Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:13, 06 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krysiu, duchem caly czas jestem z Toba. Wizyta w Gliwicach na pewno pozwoli naswietlic Ci sprawe nie tylko CK, ale i ewentualnej operacji naswietlonego guza nozem gamma. Trzymam kciuki za Twoje zdrowko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:48, 06 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ewa, drugi raz nie może być GK u mnie , Liscak powiedział że za duży i trzeba go zmniejszyć i ewent.potem GK , ale gdyby się dało go całkiem wydłubać to by najlepiej było. Powiedział że po GK nie jest gorzej, ale po tej pierwszej już mam nerw uszkodzony więc wiem jak jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:16, 06 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krystyna, jakies 7 godz temu odpowiedzialem. Czy nie dostalas pw?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:39, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Janusz, tak dostałam pw i zaraz podziękowałam ale jeszcze raz -dzięki.(może znowu wywaliło)
Ważne co mówi dr Liscak-że GK nie robi jakiś uszkodzeń -uszkodzony nerw twarzowy to już mam po operacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:21, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
krysiunia napisał: | Liscak powiedział że za duży i trzeba go zmniejszyć i ewent.potem GK , |
Hm... to dlaczego takiego wyjścia nie zaproponował przed GK...
Było tak z kilkoma osobami,że najpierw zalecał częściowe usunięcie guza a potem zastosowanie GK. U Ciebie została taka propozycja wysunięta jak się okazało żę GK jednak nie zadziałało.
Nie zadziałało bo guz za duży?Przecież znali jego wymiary przed GK.
Jakieś takie to dla mnie masło maślane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:37, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Edzia, mysle, ze guz nie byl za duzy, ale po prostu naswietlanie nie podzialalo. Krysia miala naswietlanie w listopadzie 2010 r. Moze od tego czasu gadzina jeszcze podrosla?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:13, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie wiem. Ale według mnie w Krysi przypadku problemem nie jest wielkość guza tylko jest chyba odporny skurwiel na promienie. I może się okazać,że operacyjne usunięcie jego częsci a potem użycie znowu GK będzie mało efektywne. W Krysi sytuacji,jeśli jest zdecydowana na kolejną operację to ja bym starała się usunąć wszystko-jeśli się da a nie na częściowe usunięcie a potem ponowne zastosowanie GK. Owszem,jeśli nie da się usunąć całego to wówczas spróbować dobic to co zostało GK. Ale jeśli już się operować i będzie możliwość pozbyć się wszystkiego to szłabym w tym kierunku.
Częściowe usunięcie guza a potem zastosowanie GK ma sens jeśli chcemy zachować nerw twarzowy i nie doprowadzić do jego porażenia. Ale Krysia ma już porażenie i uszkodzony słuch więc nie ma nic do stracenia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:15, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Na pewno jesi decydowac sie na operacje to z zalozeniem, ze usunie sie wszystko. Moim zdaniem w przypadku jak nie zadzialalo jednorazowe naswietlanie ( GK ) to nalezy rozwazyc wielokrotne naswietlanie, mniejsze dawki i to pewnie o zroznicowanej mocy podawane przez kilka a moze wiecej razy. Mowienie w przypadku odrostu o operacyjnym zmniejszeniu a potem naswietlaniu wydaje mi sie nie najtrafniejsze, ale lekarze moga byc innego zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:44, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Edzia, wymiary guza powiększyły mi sie po GK, już na MR po roku od GK był większy ,ale myślałam że to norma, zlecił mi steryd,brałam no i po 6 mieś.zrobiłam kontr.MR i gad jeszcze większy (16 list.będzie 2 lata od GK), tak że wygląda że mojego te promienie nie ruszyły a wręcz mu posłużyły. No ale cóż -ten 1% własnie mnie dotyczy.
Też myślę że jak operacja to skutecznie do zera, ale raz już było do zera, buuuu...jakiś uparty jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
irena
Papudronek
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:07, 08 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Tez tak uwazam.
Ostatnio zmieniony przez irena dnia Śro 0:17, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:46, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
odporny na promienie coś ten twój gad, a po 1 operacji miałaś hispat robiony? coś wykazało?
Krysi przypadek jest jeszcze jednym dowodem, że mądrym to się człowiek rodzi, ale głupim umiera... nie ma nigdy pewności, a my się jedynie możemy wspierać bo skoro lekarze nie przewidzą wszystkiego to co dopiero my.
Trzymaj się i powodzenia w trafnej decyzji.
ja jeszcze 21 miesięcy muszę czekać na kontrolny MR po Pradze
|
|
Powrót do góry |
|
|
dori
Papudraczek
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Dublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:21, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krysiu,
Tak długo to nie zaglądałam a tu takie info..sukinkot rośnie po naświetlaniu!
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i wiem, że dasz radę pajacowi;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
irena
Papudronek
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:36, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krysiu napisz mam cos czy juz jestesc po wtorkowej konsultacji w Gliwicach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:43, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Irena, tak po konsultacji ale ta sama rada -wyciąć jak się da całego , a gdy coś zostanie to się do nich pojawić. Mówiła dr. że czasem też ma takie przypadki że nie zadziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
irena
Papudronek
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:15, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
To juz jestem spokojniesza teraz szukaj dobrego operatora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:48, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No to teraz pozostaly dwie konsultacje. Sluchu juz nie odzyskasz a wiec mozna wycinac razem z nerwem sluchowym. Rodzaj operacji pewnie zalezy od ksztaltu guza ( jak gleboko siedzie w kanale usznym ) Ja na Twoim miejscu prawdopodobnie wybralbym operacje poprzez ucho ( o ile nie ma przeciwskazan ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:31, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam Krysiu,że powinnaś się zdecydować na operację metodą przezbłędnikową-czyli przez ucho. Dużą zaletą tego dostępu jest m.in. brak ucisku na pień mózgu i móżdżek, wczesne rozpoznanie nerwu twarzowego. Drogę tę stosuje się do usuwania nerwiaków o różnej wielkości, gdy występuje znaczące upośledzenie słuchu-czyli tak jak to jest w Twoim przypadku.
Są też i wady tej metody. Zniszczenie ucha wewnętrznego, trudniejszy dostęp do części guza oraz możliwość wycieku płynu mózgowo-rdzeniowego po operacji.
Ale wiadomo jak to jest...każda operacja niesie pewne ryzyko...
Mam kontakt z dziewczyną która pierwszą operację miała przeprowadzoną normalnie a drugą,jak guz odrósł właśnie przez ucho w szpitalu na Banacha i mówi że zdecydowanie lepiej przeszła drugą operację
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Edzia, dawno to było ? może możesz nas skontaktować?
Właśnie przez ucho chciał mi prof.Marchel robić ale na oddziale prof.Niemczyka- no ale im uciekłam...strach ma wielkie oczy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:42, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krysiu Sylwia jest już kilka lat po operacji.
Zadzwonię do niej jutro i skontaktuję Was.
Pewnie się zgodzi to podam Ci jej adres mailowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:02, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki, zawsze jakąś duszę pokrewną będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|