|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zofia
minipapudraczek
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 16:12, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Bogumiło zaakceptowanie niepełnosprawności pomaga nauczyć sobie z nią radzić.
Ja nie krytykuję nikogo o to, że występuje o stopień niepełnosprawności i rentę tylko chciałam zwrócić uwagę, że z tego faktu są nie tylko same korzyści.
Ja nie patrzę na nikogo przez obraz własnej choroby, chociaż ludzie z NF2 potrafią dożyć wieku nawet prawie osiemdziesięciu lat i to w całkiem dobrej kondycji.
Gosio przepraszam za zaśmiecanie Twojego wątku, ale ja naprawdę życzę Olkowi jak najlepiej i wierzę, że sobie poradzi, pokonał już tak wiele
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:19, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zaakceptowanie swojej niepełnosprawności a niemożność wykonywania pracy czy niektórych czynności to inna sprawa-nie mieszajmy tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:31, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kilka dni nie zaglądałam na forum, a tu taka gorąca dyskusja.
My wcale się nie cieszymy, że lekarz uznał Olka całkowicie niezdolnego do pracy. Wolelibyśmy, aby był całkowicie sprawny. Naszym celem jest tak pomóc synowi, aby w pełni mógł samodzielnie funkcjonować i podjąć pracę zawodową. Olek się uczy, już w szkole, a nie w domu, wozimy go co prawda, bo zdarzają mu się wypadki. Zależy nam jednak, aby przebywał w gronie rówieśników i czuł się normalnie. Chcemy, aby zdobył zawód, który pozwoli mu funkcjonować w dorosłym życiu. Na szczęście chłopak jest bystry, bardzo dobrze się uczy, myśli o Politechnice. Sami jednak wiecie, że rehabilitacja, aparat, baterie, maści do oka, wilgotne komory, konsultacje lekarskie kosztują. Pomimo, że obydwoje z mężem (na szczęście!!!) mamy pracę i zarabiamy, to życie kosztuje. Nie narzekam, jakoś sobie radzimy, chociaż bywa trudno. Dlatego, jeśli renta zostanie przyznana, to na przecież nie na całe życie i przeznaczona będzie całkowicie na rehabilitację syna.
Poza tym, może wsadzę kij w mrowisko, ale my z mężem pracujemy grubo ponad dwadzieścia lat, płacimy składki, a tak naprawdę prawie wcale z nich nie korzystamy. Do tej pory leczyliśmy się ( i często leczymy nadal) prywatnie. Uważam, że wypracowaliśmy rentę dla syna. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:04, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Olek miał konsultację u prof. Marchela pod kątem rezonansu, na którym te niby resztki poguzowe zostały. Profesor, po wnikliwym obejrzeniu płytki, stwierdził, że to nie resztki, tylko wypełnienie, które zastosowano podczas plastyki, aby płynotok zatrzymać. Uff, kamień z serca mi huknął, aż podłoga się zatrzęsła. Na pytanie syna, kiedy kontrolny rezonans, profesor orzekł, że NIGDY! Dodał, że nie ma medycznych podstaw, aby takie badanie robić. Szczerze mówiąc z lekka zbaraniałam. W CZD napisali, że za rok. Na pismo z ZUS-u z decyzją o rencie nadal czekamy. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:22, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mi tak samo prof. Marchel powiedział, a jak wróciłam po roku z kolejnym wynikiem rezonansu zapytał po co robie to badanie, on nie musi go przeglądać bo i tak jest ok;-)
Cieszę się że u Was wszystko ok, pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:47, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Z tym nigdy które zawyrokował lekarz to dla mnie spora przesada. Mamy tutaj przykład Krysiuni która tez była operowana na Bnacha i tez jej powiedzieli tak a co sie stało? Js bym tak profilaktycznie wykonywała rezonans co 2-3 lata. Licho nie spi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:48, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja robie co roku, mimo gadania prof. ale w tym roku jak będzie ok sobie odpuszcze i trochę przeczekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:36, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
No i super Ale też dla spokojności wolałabym kontrolować,może nie często ale...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:14, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Ja nie mówię aby robić rezonans co rok-no chyba ze ktos nie ma usunietego całego nerwiaka to wtedy co rok pasuje- ale tak na wszelki wypadek co 2-3 lata zeby trzymać reke na pulsie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:39, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiście macie rację, mamy zamiar robić kontrolny rezonans. Olek sam stwierdził, że woli monitorować sprawę. Ale teraz poczekamy 2 lata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:31, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
no i bardzo dobrze, co jakiś czas zrobić MRI, jak za 2 lata bedzie to samo to następny za 3.
Mnie nie kazał prof.robić kontroli no i źle wyszło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:14, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dostaliśmy decyzję z ZUS-u. Przyznano Olkowi rentę na rok. W związku z tym zaczynamy kolejną rehabilitację. Na tę z NFZ musimy znowu czekać. Olek już przeszedł tyle serii ćwiczeń, sam w domu ćwiczy i nie widać większych efektów. Tylko na początku coś się zadziało i stanęło. To już 8 miesięcy od zespolenia nerwu. Wiem, że trzeba cierpliwości i wytrwałości, ale widzę, ze syn się zniechęca. Ale nic, walczymy dalej. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Papudron
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:46, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
warto walczyć dalej,trzymam kciuki za Olka,jest młody ,więc jeszcze przed nim mnóstwo pozytywnych zmian
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:28, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witam po dosyć długiej przerwie. Olek zaczął wakacje, zaliczył kolejny rok liceum (za rok matura), zaczął także kolejną turę rehabilitacji (tej za pieniądze, bo z NFZ mamy czekać do września). Trafiłam na takiego rehabilitanta, który po pierwsze potrafił syna zmotywować do ćwiczeń samodzielnych a jednocześnie daje mu niezły wycisk w trakcie ćwiczeń (stosuje metodę PNF), a poza tym zalecił naświetlanie bioptronem lub soluxem. Na szczęście taką lampę miał ktoś w rodzinie, nie musiałam więc kupować. Poza tym równolegle jest kinesiotaping. Kompleksowo idzie i to mi się podoba. Mało tego, kontroluje Olka i przypomina SMS-ami o ćwiczeniach, ciepłych okładach, przesyła filmiki instruktażowe do samodzielnych ćwiczeń. I zapytał, czy po zespoleniu nerwu było badanie mające na celu sprawdzenie, czy jest przewodzenie impulsów w nerwie. Oczywiście nikt nawet o tym nie wspomniał. Czy ktoś z Was miał robione takie badanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:47, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Chodziło mu pewnie o badanie EMG- trochę osób na forum mialo to badanie robione
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:25, 10 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Napewno chodzi o badanie EMG nerwu twarzowego. Mi kazano robić te badanie co 6 miesięcy, mimo że zespolenia nie miałam. Chodziło o to żeby sprawdzić w jakim stanie jest mój mocno porażony nerw i czy przewodzi. Pierwsze 2 badania wypadły kiepsko, dopiero przy 3 coś zaczęło się dziać. Badanie średnio przyjemne, zwłaszcza jeśli chodzi o przewodnictwo, wkłuwają wzdłuż gałązek nerwu twarzowego igiełki i za uchem "dają" prądem.
Robiłam to na Banacha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piniu
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:10, 10 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
ja to miałem w Poznaniu i potwierdzam średnio przyjemne
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosio
minipapudraczek
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:17, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich, znowu mnie dawno nie było. Jednal przedświąteczna atmosfera sprawiła, że postanowiłam tutaj zajrzeć. Olek przechodzi w tym tygodniu do próbnych matur, pracuje intensywnie. Ma swój plan na życie i go realizuje.
Zdrowotnie, cóż rehabilitację z NFZ skończył na początku października. Skończyła się ważność skierowania, więc "stoimy" w kolejce na kolejne wizyty. Okulistycznie - jest postęp, zrezygnowaliśmy z wilgotnej komory na noc. Okulistka, po codziennej obserwacji oka przez okres dwóch tygodni, stwierdziła, że można komory odpuścić. Jednak wizyty planujemy u niej częstsze, niż dotychczas. Jeśli chodzi o ruchomość twarzy, to nic nie drga.
Korzystając z okazji, że tu jestem, życzę Wam wspaniałych świąt, pełnych miłości, radości i ciepła oraz wiary, że pomimo trudności i problemów jakie niesie choroba - życie jest piękne i warto walczyć.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:04, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cierpliwosci-wierzę w to że twarz Olka ruszy. Wazne ze ma jakieś cele w zyciu,matura,potem moze studia. Do wszystko daje powera do walki.
Ja Wam równiez zyczę zdrowych i spokojnych świat
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:54, 21 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Olek wydoroślał, studniówka będzie wspaniała, przystojny facet z zagadkowym uśmiechem ! (dodaje uroku )
Dobrej matury i realizacji dalszych planów !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna
-> Nasze historie Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 8 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|