|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirra
kandydat na papudrona
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:36, 19 Paź 2011 Temat postu: nowa historia |
|
|
Hej,
zaufaliśmy Waszemu forum i skorzystalismy z konsultacji dr Lisacka z Pragi. Mój mąż przebył juz ten zabieg, czekamy jeszcze 1,5 roku na kontrolę. Jak narazie jest ok, troche boli go głowa, ale nie wiem, czy ma to związek z guzem.
Przez pół roku próbowalismy dowiedzieć się, dlaczego przestał słyszeć na jedno ucho. Odwiedzalismy wszystkich miejscowych laryngologów, aż wkońcu jedna, inteligentna p. doktor stwierdziła, że może miec guza i skierowała go na RM. Wcześniejsi czyscili mu ucho, ziółka, kropelki,itp. no i za wszystko dużo płacilismy. Na RM mieliśmy czekac pół roku, na NFZ, takie są kolejki, ale trafem zadzwonił do nas lekarz. Zaniepokojony jego młodym wiekiem(28 ), przyjął go na zwolnione miejsce, juz po tygodniu. i całe szczęscie, okazało się, ze guz jest, ale szybko wykryty, wiec jeszcze sie nie rozrósł. No i zaczęliśym szukać najlepszych lekarzy, w W-wie, Krakowie, Bydgoszczy. We Wrocławiu doktor nas przyjął z uśmiechem i ubawieniem,jakbysmy przyszli ze złamanym palcem. Wkoncu zapisal nas w kolejce na operacje, ostrzegając o paraliżu twarzy i w zw.z tym kolejnym zabiegiem. Masakra:(
Dzień i noc siedziałam w necie, zeby znaleźć coś alternatywnego i trafiłam na to forum:) Bardzo dziękuję temu, kto je załozył! Dokladnie w druga rocznice naszego slubu udaliśmy się do Pragi, zabieg trwał jakies pół godziny, koszt 10500zł. Jeśli pomoże to naprawdę warto było! Co prawda, mąż nie słyszy na jedno ucho i razcej nie bedzie,a wewn.ma szumy i piski, ale da się z tym żyć. Wrocil kierujac autem do domu. Czul sie jak gdyby nic sie nie wydarzylo.Ma tez baaaardzo optymistyczne podejscie,to jest wazne!
Aha, skorzystalismy takze z zapropowanego na tym forum hotelu, bylo ok. dziekujemy!
A propos, wszyscy lekarze w Polsce odnosili się sceptycznie do GK. W kolejkce na zabieg maz wciaz widnieje i jeszcze nikt do nas nie zadzwonil,a wkoncu guz rosnie. Ponoc w Warszawie jest GK od marca tego roku, ale koszt to 35 000zl, a technika dla Polakow nowa. Polecam Prage.
Pozdrawiam i duzzzzzo zdrowka i nadzei!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kama
Papudraczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gniezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Mirra. Dobrze trafiłaś Coraz więcej nas tu po Pradze. Pozdrawiam a mężowi życzę jak najmniej skutków ubocznych po GK
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:10, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
jaki duży był przed GK Twój nerwiak ? możesz podać wymiary ? z problemem złego samopoczucia udajcie się do neurologa lub neurochirurga, takie rzeczy się spotyka po GK ale coś tam można pomóc, oczywiście do Pragi też napiszcie ! mnie pomaga furosemid a Magdzie 72 - Tialorid, trzeba jakoś ten czas przetrwać-będzie lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra
kandydat na papudrona
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:08, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
dość prędko mu wykryto guza, więc był jeszcze mały (wym 8,5x4,5mm). Teraz minęło pół roku i od trzech dni bardzo źle się czuje. Jest blady, wymiotował, silne zawroty głowy. Neurochirurdzy nie pomogą, z tymi, co sie kontaktowaliśmy przed decyzją o GK, mówili negatywnie o tej metodzie,chwaląc operacje inwazyjne. Ale napisałam maila do dr Lisacka, odpowiedzial w ten sam dzien. Napisał, że to jest przejściowe, ale jesli bardzo nas to niepokoi, to zeby zrobic MR lub TK i wyslac mu, wtedy bedzie miał podstawy, by cos stwierdzic. i przepisze sterydy (dexamethason). Jednak z dnia na dzień czuje sie coraz lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:59, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wlasciwie kazdy po 6 miesiacach od GK odczuwa jakies dolegliwosci, mniejsze lub wieksze. Wszystko jednak szybko cofa sie i mija zupelnie. Obserwuj meza pilnie i w razie jakichoklwiek dalszych niepokojow zrobcie tak, jak zaproponowal Wam Dr Liscak. Bedzie dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mira
Gość
|
Wysłany: Pią 21:25, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
wielkie dzieki za informacje, bardzo pokrzepiajace. jestescie kochani! mąż czuje sie juz lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:36, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
przyklad meza Miry jest przykladem odnosnie pierwszego RM po. Tak jak wielokrotnie pisalem, jak sie nic nie dzieje to prosze stosowac sie do zalecen lekarza lecz w okresie 6 m-cy po GK jak jest sytuacja swadczaca o pojawiajacych sie nowych symptomach, to musi sie zrobic kontrolny RM bo bez tego zaden lekarz nic madrego nie powie.
Jezeli jest 8 - 12 m-cy po GK lub operacji to ze zwyklej ciekawosci mozna zrobic kontrolny rezonans.
Mira, pozdrowienia dla meza i razem trzymajcie sie dzielnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|