|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dorota
Papudron
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:04, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
według mnie to bez sensu,ten rezonans po pół roku.Wiadomo,że wtedy guz może powiększać rozmiary,bo puchnie i jest to proces naturalny...i żeby od razu sterydy....chyba oni sami nie wiedzą co z tym fantem robić....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piotrek
Papudraczek
Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:49, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie się ! Pozdrawiam i życzę najlepszego ! Moim zdaniem najważniejsze aby podczas choroby skupiać się na codziennych czynnościach takich jak praca, zakupy, hobby. Ja oswajałem się z faktem posiadania guza pracując 2 razy więcej i 2 razy dłużej. Nie wiem czy jest to dobra metoda, bo kilka osób mówiło mi, że nie należy zamykać się w sobie z tymi negatywnymi emocjami tylko wywalić, lub jak kto woli wypłakać je od razu. Mi w każdym razie pomogło. Było ciężko, ale z dnia na dzień oswajałem się z myślą nieuchronnej operacji i jej konsekwencji.
Było ciężko, ale dałem radę, tak jak Wy możecie i my wszyscy. Ktoś kiedyś powiedział mi, że koniec czegoś jest również początkiem czegoś nowego. Brzmi to wyklepanie, banalnie ale w kontekscie choroby i operacji nabiera pełnego sensu. Życzę dużo optymizmu i siły ! Ślę pozytywne wibracje ze Szczecina !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:33, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Piter,
Ty to szczególny przypadek, młody sportowiec i na dodatek silny psychicznie.
Podziwiam twoją siłę.
Edyta, jak ja byłem na przedwstępnej wizycie kwalifikującej na Bródnie to też mi mówili, że po GK pierwszy kontrolny rezonans po 6 miesiącach - tak należy - wtedy usłyszałem. W Pradze zalecają 2 lub nawet 3 lata po, pewnie w zależności od wielkości czy umiejscowienia guza. Zdaję się na ich doświadczenie - nie mają z tego żadnych korzyści bo nie zalecają RM u nich przecież - więc uważam, że należy iść tym tropem. Zresztą jest uwaga, że gdyby coś było z samopoczuciem nie tak no to wtedy jest zasadne wykonanie badania wcześniej, a jeśli nie ma złych objawów, to nie. Ja np. mam spore zawroty ale się zastanawiam czy przetrwać je czy ewentualnie brać te czy inne leki przeciwzawrotowe, ale nie sterydy. O rezonansie wcale nie myślę na razie.
co do wizyty u neurochirurga to mam problem z wytypowaniem właściwego od 8 miesięcy i nie mam pomysłu gdzie się udać. Rodzinny i neurolog - podobnie jak u was - nie znają tematu GK - i są sceptyczni w ocenach, nie mówiąc o ewentualnych diagnozach.
Ostatnio zmieniony przez Łysy dnia Nie 21:36, 18 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:13, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie bujecie sie tak sterydow. Sa powiklania ale nie musza wystapic. Ja je mialem i jasne, ze do przyjemnosci to nie nalezy. Sterydy sa bardzo skutecznym lekiem.
Co do rezonansu zdania tu na forum sa mocno podzielone. Ja ze swojego doswiadczenia wiem, ze rezonas robi sie po to by cos zobaczyc. Nie zobaczenie zadnych zmian po 6 -8 miesiach to najlepszy wynik. Ja polecam zrobic jesli sa jakies wieksze skutki uboczne. Moze tylko wspomne, ze moj pierwszy rezonans mialem wykonany po 3 miesiacach od naswietlania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:16, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Janusz, myślę podobnie jak ty jeśli chodzi o rezonans, ale sterydy to bleee, jak nie ma musu to nie. Mam rodzinne doświadczenia i widziałem skutki uboczne. Jak nie ma wyjścia to trzeba brać, jasne, ale jak nie ma musu to po jakiego grzyba to łykać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta76
minipapudraczek
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa ciałem, lubuskie duchem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:25, 21 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam po długiej nieobecności.
W zeszłym tygodniu robiłyśmy rezonans (wynik za jakieś 3 tygodnie). Prawie po 3 latach (13 lipiec 2011 r). Teraz będę się denerwować. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu mama ma bóle w skroni, jakby ją raziło prądem i naczytała się, że to od nerwiaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta76
minipapudraczek
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa ciałem, lubuskie duchem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:32, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wczoraj mama odebrała wynik z 2015r. W zeszłym roku dostała bardzo lakoniczny wynik. Tzn. że jest ok, ani czy się zmniejszył ani w w drugą stronę. Z Pragi odpisał jakiś inny lekarz, nie Liscak, że ok też bez szczegółów i że zrobić należy za 3 lata. Ale mama ma od jakiegoś czasu bóle nerwu trójdzielnego, bardzo silne wiec się przeraziła i znów zrobiła. No i wyglada, że guz ma rozmiar jak przed gammą, i nic na plus. Przeraziłyśmy się, bo w pierwszym wyniku było, że się zmienia w środku, w drugim, że się zmniejszył, a teraz co? większy? Czy mamy pecha? najpierw szło ku dobremu a teraz jest jakby nigdy nic jak na początku? Co do samopoczucia to mamę często boli głowa, ucho. No i ma bóle nerwu trójdzielnego. Do Pragi dopiero wyślemy płytkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:03, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Poczekajcie co Praga odpisze
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek
Papudraczek
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:23, 05 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Witam, napisz co słychać u mamy k.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:38, 29 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Edyta76 , jak się czuje Mama ? Podjęliście jakieś leczenie tego nerwu twarzowego ?
Ostatnio rozmawiałam z osobą która miała 7 lat temu GK i teraz dopadł ją ból i najprawdopodobniej zapalenie nerwu trójdzielnego z porażeniem itp. Zaraz było włączone leczenie sterydami i jest dużo lepiej . Wnioskuję z tego przypadku że nerw twarzowy może się odezwać po b.długim czasie od GK , wcześniej były inne dolegliwości ale jakoś sobie z nimi radził. U Łysego po 3 latach wystąpiły dolegliwości. Szkoda że nie przekaże swoich doświadczeń z leczenia , a może jednak ?
Dobry neurolog byłby wskazany w prowadzeniu mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:48, 29 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Problemy z nerwem twarzowym 7 lat po gk o ile to od tego
to i tak super...ile ja bym za taki czas dala...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna
-> Nasze historie Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
|
Strona 7 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|