Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kiki
minipapudraczek
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:36, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Edytko jestem babcią......wszystkie gadżety służyły mi i służą do tej pory, abym mogła żyć " w sowim świecie". Od niedawna dzieci opuściły dom i trochę jest ciszej......i mogę słuchać lub oglądać bez słuchawek.....Pomyślałam ,że może wpływ na rozwój mojego nerwiaka miał telefon komórkowy. ...Może? Skoro piszesz że są takie przypuszczenia .
Pozdro dla wszystkich miłośników magnetofonów szpulowych , do których i ja się zaliczam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aresqa
Papudraczek
Dołączył: 08 Lut 2013
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:41, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Kochani,jeśli chodzi o kłopot z zatokami przy-akurat nerwiaku.Już wam wyjaśniam-występuje porażenie nerwów twarzowych i czasem nie tylko.Resztę dopowiedzcie sobie sami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rico
minipapudraczek
Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:47, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem aresqa co masz na mysli? Pisalem do Warszawy i powiedzieli mi ze nerwiak nie ma wplywu. Albo maja racje albo poprostu jeszcze nie wykryto powiazania z zatokami moim zdaniem. Masz jakies inne informacje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:34, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Mi sie wydaje,ze aresca miala na mysli nie wplyw zatok na powstawanie nerwiaka-bo ja uwazam ze to nie ma zwiazku a wplyw nerwiaka na zatoki a raczej porazenia nerwu po operacji. Tak jak pisalam,nigdy nie mialam problemu z zatokami. A od ponad roku wyleczyc nie moge. Kiedy trafilam do szpitala bo z nosa zaczal mi wyciekac plyn ciemnego koloru w dodatku o niezbyt sympatycznej woni i balam sie ze to moze plyn mozgowo rdzeniowy po wykonaniu TK okazalo sie ze mam zawalona wlasnie lewa zatoke. Prawa czysciutka natomiast lewa-czyli po stronie nerwiaka zawalona na maksa. Lekarka ktora sie mna zajmowala powiedziala mi taka rzecz. Ma pani porazony nerw twarzowy,miesnie twarzy po lewej stronie nie pracuja taj jak powinny-zreszta na ostatnim MRI wyszedl mi zanik niektorych partii miesnii-w zwiazku z tym po tej stronie twarzy nie ma odpowiedniej ze tak to nawe wentylacji, do tego skrzywiona po operacji przegroda nosowa,zatoki sie zamknely po tej porazonej stronie i problem...Mysle ze jest w tym sporo racji. A zatoki maja to do siebie ze jesli ktos mial kiedys z nimi problem to teraz,przy porazeniu,po jakims czasie moze sie ten problem znowu pojawic bo nawet u osob ktore nie mialy nerwiaka a chorowaly na zatoki to zatoki lubia co jakis czas sie "oddzywac" wiec tym bardziej u nas
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:19, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Zatoki dobrze wyleczone nigdy nie powrócą to jest jedna rzecz ale w naszym pooperacyjnym wypadku mogą ale nie muszą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rico
minipapudraczek
Dołączył: 30 Lis 2014
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:59, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
no mi tez od samego poczatku chodzi o to ze nerwiak moze powodowac problemy z zatokami a nie odwrotnie, dostalem skierowanie na TK zatok, niedlugo bede wiedzial cos wiecej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiki
minipapudraczek
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:28, 19 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja "dzięki" chronicznym zatokom mam wykrytego nerwiaczka. Byłam pierwszy raz w życiu w sanatorium . Szczególnie zależało mi , abym wreszcie mogła przestać "trąbić" nosem przez okrągły rok. Lekarz zalecił mi inhalacje pod ciśnieniem ( amfa) , aby udrożnić wszystkie kanaliki. Udało mi sie "przepchać" prawa stronę, a lewa ciągle była zatkana. Poprosiłam o dalsze zabiegi z tego cyklu, abym mogła"przepchać " lewą stronę. Nie udało się........Lekarz wtedy powiedział. Proszę koniecznie zrobić Tk zatok,bo to jest w tym przypadku konieczne. Wróciłam do domu i z powrotem na okrągło chorowałam na zatoki, gardło. Prosiłam laryngologa o Tk , a dał mi MR.... Zatoki ..... pomogły mi wykryć nerwiaka. Papudrony kochane, prawda ,że miałam szczęście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:04, 19 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Prawda,prawda... w życiu nie ma przypadków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:33, 19 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Przypadkiem przez chore zatoki wyszedł nerwiak ale zatoki nie przyczyniły sie do powstania nerwiaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiki
minipapudraczek
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:30, 20 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Edytko, nie dbałam o swoje zdrowie......a życie samo napisało scenariusz. Zatoki "pomogly" wykryć nerwiaka. Nerwiak , a właściwie radiochirurgia "pomogła| mi pozbyć się stanów ropnych zatok. Od dwóch lat , od czasu naświetlania nie mam takich okropnych ropnych stanów zatok. Byłam przez te 2 lata przeziębiona może 4 razy. Z lewej "nerwiakowej" strony jest trudniej pozbyć się zalegań, ale nie jest tak jak wczesniej. Od czasu do czasu kłuje mnie ucho "nerwiakowe". Tak dziś jest.... Nie wiem jaki to jest powód, bo nie jestem przeziebiona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:39, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Kiki , mnie też czasem kłuje ucho tak jakby w środku, raz mocniej to spokojniej -króciutko jak impuls jakiejś iskry? Laryngolog sprawdziła , nie ma żadnego stanu zapalnego w uchu wewnętrznym !
Myślę że to na skutek GK, promienie coś tam podziałały , mam tak gdzieś od 2 lat , ostatnio trochę rzdziej mnie kłuje .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiki
minipapudraczek
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:16, 18 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie! Mam pytanie ( szukałam odpowiedzi na forum, ale bezskutecnie): jakie zabiegi sa szkodliwe dla nerwiaka? Mam ostrogi piętowe, nie da sie chodzić. Czego nie mogę brać: magnetroniku? fali uderzeniowej?, lasera ?Ultradźwięki? Jestem po 5 latach od GK( czekam na wynik rezonansu). Podobno można po 5 latach od nowotworu można stosować fizykoterapię. Ultradźwięki i laser to standardowa terapia na ostrogi. Proszę podpowiedzcie coś...Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich Papudronów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:54, 19 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Kiki, przeciwskazaniem są prądy, ale czy to dotyczy wyłącznie okolic nerwiaka czy całego ciała to ja już sama nie wiem. Każdy lekarz mówi co innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek
Papudraczek
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:46, 19 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Witajcie, Mi powiedziano , ze przeciwwskazana jest fizykoterapia . Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiki
minipapudraczek
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:50, 19 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za te odpowiedzi, ale nadal nie wiem czy mogę mieć jakiekolwiek zabiegi poza "prądem" zabiegi. Jutro ide do ortopedy.....ciekawe , co powie. Wyczytałam ,że fala uderzeniowa jest skuteczna na ostrogi, ale wykluczony jest ten zabieg , gdy ma sie nowotwór. Pozdrawiam wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 20 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
na ostrogi są też dobre zastrzyki w pięty. Bolesne ale skuteczne. Byłam w maju w sanatorium i lekarz był zmartwiony co mi może zlecić bo z racji nerwiaka wszystko prawie niemożliwe. Dostałam kąpiel kwasowęglową (wzmacniająca serce i relaksacyjnie działająca ), masaż klasyczny kręgosłupa, inhalacje z olejkiem, gimnastykę indywidualną. Wszystko mi b.dobrze zrobiło . Głównym zabiegiem w Solcu Zdroju (tam byłam ) są kąpiele siarkowe ale niestety też przy sprawach nowotworowych niemożliwe. pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|