Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:27, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nowa myślałam że tylko ja tak mam hehee:) ja też wciąz nasłuchuje i słysze dziwne dzwięki i szumy w zdrowym uchu. ciągle boje sie ze w drugim uchu tez coś wyrośnie ehhh zwariować od tego można. tez mowiłam o tym lekarzom ale w lutym miałam kontrolne MRI i nic nie wyszło więc wmawiam sobie ze to tylko moja psychika wariuje. nawet teraz słysze szum w drugim uchu (albo tylko mi sie wydaje). a nie bede znow nalegac na MRI w koncu nie można go powtarzać co 2 miesiące
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:32, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nowa, mnie tez szumi 24 godz na dobe. To jest wlasnie urokj tej choroby. Pociesze cie, ze zdrowym tez zdarzaja sie szumy i mysle, ze to normalne. Staraj sie nie myslec o nich, a jak Ci trudno z nimi wytrzymac, to slyszalam, ze sa specjalne nagrania na plycie CD np. z szumem fal morskich. P{usc sobie taki szum ciut glosniej niz masz szum w glowie a poczujesz sporo ulge. Ja najchetniej to bym siedziala calymi dniami w kuchni i wciaz puszczala w ruch zmywarke. Wielka ulge mi przynosi jej mycie naczyn
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:39, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ja w nerwiakowatym uchu nic nie slysze ale ciagle slysze szum i to po stronie przeciwnej. Mialem juz po naswietlaniu sporo wykonanych MRI i nic nie wykazaly po przeciwnej stronie. Ja juz jestem blisko 5 i pol roku po i juz zapomnialem jak to bylo jak nic nie szumialo w uszach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nowa
kandydat na papudrona
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:45, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo wam wszystkim dziekuję. Jak się dowiedziałam,że mam nerwiaka rozpacz, potem przed operacją obawa czy przeżyję, czy nie będzie powikłań i tym podobne. Ponieważ sama operacja przebiegła dobtrze, rehabilitacja pomogła mi szybko wrócić do pełnej sprawności to zaczęłam sie martwić czy nie odrośnie. Jak szumy pojawiły sie w uchu drugim to automatycznie zdiagnozowałam u siebie już NF2 i w ogóle cały szereg innych chorób. Jak tak siedzę i to piszę to sobie myślę że jakiś psychol jestem. Ech. W całej głowie świszczy żeby chociaż na chwilkę odpściło. Cieszę się ze jesteście jakoś tak rażniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
Papudron
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:57, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czasem pomaga jak się to olewa i skupia mocno na innych zadaniach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:06, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
mi szumi w obu uszach z tym ze w tym co juz nie slysze szum jest mega duzy. mam tez taki szum - pisk jakby z tylu glowy wiec mam cala orkiertre i niezle mi gra jak jestem b zmeczona to halas orkiestry sie zwieksza kiedys myslalam ze nie wyrobie - teraz juz jakos to zaakceptowalam i staram sie nie wsluchiwac w te odglosy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|