Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dori
Papudraczek
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Dublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:18, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Liluś, nie minął jeszcze rok..wszyscy mówią czas, czas, czas.
Moja siostra przeszła zabieg usunięcia megagruczolaka z piersi. Ponad rok nie czuła dotyku..mijał czas i czucie powoli wracało. Minęło kilka lat i jest oka.
Nerwy potrzebują czasu na zregenerowanie.... ale Ty to wiesz tylko potrzebujesz pierwszych widocznych efektów..nadejdą. Pomyśl! Nie możesz być jedyną na tym forum której się nic nie "ruszyło" - z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że to po prostu NIEMOŻLIWE!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
benita
kandydat na papudrona
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: dolnośloskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:33, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
obejrzałam film z wesela 09.2009 czyli 5 miesiecy po operacji ,przezylam szok,łza napelniły oko [niekazdy tak potrafi] nie dowierzali wszyscy ogladajacy jaka nastąpila poprawa ,ja sama nie dowierzam
wiec widzisz ze niestety Ciebie też czeka poprawa
pamietaj ćwicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:42, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Ci za ten dopping Benita mam nadzieje ze bedzie tak jak mówisz:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:12, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem ,że zamartwiasz się tym ,że tak długo ten nie zaczyna pracować tak jak byś chciała ale tak to już jest z tymi nerwami dochodzą bardzo powoli.Skoro u ciebie jest porażenie to na na pewno powróci.Co na to pan prof.?
Ja właśnie jutro wybieram się do niego i zobaczę co orzeknie w mojej sprawie.
Skoro ustalili mi termin operacji to myślę ,że nerw jest przerwany .
W przeprowadzonych badaniach pooperacyjnych nie ma wzmianki na ten temat.Pani doktor , która wykonywała to badania powiedziała ,że tydzień po operacji to stanowczo za krótki czas żeby coś stwierdzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:21, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Krysiu ja 6 lipca jade na EMG i do prof. Masz racje nerw nie jest przerwany ale prawdopodobnie na tyle zniszczony ze nie da sie zregenerowac. przypominam ze jak ostanio raz byłam u niego w marcu, juiz wtenczas wahał sie czy zakwalifikowac mnie do zespolenia ale stwierdizł ze jeśli do lipcowego badania nic sie nie poprawi to wtedy zapadnie decyzja o zespoleniu, wiec w sumie juz wszystko wiem. cały czas zastanaiwam sie co zrobić, mam wiele wątpliowaći ale jesli ma być tak jak teraz to chyba zaryzykuje. koniecznie daj znać czego sie jutro dowiesz:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:45, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A kto cię kieruje na EMG?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:52, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
w marcu po wizycie u prof. kazał mi zadzwonic następneego dnia w sprawie terminu badania, wiec zadzwoniłam i skeretarka podała mi termin. po badaniu dostałam od dr z poradni (dr Prokopieńko) od razu następne skierowanie na kolejne EMG.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:51, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny a Wy sobie zdajecie sprawę z tego że po zespoleniu twarz może ruszyć ale nie musi i że pomimo zespolenia nawet jeśli twarz ruszy to mimika i tak nie bedzie taka jak przed operacją?
Pamiętajcie o tym i nie pokładajcie tak wielkiej nadziei w zespoleniu bo to i tak nie bedzie tak jak kiedyś.
Będzie moze lepiej ale nie idealnie-pamiętajcie o tym aby sie nie rozczarować potem
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:09, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem Edzia, wiem. nie będzie nigdy tak jak przed operacją ale teraz jest wogole do d**y i jeśli ma zostać tak jak teraz to wole zaryzykować z zespoleniem. każdy rehabilitant mi mówi ze minęlo juz 10 miesięcy od mojej operacji a poprawy jakiejkolwoiek brak wiec w tej chwili zospolenie jest dla mnie jedyną szansą. wiadomo że boje sie ale statystycznie zawsze po zespoleniu jest poprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:56, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zdarza się ,że jeśli nerw jest bardzo porażony , poszarpany podczas operacji to też należy wykonać zespolenie. Tak miała moja znajoma operowana w Łodzi. Zespolenie miała wykonane po dwóch miesiącach od operacji. W tej chwili jest miesiąc po zespoleniu i czuje się nieciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:11, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Krysiu co to znaczy nieciekawie? tzn. ma jakies dolegliwości związane z tym zespoleniem czy jak? miala jakies powikłania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z nią przez telefon .Mówiła ,że ma bardzo duże cięcie , że ją to bardzo bolało, poprawy na razie nie ma .Ja myślę ,że jest to zbyt krótki czas na widoczną poprawę .Zresztą ja zawiodłam się na Łodzi i nie wiem jak to ocenić. Ja po pierwszej operacji jak pisałam już wcześniej czułam się o wiele , wiele gorzej , niż teraz choć miało być odwrotnie. Pytałam dziś prof. o ryzyko rekonstrukcyjnej operacji nerwu powiedział, że nie ma ryzyka żadnego .Dodał ,że tyko język może być szczuplejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:26, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
hmmm nie wiem co o tym myśleć... jestem w kontakcie z Pauliną (Funsi z naszego forum) jest juz półtora miesiaca po zespoleniu, czuje sie całkiem dobrze, poprawy nie ma ale mniej wiecej 4 miesiace daje sie na przejęcie funkcji nerwom wiec czeka. poczytaj tez historie Metrykanta opisał tu na forum. tez miał zespolenie, mimika mu wraca jest zadowolony z efektów zespolenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:52, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Profesor powiedział,że jeśli nerw jest przerwany , to nie ma na co liczyć żadne przejęcie funkcji zdrowego nerwu nie nastąpi, musi być zespolenie ( wcześniej pisałam o tym , bo takie informacje miałam od dr. prowadzącego).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:11, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mam kontakt z dziewczyną która jest już kilka lat po zespoleniu i poprawy nie ma...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:05, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
minęlo dziś 10 miesięcy od mojej operacji (ehhhhh jak ten czas leci). jeszcze rok temu żyłam w błogiej nieświadomości, a teraz powoli, powoli zapominam o tym wszystkim. tzn. zapomnialabym gdyby moja buzia wróciła do normy, ale niestety na to sie nie zapowiada, minęlo 10 miesięcy a poprawy jakiejkolwiek brak, wciąż sie rehabilituje ale nic nie pomaga. głowa niestety też czasem boli ale taki chyba już mój urok. no cóż mówią, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale jak sie okazuje do pewnych rzeczy sie nie da. za półtora tyg. kontrola na Banacha, okaże sie jaki będzie ciąg dalszy:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:13, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Lila, czy te bóle co miałaś zawsze rano przeszły? wnioskuję że tak. co do wyrównania buzi to u mnie długo trwało ale już nie skojarze kiedy się wyprostowała...teraz się nawet uśmiecham ale bez ząbków...
na oddziale jak byłam było takich dwóch lekarzy o bardzo zbliżonych nazwiskach obaj na k i obaj przystojni, może pamiętasz ich nazwiska?
Ostatnio zmieniony przez krysiunia dnia Pią 22:18, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:27, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Krysiu bóle niestety nie przeszły ale ja jakoś staram sie nie myslec o tym, jak mocno boli wezme lek i przechodzi. rezonans kręgosłupa szyjnego nic nie wykazał (na szczeście!!!) a za niedługo będe w szpitalu to opowiem o tym lekarzowi.
co do przystojnych lekarzy z Banacha to napewno dr Kunert (bardzo przystojny i dr Skawiński - taki młody, operował mnie razem z profesorem. Na "K" to nie kojarze poza Kunertem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dori
Papudraczek
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Dublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:29, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Lila trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. Jeśli zdecydujesz się na zespolenie to będziesz pod opieką naprawdę dobrego zepołu lekarskiego..a może dr Kunert Cię zespoli? )) pamiętam jak mówił o operacji zespolenia z tą pania która była przede mna operowana i której nie uszkodzili nawet słuchu
żartuję sobie troszkę ale cieszę się, że masz siłe i nadzieję..będzie oka
Ja też sobie ostatnio podsumowałam moje 3 kwartały i uwierzyć nie mogę, że rok temu byłam już po wstępnej diagnozie i myślałam, że może umrę albo cos?
Od jakiegoś miesiąca skacze mi lewa strona twarzy jak oszalała..zwłaszcza wieczorem ale ustały nocne poty i niespodziewane lewostronne ślinotoki...caly czas jeszcze organizm dochodzi do siebie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:31, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
no to widocznie były jakieś zmiany personalne a moja sleroza daje znaki....
jednemu z tych przystojnych pacjentka powiedziała "jak jest pan taki zdolny jak przystojny to się wcale operacji nie boję!"Kunert tez już wtedy był ale pamiętam Go jak przez mgłę...
a że organizm cały czas się zdrowieje to wyobrżcie sobie że ja dopiero teraz troszkę ruszam czołem- to chyba po tym jak ostatnio czułam jakieś mimowolne ruchy czoła i policzka- więc sobie jeszcze ćwiczę może dalej popuści...
Ostatnio zmieniony przez krysiunia dnia Pią 22:36, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|