WSZYSTKO O NERWIAKU

dorota

super mona,oby tak dalej

a kiedy będziesz robić RMI?

mona

Witam wszystkich po długiej nieobecności. Tak jak Praga kazała, po dwóch latach zrobiłam rezonans. Niestety na razie gadzina zwiększyła się do wymiarów 25,5 x 18,5 mm (ta część w zbiorniku kąta). A grubość części wewnątrzkanałowej zwiększyła się z 6 do 8 mm. Zmiana powoduje niewielki ucisk prawego konara móżdżku.
Jeszcze nie byłam u lekarza z tym opisem.
Ja nie mam żadnych dodatkowych objawów. Wszystko jest OK.
Mam nadzieję, że tak jak u Krysiuni, za jakiś czas zacznie się zmniejszać. Czy ktoś jeszcze robił badanie po 2 latach z takimi efektami?

Edyta

A wysłałas opis do Liscaka?

dorota

no właśnie mona,ważny jest opis z Pragi.Mnie po 2-óch latach w Polsce opisali,że trochę urósł,tzn. spuchł o 3 mm,a w Pradze,że zmalał o 2 mm,a teraz po 3-ech latach stoi w miejscu,taki sam opis w Polsce,jak i w Pradze.Myślę,że nie masz się czym przejmować na razie Wink

mona

Macie rację Dziewczyny. Wyślę płytkę do Pragi i zobaczę co powiedzą. Na razie nie będę się stresować.

Edyta

No ja bym sie opisem nie sugerowała tym bardziej ze w Polsce nie wszyscy umieja dokładnie opisac guza potraktowanego GK. Czasami nawet nie umieja opisac MRI po kjlasycznej operacji i cuda wianki wypisuja...Wyślij płytke do Liscaka-Oni to robili i odczytaja to najlepiej...

ewa

Mona, slij koniecznie

krysiunia

u mnie to po roku od GK był niestety wiekszy o 3 - 4 mm w każdym rozmiarze i dokuczał, kazali w Pradze brać Dexamethason i zrobić po 6 mcach MRI i znów był byk większy brrrr, tak jakby się upasł na tym sterydzie! no a potem ,nerwy , nerwy i Bydgoszcz - "nie wykazuje progresji w stosunku do ostatniego badania" , odstąpiono od operacji - mam zrobić MRI w kwietniu 2014, ale czuję się niezbyt - ponoć może to być od promieni. No nic czekam...

Janusz

Hm. pewnie jest tak jak piszesz. Ja na Twoim miejscu zrobilbym MRI o 6-4 miesiace szybciej. Miej wczesniej pewnosc, ze jest tak samo jak dwa razy wczesniej. Uzyskaj opis z miejsc, gdzie robilas ostatnie 2x.

mona

Trochę czasu mi to zajęło, bo miałam urlop, ale w końcu wysłałam MRI i mam odpowiedź z Pragi. Guz zwiększył objętość z 1,8 do 2,8 cm3. Dr Liscak zaleca wykonanie MRI za rok i jeśli nadal będzie rósł, to ponowne naświetlanie GK Sad

krysiunia

no co z tymi nerwiakami że się nie boją GK i nie padają! ale czasem trzeba dłużej poczekać na efekty zadziałania. Znam dziewczynę której dopiero piąty MR wykazał stabilizację nerwiaka a tak do tej pory rósł jej systematycznie 2-3 mm rocznie.
One się powinny zmniejszać a są takie uparte !

Edyta

Kurcze mona to niezbyt dobre wieści ale spokojnie. Poczekaj faktycznie ten rok i zobaczysz co bedzie.
W zasadzie i tak praktycznie u wszystkich po GK guzy sie obkurczają. Wiec trzeba myslec pozytywnie.

Tylko zeby przez ten rok nie przekroczył magicznej cyfry 3...

mona

A ten 5. MRI tej dziewczyny, to był dopiero po 5 latach czy wcześniej?
No właśnie nie mogę tyle czekać, bo jakby rósł, to zaraz nie będę mogła powtórzyć GK (wielkość). Zostanie tylko operacja. Przekichane. Ale mam nadzieję, że będzie jak u Krysiuni.
Umówiłam się z lekarzami na MRI za pół roku. Tak na wszelki wypadek.

dorota

o rany,masz nerwówę mona

myslę,że dziad w końcu stanie w miejscu,a jaką miałaś dawkę GY?Może jak mała ,to musi trochę czasu upłynąć...
Ja miałam 12 GY i dopiero po 3-ech latach stanął w miejscu

Łysy

a mi wczoraj minęło równe 2 lata od GK w Pradze a Liscak zalecił 1 rezonans dopiero za rok więc temat będę dopiero przerabiać...

mona

Łysy, szczęściarz z Ciebie Wink

Dorotka, dawkę miałam standardową 12/25 GY. Jak większość.
Jedyna różnica jest taka, że nie mogli wkłuć mi się w żyłę i nie podali kontrastu, ani na MRI, ani na GK. Ale myślę, że dla nich chyba nie ma różnicy. To doświadczeni ludzie.