|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulinaa
kandydat na papudrona
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:58, 15 Paź 2015 Temat postu: Nerwiak a plany... |
|
|
Witajcie!
Mam nadzieję, że pomożecie mi przejść tę drogę z nerwiakiem oraz podjąć kilka decyzji życiowych. Nadrabiam Wasze posty... ale jak wiadomo, każdy przypadek jest inny i liczę na Wasze zdanie:)
Nie wiem od czego zacząć... chyba od początku.
listopad 2014r. poczułam się jakbym przygłuchła, czułam delikatny szum/ przepełnienie w lewym uchu. Nigdy nie miałam problemów z uszami, zapalenia itp. więc wydało mi się to trochę dziwne. Dzień później pojechałam na pomoc doraźną, gdzie laryngolog nic nie stwierdził, przepisał normalne leki i powiedział, że za tydzień przejdzie.
Nie przechodziło.
Od grudnia do lutego byłam u kilku laryngologów (prywatnie jak państwowo). Oprócz zdjęcia rentgenowskiego głowy i masy leków na katar (którego w sumie nie miałam), kropli do uszu, badania słuchu, tympanogramu (gdzie wszystko wychodziło w granicach normy, choć lewe ucho trochę słabiej niż prawe), wymazu z gardła, nosa oraz propozycji wykonania biopsji przez nos na którą się nie zgodziłam(bo na zdjęciu rtg twarzy było jakieś zaciemnienie wg jednego z ordynatorów!) Z przerażeniem stwierdziłam, że nie wiem czy powinnam udać się do neurologa czy do psychiatry (skoro lekarze mówią, że nic mi nie jest a ja sobie coś wymyślam to może tak jest? - zastanawiałam się). Żaden laryngolog nie był w stanie mi powiedzieć dlaczego brzęczy/ szumi/ piszczy mi w uchu i czuję mały dyskomfort. Wg nich ja byłam okazem zdrowia.
luty 2015r. trafiłam do poradni neurologicznej - w sumie sama się zapisałam w styczniu, bo zaczęłam mnie boleć głowa. Rozpoznanie: ból napięciowy. Pewnie czymś się martwię i mam przestać i bardziej wyluzować (hmmm... ciekawe co mnie męczy i na co nie mam odpowiedzi?) Pani doktor dała mi też na rezonans głowy.
koniec marca 2015r. - Opis rezonansu magnetycznego głowy w skrócie: dobrze odgraniczona zmiana 10x4x6mm przemawia za nerwiakiem nerwu VIII lewego - wskazane uzupełnienie diagnostyki.
czerwiec 2015r. Opis rezonansu magnetycznego ucha wewnętrznego i kątów m-m: nerwiak nerwu VIII, 11x5,5x6,5mm. Poprzednie badanie nie pozwala na dokładnie porównanie wymiarów guza.
październik 2015r. termin wizyty w GK w Warszawie.
I w sumie to na razie tyle.
Mam więcej pytań do Was, osób, które już "chwilę" w temacie siedzą i podzielą się własną opinią.
1. Atakować nerwiaka GK w Warszawie?
2. Szukać pomocy w Pradze czy zostać w Warszawie?
3. Mam 28 lat, chciałam zacząć starać się o dziecko z mężem. Co robić? Najpierw wyleczyć nerwiaka GK a później próbować zajść w ciążę? Czy najpierw starać się zajść w ciąże a później GK?
Fakt jest taki, że: GK od razu mi nie zmniejsza guza, on się zmniejsza powoli. Ciąża może spowodować szybszy wzrost guzka (jak bardzo szybki?... czy przez te 9-12 miesięcy może mi urosnąć tak szybko, że nie będzie kwalifikował się na GK a na normalną operację?). Chyba wolałabym najpierw spróbować zajść w ciąże a później myśleć o GK.
Podejrzewam, że lekarz będzie się skłaniał ku wyjściu najpierw GK a później ciąża.
Co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:49, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Witaj.
Ja bym najpierw zrobila GK a potem,za jakis czas myslala o dzidzisiu. Ale to moje zdanie...Moze sie zdarzyc-choc wcale nie musi-ze GK nie zadziala i wowczas operacja. Najierw uporzadkowalabym swoje sprawy zdrowotne a potem poswiecila sie macierzynstwu. Masz 28 lat wiec jeszcze spokojnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosa
Papudraczek
Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:26, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Jestem tego samego zdania co Edyta. Myślę, że nikt tak do końca nie odpowie Ci jaki wpływ ma ciąża na nerwiaka, więc może lepiej najpierw potraktować go GK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniaEmi
minipapudraczek
Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:42, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
co do GK to myśle,że spokojnie Warszawa wystarczy,ale najlepiej,żeby napisał ktoś kto to GK miał,a z dzidzią to popieram dziewczyny,łatwo się mówi jak już mam te dzieciaki,ale przy dziecku bedziesz potrzebowac mase siły zdrowia i cierpliwości to lepiej załatwić sprawe z gadem i zdąrzysz jeszcze z dzidziusiem,ale to Twoja decyzja,jakąkolwiek podejmiesz to powodzenia i wszystkiego dobrego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:36, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
i ja jestem zdania jak moje poprzedniczki.
Jak bedzisz miala wykonywany GK to oczywiscie zrobia Ci pomiary guza.
Zrob ponowny MRI po roku od GK - czego mozesz sie spodziewac:
- guz zmiejszy swoje wymiary, bardzo dobrze
- guz bedzie mial takie same wymiary jak przed GK, tez dobrze
- guz zwiekszy wymiary, moze to byc przejsciowe i radze powtorzyc GK jeszcze raz za 6-8 mcy.
Reasumujac, z ciaza powinniscie sie wstrzymac na 1 lub polotra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aresqa
Papudraczek
Dołączył: 08 Lut 2013
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:38, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Cześć,
przeczytałam twoją historię i postaram się odpowiedzieć na te pytania ,na które znam odpowiedż.Po pierwsze-jesteś bardzo poukładana i stanowcza-to zrobiło na mnie wrażenie.Może dlatego,że sama taka nie byłam,gdy u mnie zapadła diagnoza.
Ale do rzeczy
Popieram wszystkich swoich poprzedników w sprawie ciąży i dziecka.Najpierw zdrowie,później dzidziuś.Postąpisz i tak wg swojego uznania ale powiem ci tak:ciąża to hormony i to liczne,jeśli zajdziesz w ciąże będąc z "kumplem" w głowie,to bardzo możliwe,że zacznie szybciej rosnąć a z dzidziusiem pod sercem nikt nie będzie ci GK wykonywał.Zabierz się więc za dziada:usuń,zasusz GK-ale nie w ciąży.
Życzę ci dużo zdrówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinaa
kandydat na papudrona
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:05, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi!
Byłam w Warszawie na konsultacji i zostałam zakwalifikowana do GK.
Termin za około 3 miesiące. Tydzień przed zabiegiem zostanę o nim poinformowana telefonicznie.
Co wiem od lekarza:
- nerwiak nie jest duży ale pcha się nie tam gdzie trzeba (na ślimaka o ile dobrze pamiętam z tego stresu)
- lekarz poinformował mnie, że prawdopodobnie i tak stracę słuch (ewentualnie będę słyszała jak przed GK, ale to też mało prawdopodobne)
- w Warszawie po GK raz na rok wykonuje się rezonans w celu sprawdzenia co z nerwiakiem. Efekt jaki lekarze są w stanie ocenić następuje po około 3 latach, wtedy można stwierdzić czy guz się zatrzymał, zmniejszył czy rośnie.
- ciąża - sam lekarz przyznał, że to moja decyzja (w sensie, że on nie chce na nic namawiać czy sugerować) i jeśli teraz zdecydowałaby się próbować, to po prostu zabieg przesunąłby się w czasie. Niemniej jednak gdy poprosiłam co on by zrobił, to uznał, że lepiej najpierw wykonać GK a później ciąża. Powiedział, że promieniowanie skierowane jest tylko na nerwiaka, więc GK nie ma wpływu na późniejszą ciąże czy wpływ promieniowania na cały organizm (jeśli macie jakieś artykuły w języku angielskim lub możecie mnie skierować na jakieś naukowe prace proszę o linki!) Powiedział, że jeśli po GK zajdę w ciążę to po prostu nie będę miała regularnego badania rezonansem (a i tak się boję, mam jakieś wizje, że napromieniuje się cała i później będą problemy)
- lekarz niespecjalnie uważa, że ciąża i burza hormonalna jaka jest w czasie ciąży może wpływać na szybszy wzrost nerwiaka.
Boję się ogólnie. Nie mam kiedy czytać jakichkolwiek informacji, nadrabiać forum, szukać w necie. Trochę tak jak dziecko we mgle się czuję.
Mam ochotę wybrać się jeszcze na konsultację do jakiegoś lekarza, który zajmuje się GK w Polsce.
Polecacie kogoś? W Katowicach może (bo tam drugi GK jest chyba)...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:31, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Szybko dostalas sie do Warszawy. W ramach NFZ bedziesz to miala wykonywane? W Katowicach robia ale tylko prywatnie bo nie maja kontraktu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinaa
kandydat na papudrona
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:17, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wizytę w Warszawie miałam prywatną - płatna (170zł). I tak na nią czekałam kilka miesięcy (tak od czerwca do połowy października). Państwowo jak dzwoniłam w czerwcu to chyba jakiś termin najwcześniej na grudzień mieli więc wolałam nie czekać i zapisałam się prywatnie.
Zabieg GK mam mieć już na NFZ i kolejne rezonansy też na NFZ.
Nie wiem tylko jak z tym czekaniem... czy te 3 miesiące na GK są realne czy nie? Jestem podobno wpisana na jakąś listę i mam czekać.
Wiecie kto z forum miał GK w Warszawie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwa
Papudraczek
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:49, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Witaj,
jestem zaprzeczeniem tego co uważa Twój lekarz, to dzięki ciąży dowiedziałam się o nerwiaku, ponieważ objawy takie jak np. szumy, ciśnienie krwi, ból głowy, itd, znacznie się nasiliły. Zdiagnozowali mnie w końcu w 9 m-cu ciąży.
Mój lekarz uważał np., że ciśnienie krwi (a w ciąży jest wyższe) może wpłynąć na szybszy wzrost guza. Mój były lokator był za duży, by naświetlić gada, został doszczętnie "wyharatany" .
Dziś minęło 5 lat od operacji (byłam operowana, gdy synek miał 3 m-ce), a dwa lata temu urodziłam najmłodszego syna. niedawno miałam kolejny rezonans kontrolny, jest OK. Więc raczej ciążą nie ma wpływu na odrost jeśli wycięto gadulca doszczętnie.
Dobrych wyborów i decyzji i zdrówka, Trzymaj się ciepło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:12, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Mi lekarz tez powiedział ze ciąża przyspieszyla wzrost guza i tak jakby go uaktywnila. Gdyby nie ciąża to jeszcze tylko chwile Zyla bym w blogiej nieświadomości a potem wachalabym kwiatki od spodu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lenny
minipapudraczek
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:05, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Paulinaa, czytając to ile czekałaś na wizytę (prywatną!!) GK w W-wie, dochodzę do wniosku ze mam wielkiego farta
na I wizytę (2.14r.) czekałem 3 dni (1 dnia wysłałem opis, 2 - zadzwoniłem i jakaś pani doktor odebrała i powiedziałam "ze mi zależny i mogę nawet na następny dzień przyjechać " po paru godzinach tel. i 3 dnia byłem wizycie - oczywiście na NFZ; tylko skierowanie musiałem załatwić - ordynator n-ch od reki mi wypisał
na II wizytę (10.15) czekałem 2 m-ce (opis wysłałem - połowa sierpnia, m-c odczekałem, asystentka prof. Ząbka zajęła się moim przypadkiem, dwa konsylia (n-ch i radiologów) i wizyta; a GK mam mieć w ciągu 1-2 tyg. miło mnie zaskoczyli oczywiście wszystko na NFZ
Ostatnio zmieniony przez lenny dnia Pią 14:06, 23 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaluss
minipapudraczek
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:37, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
pozazdrościć, jak dzwoniłam w sierpniu to zostałam poinformowana, że nawet prywatnie nie ma miejsc do końca roku, ale mogę co jakiś czas dzwonić bo często zwalniają się terminy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:38, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Lenny ale twój przypadek jest zupełnie inny od Pauliny. ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
lenny
minipapudraczek
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:23, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
cyt.: "Zabieg GK mam mieć już na NFZ i kolejne rezonansy też na NFZ.
Nie wiem tylko jak z tym czekaniem... czy te 3 miesiące na GK są realne czy nie?"
dlaczego piszesz o 3 m-cach?? miesiąc temu, normalny termin leczenia GK był na kwiecień 16r.
na wizytę muszą być wynika nie starsze niż 3 m-ce, a jak zakwalifikujesz się na GK, to czekasz i w tym dniu GK, masz robiony MR (gł. pod kontem właściwego ustawienia GK; w moim przypadku ten MR jest ostateczną decyzją o przeprowadzeniu zabiegu - bo guz rośnie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinaa
kandydat na papudrona
Dołączył: 15 Paź 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:40, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
lenny napisał: | dlaczego piszesz o 3 m-cach?? miesiąc temu, normalny termin leczenia GK był na kwiecień 16r.
na wizytę muszą być wynika nie starsze niż 3 m-ce, a jak zakwalifikujesz się na GK, to czekasz i w tym dniu GK, masz robiony MR (gł. pod kontem właściwego ustawienia GK; w moim przypadku ten MR jest ostateczną decyzją o przeprowadzeniu zabiegu - bo guz rośnie) |
Piszę o 3 miesiącach, ponieważ jak byłam u lekarza 16 października to powiedział, że za około 3 miesiące będę miała GK. Więc 3 miesiące od 16 października to teoretycznie +/- 16 stycznia. - jakoś mi to nie wygląda na normalny tryb leczenia a jakiś przyspieszony (jak sam piszesz, że zabiegi w normalnym trybie są na kwiecień, Ty masz bardzo szybko więc oni chyba dostosowuję GK do przypadku, kto może poczekać dłużej, kto krócej).
Rozumiem, że teraz powinnam czekać spokojnie te 3 miesiące na telefon z dokładną data GK? Czy zadzwonić tam i zapytać jak wygląda ta lista na której jestem i gdzie się znajduję?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:36, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
No ja też miałam informacje ze zabiegi w ramach NFZ juz grubo po nowym roku...
Co do mri przed gk to miałam wykonywany juz z założona rama na glowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
lenny
minipapudraczek
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:08, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ja bym poczekał 2,5 m-ce, zadzwonił - czy jest termin (wcześniej mogą Cię "zbyć" - ze jeszcze nie ma)
mi powiedzieli, że w ciągu 1-2 tyg. będę miał GK, a 2-3 dni przed zadzwonią (mało czasu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|