WSZYSTKO O NERWIAKU

krysiunia

Edzia, już dokładnie nie pamiętam ale pocieszające te słowa nie były i bardzo w przelocie -to nawet ich nie chcę pamiętać. Zobaczymy co powie po zobaczeniu płytki, wiem że może być różnie ale ja też się nie nastawiam na głaskanie. Dzięki za wszelkie słowa otuchy i rady...

irena

Krysiuniu pewnie juz jestesc spakowana .

Myszata

czekamy na wieści i pozdrawiamy:)

irena

Nasza Krysiunia pewnie zostala w szpitalu .

krysiunia

jeszcze nie zostałam, ale jestem cała roztrzęsiona- perspektywa marna, prof. powiedział o samych złych rzeczach ale operacji nie odmówił,mam się zgłosić jak będę zdecydowana.

mariaP

Krysiu , co takiego strasznego powiedział Ci profesor ?

Edyta

No własnie? Co oznaczają te same złe rzeczy?

krysiunia

No takie opowieści co może być po- że połykanie, paraliż prawej strony (nerwiak z lewej),że już mam uszkodzony pień przez naświetlania (to chyba ta wisząca buzia) , że GK powoduje to iż nie można odróżnić chorej tkanki od zdrowej itp. Dobrze że córka ze mną była bo bym chyba wszystkiego nie uniosła. Czekać i nic nie robić ? jeszcze gorzej- nerwiak sie tak rozrósł jakby mu posłużyło to GK. Operacja przez ucho jest już niemożliwa -za duży.
Myślałam , że skonsultuję z prof.Haratem ale jest to niemożliwe-internetowych konsultacji już nie ma a zapisy na ten rok nie istnieją (prywatne) na fundusz też nie, a co będzie po nowym roku nie wiedzą. Prześpię się, trochę odpocznę no i chyba podejmę decyzję.
Bardzo bym chciała by odezwała się Krysia, napisałam do Ciebie pw.

urartu

Krysiu, radzę Ci mimo wszystko skonsultować się z prof. Haratem pod tel. prywatny: 695-913-926.
Ja osobiście ufam mu bezgranicznie, zrobił mi taką operacje, którzy np. w Warszawie bały się podjąć takiego wyzwania. Jest to lekarz z powołania, na pewno usłyszysz od niego pozytywne rady.

krysiunia

no właśnie pod tym nr telefonu pani powiedziała o tym że w tym roku prywatnie nie ma już zapisów a co będzie w przyszłym to nie wie, na fundusz też nie ma , a na przyszły rok zapisy od listopada.

ewa

Eh, zawsze tak samo jest pod koniec roku... Czy to sie kiedykolwiek zmieni? Sad

krysiunia

Ewa, ale byłam zaskoczona że prywatnie nie ma możliwości -widocznie tak atakują pacjenci że ma non stop pracę , a też nie może 24 H/dobę pracować.

ewa

Kiedy chory nie moze dostac sie do lekarza na fundusz, to nie patrzy na cene, tylko wali do niego prywatnie. Bo nie ma innego wyjscia...

Janusz

Czesc Krystyna, jestesmy z Toba. Chcialbym cos napisac ale to mnie przerasta.

Edyta

Krysiu wydaje mi się,ż trochę na wyrost Ci lekarz naopowiadał. O tym połykaniu,paraliżu lewej strony ciała...O takich skutkach pooperacynych mówia każdemu pacjentowi przed taka operacją-to standardowa procedura.
A to że GK uszkodziło Ci pień to chyba też przesadził. Jak wiemy jest przeciwnikiem GK więc wydaje mi się że to bardziej na zasadzie-a nie mówiłem że GK to nic dobrego. Ma troszkę chyba satysfakcję na Twoim przypadku że wyszło na Jego...Że GK to zło...
I to że buzia wisi wcale nie musi oznaczać że to wina uszkodzonego przez GK pnia mózgu.
Nie chce mi sie wierzyć,że Liscak-który nie jest laikiem zaproponowałby Ci operacyjne zmniejszenie guza a potem ponowne GK mając chociaż cień podejrzenia,że GK uszkodziło pień...
A maestro też taki kryształowy w tym przypadku nie jest bo to On Cię operował za pierwszym razem,powiedział że usunął wszystko i nawet nie zalecił kontrolnych badań w miarę regularnie...

irena

Krysiu do Harata tak zawsze jest trudno sie dostac .

urartu

Naprawdę z tym uszkodzonym pniem chyba przesadził. Nie wierzę by doświadczeni radiochirurdzy z Pragi uszkodziłyby pień przez GK.
Po prostu szlak go trafia jak przychodzą do niego pacjenci po GK czy CK.
A pro po jego podeście do psychiki pacjenta(przed operacją), jet bardzo znane wszystkim, nastawia na najgorsze, nic nowego.
Jestem bardzo ciekawy co by na to powiedział pro. Harat.
Krysiu powiedz sekretarce na pryw. numer, że masz bardzo złe wyniki MRI, i że bardzo chcesz skonsultować się z profesorem, spróbuj jakoś tak. Wiem ze bardzo, bardzo ciężko do niego się dostać.

Krysia

Jestem i czekam na telefon.Nie zamartwiaj się , bo będzie jeszcze gorzej.Szkoda,że dzieli nas tak duża odległość , bo chętnie bym się z tobą spotkała.

krysiunia

weszłam tak dzisiaj gościnnie- wiecie że czekam z utęsknieniem na wizytę u prof.Harata (17grudn.)
Nocleg zamówiony, znajomi powiadomieni, czuję się właściwie jak się czułam, wysilam wszystkie zmysły by było lepiej. (może podświadomość zacznie działać w dobrą stronę). Jak wrócę to się zamelduję, teraz mało tu bywam, trzymajcie się Wszyscy cieplutko.

Edzia -działaj gdzie się da.

irena

Krysia czekamy na Ciebie i pisz do nas .