WSZYSTKO O NERWIAKU

Tusiek017

Witam, trafiam na to forum przypadkiem, mam 22 lata. prawie dwa lata temu nagle stracilam sluch. polozylam sie spac i gdy po godzinie wstalam nic kompletnie nie slyszalam na lewe ucho. Lekarze w szpitalu stwierdzili chorobe o nazwie nagla gluchota, zostaly mi resztki sluchowe. Leczenie nie przynioslo rezultatu. Sluch moze i sie poprawil nieznacznie(jest to odczuwalne tylko w czasie badania gdy jest zupelna cisza) doszly natomiast stopniowo duze szumy uszne, czasem sa nie do wytrzymania. W ciagu dwoch lat mialam robiony MRI z kontrastem, badanie to nic nie wykazalo a w badaniach kontrolnych nie ma zadnej poprawy. Lekarz sam nie wie co mi jest lub nie chce mi poiwedziec bo to nic pewnego. Zasugerowal mi na ostatniej wizycie ze to o czym on mysli i co moglo byc przyczyna utraty sluchu rodnie bardzo wolno. Jesli ktos mial podobny problem lub po moim chaotycznym opisie przypuszcza co moglo sie stac prosze o odpowiedz.

bulik · Gość

miałem to samo, w tym roku tylko u mnie po MRI dignoza była jednoznaczna - nerwiak - czyli guz mózgu - na szczęście mały - jestem po zabiegu Gamma Knife - czekam na efekty!Wcześniej bardzo dużo czytałem na temat nagłej głuchoty - w istocie jest taka jednostka chorobowa - jej główne przyczyny to: bakterie, wirusy lub stres. W zdecydowanej większości przypadków objawy same się cofają po około 2 tygodniach - ale czasami jednak nic nie pomaga - medycyna jest bezradna - lekarze rozkładają ręce:(

Aga26

U mnie było podobnie tylko badanie TK nic nie wykazało a po 3 latach jak skierowano mnie na RM to miałam guza 25mm x 28mm

lilia

witaj:) ja miałam bardzo podobnie, mając 22 lata straciłam słuch w lewym uchu, tylko że u mnie słuch słabł stopniowo, nie tak nagle jak u Ciebie. początkowo podejrzewali różne choroby od zwykłego zapalenia ucha środkowego aż po chorobę Ménière'a. dopero jak trafiłam na oddział audiologii do szpitala, z rozpoznaniem "nagłej głuchoty" zaczęli robic badania w kierunku nerwiaka. wcześniej nawet dostawałam kroplówki bo myśleli że ta głuchota to sprawa naczyniowa (???).

myśle, że nie ma sensu denerwować się na zapas, gdyby był nerwiak musiałby wyjść na MRI, skoro straciłas słuch to nie mógłby być na tyle mały żeby nie dało sie go zauważyć. pamiętam że swego czasu leżała ze mną kobieta ok 30-stki która tez nagle straciła słuch i badanie nic nie wykazały, podejrzewano otosklerozę ale nie wiem jaką ostatecznie postawiono diagnozę.

Łysy

witam na forum
nagła głuchota i nerwiak?, tym bardziej, że MR nic nie wykazało to raczej wątpliwe. Rzeczywiście nie ma tam nic w opisie badania, czego można się przyczepić? Trzeba zapytać lekarza co miał na myśli mówiąc 'coś co wolno rośnie' - może to jego wiedza i kompetencje ???
Może rozważ ośrodek w Kajetanach, tam chyba najlepsi specjaliści od słuchu.

lilia

no włąsnie dziwna jest opinia lekarza, coś co wolno rośnie, hmmm jeszcze tego nie ma a juz daje objawy hehe;-) a tak poważnie, to czesem przejsciowy kłopoty ze słuchem powodowane sa choćby zawianiem czy przebytą infekcją wieć nie ma co zakładasz najgorszego. Myśle że powinnaś skonsultować sie z jakimś dobrym otolaryngologiem/audiologiem.

Krysia

Witaj .Myślę podobnie jak Lila .Może to być jakiś stan zapalny .Skonsultuj z otolaryngologiem

Tusiek017

witam. Dziś mialam kolejną wizytę u audiologa i ten stwierdził że nerwiak raczej to nie jest raczej na pewno ponieważ bylby on widoczny na zdjeciu z MRI ale mam za rok powtórzyć badanie. a narazie czekać tylko dlaej nie wiem na co?

krysiunia

uważam że powinnaś pojechać do Kajetan- bierz skierowanie od tego lekarza i jedż ! Tam są naprawdę b.dobrzy specjaliści i jest to międzynarodowy ośrodek mowy i słuchu więc najlepsi w tym temacie. Coś musi być u Ciebie bo przecież tak bez powodu się słuchu nie traci i to nagle !
Moim zdaniem wracaj do tego audiologa po skierowanie do Kajetan (NFZ) zarejestruj się i czekaj.
(słyszałam kiedyś że przy takiej nagłej głuchocie to coś trzeba szybko podać), musisz sama wydębić skierowanie bo jak znam życie to nikt nie będzie chciał z własnej i nieprzymuszonej woli skierować Cię tam -no bo to zwiększa koszty....

lilia

dokładnie, nie możesz tracić czasu, moze jest jeszcze szansa żeby słuch odzyskać. tak jak pisze Krysia nikt nie traci słuchu ot tak tym bardziej w Twoim (naszym) wieku. a skąd jesteś??? mogę Ci polecić swietnego otolaryngologa/foniatre z Poznania.

ewa

Jak powyzej, lec o dobrego specjalisty!