Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:33, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No z tego co ja pamiętam to musi być całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji...czyli to musi byc orzeczona stara I grupa a całkowita niezdolność do pracy to stara 2 grupa-no chyba że się cos zmieniło i wystarczy całkowita niezdolność...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:54, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Piniu, oczywiście do 2015r. No to trochę mnie zmartwiliście. Muszę wczytać się w dokument, gdy wrócę do domu. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:09, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim przeczytaj co jest napisane na orzeczeniu-czy całkowicie niezdolny czy częściowo niezdolny. Jeżeli całkowicie to być moze jest szansa na rente socjalną a jezeli częściowo to nie dostanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:50, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Mam już papier przed sobą (mąż był z synem na komisji i tylko telefonicznie przekazał mi niezbyt precyzyjną ginformację). Olek "jest całkowicie niezdolny do pracy". To znaczy, że jest szansa. Nie wiem, czy się odwoływać co do okresu niezdolności. Już jestem zmęczona tą papierologią. Czy u nas to nie można niczego normalnie załatwić? Ale co ja mówię, Wy wszyscy doskonale to znacie z autopsji. Teraz czekamy na decyzję. Jeszcze raz dziękuję za informacje. Jak ja bym bez Was dała radę? Jesteście nieocenieni. A, jeszcze jedno, 19 maja jesteśmy umówieni do prof. Marchela na konsultację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:30, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli dobrze pamiętam to Olek ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawnosci więc mysle ze ZUS wydajac decyzję wexmie to pod uwage i przyzna rente socjalną. Co do odwołania odnośnie okresu na jaki została przyznana niepełnosprawność to nie sadzę aby odwolanie coś dało-mozna próbować ale nie zmienia mu...Olek ma zaledwie 18 lat i jego stan zdrowia bedzie ulegał zmianie-według lekarzy będzie sie poprawiał-młody organizm ma lepsze zdolnosco do samoregeneracji niz starszy...
Mogłabym byc matka Olka bo mam syna starszego niż On a mi orzekaja rentę maks na 2 lata...
|
|
Powrót do góry |
|
|
piniu
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:17, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
za pierwszym razem nie mogą orzekać na stałe dopiero na następnym posiedzeniu (u was po roku) jest możliwość na stałe. Co do wieku my w zeszłym tygodniu wyprawialiśmy 18 młodszemu synowi więc u nas juz wszyscy dorośli
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nam też już drugie dziecko dorosło (córka ma 23 lata). Wczoraj z mężem żartowaliśmy, że znowu jesteśmy jak młode małżeństwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:24, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Piniu i za drugim razem nie orzekną mu na stałe bo to chodzi o rzecznictwo w ZUS-ie a nie w zespole. Nikt Okkowi w ZUS-ie nie orzeknie renty na stałe-tym bardziej socjalnej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:41, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pewno niestety będziecie sie musieli z tym problemem borykać co rok.
Ale myślę że Olek dojdzie do zdrowia , skończy studia, podejmie pracę lub założy firmę i bedzie bardzo dobrze, a nerwiakowe wspomnienia niech wpisze do pamiętnika...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:17, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo sie dziwie, ze wypatrujecie " calkowitej niezdolnosci do pracy " i to najlepiej na stale. Czy nie robicie szkody sobie a szczegolnie mlodym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:34, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Januszu nikt tutaj nie wypatruje całkowitej niezdolności na siłę. To jest kwestia przepisów. Jeżeli Olek nie dostanie całkowitej niezdolności-nie mówię tutaj o stałej rencie bo takich teraz nie dają-tylko orzekliby mu częściową to według przepisów nie ma prawa do renty socjalnej...
Było nie było to są tez kwestie finansowe. Ja mam orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy ale nie na stałe tylko orzekają mi za każdym razem na 2 lata. Mając całkowitą niezdolność dostaję 900 zł renty ,gdybym miała częściową dostawałabym 600 zł. Chcesz spróbować żyć za 600 zł????
Gwarantuję Ci że gdybyś mieszkał w Polsce tez wolałbyś dostać całkowitą niezdolność-chociażby na rok a nie częściową...
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Nie każdy ma tyle szczęścia że może sobie pozwolić na to aby nie pracować bo utrzymuje go druga połówka. I nie kazdy ma tyle szczęścia że po operacji wrócił do pracy. Ja próbowałam ale nie poradziłam sobie. Złożyłam wniosek o rentę bo z czego miałabym żyć???? Nie prosiłam aby mi dali całkowita niezdolność. Tak zadecydował lekarz.
Janusz gdybyś mieszkał w Polsce,przeszedł poważna operację i nie miał po niej siły iść do pracy a przez ponad 20 lat opłacałbys składki do ZUS to czy nie wygladałbyś renty???? Daję sobie rękę uciąć że wygladałbyś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofia
minipapudraczek
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 16:56, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Januszem, że orzekanie całkowitej niezdolności do pracy osobie, która jeszcze nie ma wypracowanej emerytury i ma chociażby minimalne szanse na powrót do pracy jest bardzo krzywdzące, ale moje podejście do tego tematu jest uznawane w Polsce jako pracoholizm.
Olkowi życzę, aby pokonał chorobę, zaczął pracować i z wszystkimi instytucjami orzekającymi o stopniach niepełnosprawności nie miał nic do czynienia aż do emerytury
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:16, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A ja się pytam co ma zrobić młody człowiek jak na dzień dzisiejszy nie potrafi normalnie funkcjonować w sposób jaki robi to zdrowa osoba w tym wieku?O jakim krzywdzeniu mówimy? Taka sytuacja dotyczy wielu osób w różnym wieku.W tym momencie to należy się skupić na rzeczywistości a nie wybiegać w przyszłość co by było gdyby...Jestem pewna,że Olek jak wróci do pełni sił to świetnie sobie poradzi ze wszystkim czego mu z całego serca życzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:29, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Popieram Meggi. To nie jest wygladanie całkowitej niezdolnosci do pracy na stałe a całkowitej niezdolnosci czasowej aby chłopak mógł "stanąć na nogi"...
Realia zycia w Polsce sa bardzo brutalne,przepisy chore. Ostatnio zauwazyłam ,ze ludzie,którzy emigrowali z naszego pięknego kraju zapomnieli o tym albo nie maja pojęcia jak to wygląda...
Ostatnio zmieniony przez Edyta dnia Śro 22:30, 30 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:22, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Odpowiadam ale nie tutaj, ale w rubryce O wszystkm i o niczym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:14, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zosia napisała
,,Olkowi życzę, aby pokonał chorobę, zaczął pracować i z wszystkimi instytucjami orzekającymi o stopniach niepełnosprawności nie miał nic do czynienia aż do emerytury,,
A po co gosio stara się o rente socjalną dla Olka?
Czy to nie jest ,,kropla ,, dzięki której Olek może pokonać chorobę?
Czy nie należy się nam- ludziom zależnym od drugich osób, całkowicie niezdolnych do pracy- trochę ,,szczęścia,, by mieć własny niewielki grosz a tym samym większe szanse by nie być tym kim jesteśmy?
Wspominam dzień w którym nie przyznano mi renty w stopniu którym potwierdziła by moj stan zdrowia. Czułam się skrzywdzona.Tak , to w naszym przypadku nie fakt zaliczania nas do ludzi całkowicie niezdolnych do pracy krzywdzi nas , ale fakt , że nie mamy szczęścia by znaleść się w grupie ludzi zdolnych ( choć częściowo) do pracy i jeszcze na dodatek orzecznik zabiera nam nadzieje na otrzymanie tych marnych własnych pieniędzy, o które nie musielibyśmy żebrać gdyby nie choroba.
Dobrze , że Olek został zaliczony do osób całkowicie niezdolnych do pracy. Gratuluje
Jutro będzie lepsz dzień Olek. .
Ostatnio zmieniony przez Bogumiła dnia Czw 2:21, 01 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofia
minipapudraczek
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 7:24, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Meggi, Edyto ja żyję w Polsce i wiem jak orzeczony stopień niepełnosprawności o całkowitej niezdolności do pracy przeszkadza w znalezieniu pracy na otwartym rynku, a czasami życie tak nam się układa, że praca jest nam potrzebna - to też są realia życia w Polsce.
Bogumiło ludzi zdanych całkowicie na innych jest bardzo mało, a swoją niepełnosprawność trzeba po prostu całkowicie zaakceptować i starać się z nią żyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:15, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zofio nadal się nie rozumiemy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofia
minipapudraczek
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 11:03, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wiem o co Ci Meggi chodzi, ja chciałam tylko zwrócić uwagę, że stopień niepełnosprawności wcale tak bardzo nie pomaga taki mały przykład chociażby refundacja aparatów osobom czynnym zawodowo i rencistom [link widoczny dla zalogowanych] jeśli nie pracujesz i się nie uczysz widzisz jak to wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogumiła
minipapudraczek
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:40, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zosiu, czy wystarczy całkowicie zaakceptować swoją niepełnosprawność by pokonać chorobe?
Byłam długo , całkowicie zależna od osób drugich ale miałam nadzieje, że to moge zmienić i wypracowałam to sobie a pomogły mi w tym otrzymywane pieniądze. Dzisiaj jestem zależna od osób drugich lecz już niecałkowicie. Jednak całkowicie jestem niezdolna do pracy i nie mam nadziei, że to sie zmieni i orzeczenie o częśćiowej niezdoności nie pomoże mi , Olkowi i innym częsciowo zależnym od osób drugich, tego zmienić. Przynajmniej otrzymaliśmy jakiś grosz by walczyć z tą niepełnosprawnością.
Orzekanie o całkowitej niepełnosprawności przeszkadza w znalezieniu pracy tym osobom co mogą jakoś pracować, ale nie nam... i tak jak pisze Edyta, ułatwia jakoś żyć.
Nie patrzmy na innych przez obraz własnej choroby.... Rozumię Twoją sytuacje...
Renta+dotacja to jest więcej pomocy - od Państwa - niż mają ją inni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|