WSZYSTKO O NERWIAKU

krysiunia

nie umiem jeszcze tego zrobić dopiero raczkuję po internecie.ą z nerwiakiem było w skrócie :rósł sobie b.długo bo chyba ze 30 lat a ponieważ wcześniej leczona byłam z powodu ziarnicy więc dużo było zwalane na naświetlania i kręgosłup szyjny(zawroty głowy osłabiony słuch w końcu głuche ucho)aż cierpnięcie języka i kącika ust wymusiło rezonans.no ioperacja w 2004 no ito co pisałam.ńa Banacha wszystko było ok samą operację też dobrze przeszłami po 10 dniach do domu.Edytko ja też po porodzie zachorowałam,diecko miało 2 tygodnie a ja do onkologii na Wawelskiej w Wa-wie,wróciłam po 4 mies.ale skutecznie wyleczona.

no niestety operowana byłam na Banacha i przed wyjściem do domu zapytałam właśnie o kontrolę odpowiedż była "nie potrzeba" no cóż żebym wcześniej interesowała się internetem i forum to pewnie sama bym jakoś zadziałała by się kontrolować no cóż tak miało być teraz czekam na termin do Pragi a zareagowałam jak mi zaczął dokuczać .Kochani jak dobrze że jesteście

Edyta

Krysiunia założyłam Twój wątek

Edyta

A napisz proszę jeszcze. Dużego miałaś tego guza? Wycięli go całego? Bo rzadko się zdarza aby nerwiak usunięty w całości odrósł. A jak twarz? Miałaś porazenie ?

lilia

Czesc Krysiunia:)
możesz napisać po czym poznałaś że coś niepokojącego się dzieje? tzn. co wskazywało że nerwiak odrósł? i czy 2004 usunęli Ci guza w całości?

krysiunia

Dziękuję Edytko za założenie.Po kolei odpowiedam : nerwiak mój był18-17-20 i jak mam napisane w wypisie szpitalnym "usunięto w całości" teraz jak byłam u prof.stwierdził że coś musiało zostać teraz jest 25-12-15.Daje mi znać o sobie drętwieniami kącika ust powieki nawet czoła,raz jest to więcej raz mniej no bo język to mam stale taki lekko zdrętwiały już od b.dawna,krótko po operacji zrobił mi się taki słodki smak jakby mi ciekła słodka ślina potem ustało ale taki nie mój lekko zdrętwiały był,ale to nie było dokuczliwe,myślałam że to porażenie po operacji.Oko też było otwarte ale rechabilitacja pomogła ale nawilżam stale.

Edyta

Patrząc na wielkość Twojego nerwiaka to nie był aż tak wielki. Raczej chyba nie rósł tak długo no bo ile wtedy musiałby rosnąć mój-skoro był dwa razy większy?A poza tym patrząc na wymiar tego co masz teraz a co urosło przez 6 lat to jest większy...Zresztą to jest chyba teraz najmniej istotne.
Ważne aby naświetlić drania i żeby już nie rósł . A powiedz jeszcze proszę-jak zareagowali w szpitalu na Banacha na wieść,że tym razem nie chcesz być operowana tylko wybrałaś GK?

krysiunia

co do porażenia to oprócz oka był niedowład całego policzka opuszczony kącik ust (lewa strona bo po tej był nerwiak) ale to się w miarę wyrównwło i tylko jak się uśmiecham to widać i jak mówię to też lewa strona mi się mniej otwiera ale to nic,z tym można żyć może trochę za krótko rehabilitowałam ale mogłam tylko masażami i ćwiczeniami,jeszcze do dzisiaj czasem wydymam policzki itakie tam.A tak sobie myślę teraz że pewnie ze wzgłędów ekonomicznych nie zalecono kontroli bo co innego młody człowiek przed którym życie a ja już byłam po 50ce ,ale jak dobrze że forum istnieje b.WAM WSZYSTKIM za to dziękuję.

krysiunia

na Banacha nie mówiłam oGK bo jak byłam to o tym jeszcze nie wiedziałam ale pytałam czy przez te 6 lat nic nie wymyślono innego laser czy coś.Tylko operacja -i właściwie czekam na wezwanie do Kliniki już miesiąc i cisza.Dr Lisak przysłał mi przykłady osób starszych jak im ładnie pomniejszał się nerwiak nawet dużo starszych odemnie więc jestem dobrej myśli.Tyle już w swoich chorobach przeszłam (w sumie 3 operacje) tak że i to będzie dobrze.pozdrowionka

Edyta

Będzie dobrze. Nie po to tyle w życiu przeszłaś aby teraz miało być źle!!!

Beta

czesc krysia Smile

kobietko bedzie dobrze bo MUSI byc Laughing

uszy do gory i dzialaj z praga Very Happy

Lena

Kochana będzie znaczek,bo nie może być inaczej...
Za postów niewiele,może i w niedzielę..
Więc bywaj tu często...Postów pisz aż gęsto..
Będziesz za niedługo świecić Gamma smugą Wink

Będzie Nam Zaszczytnie powitać Cię
Gdy po powrocie,zwiedziwszy Pragę
Zmienisz na Papudrona swą cudną rangę Smile

Powodzenia życzy Gienia co ma trąbkę do...trąbienia Wink

dorota

Lena jestem pod wrażeniem,szacun,taki wiersz...

a tak swoją drogą,to Krysia na pewno będzie dobrze

Beta

lena jest na marysce chyba Laughing

Edyta

Albo może Ona jest królową dopalaczy Smile

)))

piniu

na dopalaczach Smile

Beta

ha ha ha
nasza lena kochana
dzis od samego rana
na dopalaczach jest skoncentrowana
i rym sie jej sam płodzi
i niczym szymborska wychodzi
ha ha ha

lena tylko nie mieszaj bo rym stracisz Laughing

krysiunia

dzięki za wierszyk talenty tu drzemią,byłam na spacerze ze swoim "gadem"tylko bo mąż podłapał jakiegoś bakcyla i go pielęgnuje w domu.Przychodzę a tu coś u mnie jest na forum,mąż się śmieje że taka byłam anty-internetowa a teraz siedzę i siedzę (dokąd mi oko pozwala) ale muszę nadrobić i duuuuużo się nauczyć ale na naukę nigdy nie jest za póżno. Ale mam dobry nastrój. Dzięki za wiersze jak możesz to jeszcze.....pozdrowionka dla WSZYSTKICH

Edyta

Jeszcze trochę Krysia i uzależnisz się od forum tak jak my Smile

piniu

hehehe sama prawda Very Happy

Beta

ja jestem teraz na odwyku Smile