WSZYSTKO O NERWIAKU

ikuś

Witam serdecznie -na wasze forum weszłam przez przypadek szukając co to jest to cholerstwo nerwiak.Nie wiem czy powinnam tutaj być Sad

Ale ciągle nie jestem zdiagnozowana. Jestem osobą dość nerwową ,a rodzina zamiast mnie wspierać ,raczej wychodzi z założenia,że znowu panikuje i szukam choroby.
Zaczęło się od zawrotów głowy .Dość silne w związku z tym zrobili mi 9 lat temu RM.Nic nie wykazało .Więc lekarze zwalili na nerwicę oraz na skrzywienie kręgosłupa odcinka szyjnego. Bywało tak,że nie mogłam utrzymać równowagi i dosłownie czołgałam się do łazienki. Teraz zawroty mam często ,czy siedzę ,czy chodzę -ale nie są już takie uciążliwe.
A może już przyzwyczaiłam się do nich -często jestem jak po 2 piwach i mam uczucie odrealnienia .Czasem coś mówię a za chwile łapię się na tym,że nie wiem na czym skończyłam.Urywam wątki.
Często czuję się zmęczona . Jednego dnia mam zawroty (uczucie,ze mnie nie ma)innego świat mogę przenosić
6 lat temu doszedł ból ucha Sad

. Ale tylko wtedy i wyłącznie wtedy jak na nim śpie. Ból jest niesamowity, boli małżowina .Mam uczucie palenia jakby mi ktoś wlewał wrzątek do ucha. Budzi mnie w środku nocy ,wstaję-dochodzę do siebie przez 2 godziny,przechodzi.Na początku nie mogłam otworzyć żuchwy,miałam wrażenie ,ze czym więcej otwierałam tym bardziej uciskałam na coś w uchu i bardziej paliło .
Wystrzeliłam do stomatologa ,myślałam,że to zęby.Po zastrzyku przeszło na klika dni .Aby znowu powrócić. Znowu lekarze ,rehabilitacja (na kręgosłup szyjny)bez szczególnych badań. Wrażenie ..chyba zelżyło. W połowie pażdziernika w końcu przygłuchłam na to ,,dziwne '' ucho. Z tym się nigdy nie spotkałam więc wszelkie kamfory co miałam z domu powciskałam ile się da. Ucho zaczęło dziwnie boleć w środku Podejrzewałam zapalenie?? Od lekarza rodzinnego otrzymałam antybiotyk .Bez skuteczny.10 Pażdziernika wylądowałam z mrowieniem twarzy oraz bólem ucha i niedosłuchem u laryngologa .Ucho przepłukane ,słyszę lepiej ,nadal dziwnie ćmi .Nadal budzi mnie w nocy dziwne palenie,mrowienie ,to małzowiny usznej ,to za uchem ..Tego się nie da dotknąć Sad

Uczucie paskudne. Laryngolog bez szczególnych emocji ,raczej skupił się na badaniu mojego gardła a nie ucha ,stwierdził,że to staw żuchwowo -skroniowy daje takie efekty. Rodzina już stwierdziła,że jakbym miała coś z uchem to by mi wyszło ..Przez 6 lat to już by mi wyszła choroba -jakby była we mnie:( .Pewno mają rację .
Do czasu ,aż znalazłam to forum .Tutaj akurat się dowiedziałam,że to świństwo rośnie pomału.a 6 lat na to to wcale nie długo.Błagam -czy ktoś miał takie objawy??? Teraz mam skierowanie do reumatologa .Wysyłają mnie do ortodonty . Doradzają rehabilitację na okolicę ucha Sad

..Jakieś lasery Sad

Jestem na etapie zastanawiania się czy tak mozna??? czy w końcu nie będzie za póżno?? W tym momencie słyszę ,natomiast mrowi mnie połowa twarzy i boli ucho w środku ,a niby z nim wszystko w porządku

Edyta

Ja bym wykonała w pierwszej kolejności jeszcze raz rezonans. Miałaś robiony dość dawno i być może wówczas nikt nie zwrócił uwagi na to, że mozesz miec nerwiaka bo był mały. Jeżeli MRI wykluczy nerwiaka to wówczas szukac w innym kierunku

krysiunia

Zrób jak radzi Edyta, 9 lat temu mogło być maleńkie że nie uchwycił MR. Ja też bbb długo hodowałam nerwiaka zaczym zdjagnozowali - właśnie już dawał znaki drętwieniem twarzy a neurolog wmawiała mi "pani się lubi leczyć'. Gdyby w głowie nic nie było nie byłoby takich objawów a im mniejsze złapane tym łatwiej się z tym rozprawić. Koniecznie MR na dobrej maszynie nie na jakimś starostwie !