszcze 5-c miesiecy, musze zawalczy o lepsze jutro Zaczelam szukac wiedzy w internecie i znalazlam "Wszystko o nerwiaku". Znalazlam-GK Praga:-)
W listopadzie lekarz, ku mojej wielkiej radosci oznajmil mi ze guz ma wymiary stacjonarne i ze nie bedzie radioterapi . Wskazanie czekac. Kontrola za pol roku. I znowu obraz guza stacjonarny!!!
Bylo coraz lepiej . Widzialam juz wtedy , ze tylko poddam sie zabiegowi GKale na to mam czas.
Swoimi opisami daliscie Kochani mi sile do walki na kazdy dzien , na kazda chwile samotnosci. Mialam Was! Wasze historie , kroczki postepow do przodu towarzysza mi.
Jestem wdzieczna Wam , ze takie forum istnieje.
Dziekuje Edyto , Ewo , Beato , Krysiuniu , Piniu , Januszu i Wszystkim , Wszystkim. Dziekuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:15, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bogusiu, utratę słuchu masz obustronną , a z której strony był nerwiak ? i co mówią na ten obustronny niedosłuch? Mam tak samo i w tym zdrowym uchu to ponoć otoskleroza.
W stopce widzę że piszesz -GK 05.07.2013 czyli że już jesteś po GK, jak się teraz czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:17, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Krysiuniu, nerwiak operowany byl po prawej stronie. Niedosluch mialam obustronny - co dziwilo prof. Trojanowskiego. W wyniku operacji stracilam sluch na ucho prawe i mam ubytek 80% w uchu lewym. Po operacji 2-u krotnie lezalam na laryngologi - stwierdzono gluchote przewodzeniowa i czuciowo-nerwowa(odbiorcza). Faszerowano mnie kroplowkami, zastrzykami-zaczelam chodzic lepiej:-), a w tym cudownyn 2013r w marcu zaczelam chodzic pewniej:-)i zanikac obiawy mozdzkowe:-).
Obecnie po zabiegu GK jest super! I oby tak dalej:-)...
Rownowaga swietna(porownuje do tego co bylo)-chodze samodzielnie:-).
Twarz wyprostowala sie (troche) usta otwieram szeroko, poruszam policzkiem:-). Uprzedzil mnie lekarz przed GK ze bedzie bolec bardziej- jak narazie troszeczke jest zdretwiala:-).
Przelykam lepiej - szybciej jem:-).
Wyrazniej mowie -rozumia mnie inni i wrocila mi barwa glosu:-). Wracam do normalności ! Ci co mnie widzieli na przestrzeni tych 3-ch lat po operacji, sa zdumieni ostatnia, niezwykla poprawa na lepsze.... Kontrolne badanie po GK mam za rok i zobaczymy:-).
Kochani, warto walczyć o lepsze jutro bo ono nadejdzie:-). Nie poddawajcie sie !!!
Usmiechaj sie rano, usmiechaj wieczorem, usmiechaj przez caly dzien.
Usmiech najkrotsza, najprostsza jest droga do szczęścia do ludzkich serc.
Swiat sie piekniejszy otworzy przed toba gdy tylko usmiechniesz sie:-)!
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:23, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:54, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo duzo przeszlas. Chyba jestes pierwsza osoba, ktorej GK zmniejszyl/poprawil stan jaki mialas przed GK. Moje wyobrazenie bylo takie, ze GK unieszkodliwia guza ( zmniejsza swoje wymiary lub pozostawia takie jakie sa przed ), ale chyba nie spotkalem sie z przypadkiem aby po GK odstapily dolegliwosci jakie wystepuja przed naswietlaniem. Zwykle po GK wystepuja efekty uboczne naswietlania lub jak ktos ma szczesie to sa znikome lub ich nie ma.
Tak trzymaj i do przodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:47, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pozazdroscic tak pozytywnego nastawienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurel
Moderator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Koszalin/Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:18, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Bogusiu
Janusz, masz tu kolejny przykład, jak organizm ludzki potrafi robić niespodzianki jesli chodzi o skutki uboczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:18, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Aurelia, ja znam taka chorobe - dysfunkcja nerwu trojdzielnego- gdzie GK przynosi usmiezenie bolu. Zapewne jest duzo wiecej chorob w ktorych leczeniu GK i inne naswietlania przynosza likwidacje bolu choremu. Moje zdziwienie dotyczylo nerwiaka nerwu sluchowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:46, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Janusz ,wiem jakie dzialanie ma GK i czytałam tez o skutkach ubocznych, które mogą wystąpic po GK . Już w pierwszych dniach(chociaż wiedziałam, że one mogą wystąpic po 3-ch miesiącach-tak pisała Beata) nastawilam sie na ewentualne ich pojawienie. I nic wielkiego nie nastąpiło.
Owszem, byłam slabsza (jak wielu z Was), cos działo się ze wzrokiem (podwujnie widzialam), chodziłam trzymając sie ściany (wirował obraz),szarpało na czubku głowy i w kości policzka , nie mogłam patrzec (raziło mnie światło).
To pojawiało się na przestrzeni 2-uch tygodni i gdzieś podziewało się, a nawet poczułam sie lepiej - ku mojemu zaskoczeniu.
Co bedzie po 3-ch , po 6-u miesiącach? Napisze... Pozdrawiam:-).
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:46, 29 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
na pewno napiszesz nam o dalszym poprawianiu się samopoczucia, tak czuję i cieszę się że tak się potoczyło ku zdrowieniu błyskawicznie.
Coś nowego mi podpowiedziałaś - "głuchota przewodzeniowa i czuciowo- nerwowa (odbiorcza)" muszę się zapoznać z tym , nigdy jakoś tak nie byłam badana.
Optymizm jaki tryska z Twoich wypowiedzi jest zarażający ! Powodzenia w zdrowieniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:35, 29 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Moje błyskawiczne zdrowienie trwa 3-y lata ...więc trzeba
Cierpliwości , wytrwałości i z nadzieją iść do przodu...
Trzeba z optymizmem zaczynać i kończyć każdy kolejny dzień ... i kochajmy życie takie jakim ono jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosa
Papudraczek
Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:54, 30 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Takich ludzi pozytywnie nastawionych nam trzeba, żeby zarażali optymizmem innych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:15, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Kochani , dzisiaj , 2-a miesiace po GK bede leciala samolotem do UK ale Was zabiore ze soba do moich dzieci i meza. Moze kupia mi cudowne krople , polecane przez Edytke , do mojego oczka . A ja polecam krople zrobione z wlasnej sorowicy krwi . Sa swietne i mialam je zlecone po operacji kantoplastyki kąta oka celem wyleczenia owrzodzenia rogowki. Udalo sie Pa pa pa ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|