|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matahari
Gość
|
Wysłany: Pon 22:57, 21 Lis 2011 Temat postu: proszę o opinię PILNE!! |
|
|
Witam
w piątek wieczorem mama(62l) doznała nagłego bólu w tylnej części głowy, drętwienia karku, wymiotów oraz ogólnego osłabienia. Pogotowiem została zabrana do szpitala w mojej miejscowości, gdzie lekarz ordynator oddziału wewnętrznego podawał jej środki na zbicie ciśnienia, ketonal dożylni -z powodu bólu głowy oraz chlorek sodu- sól fiz w kroplówce. W sobotę objawy nie ustawały, więc zainterweniowałam u tegoż ordynatora wytykając mu zaniedbanie. 2h później pogotowiem wieziono mamę do szpitala w mieście wojewódzkim na tomograf.
W pierwszym szpitalu tomograf wyszedł niejednoznacznie. Lekarz analizujący jego wynik stwierdził, że przy takim leczeniu jakim była poddawana przez dobę w miejskim szpitalu, to cud ze nie jest roślinką. Dla potwierdzenia diagnozy przewieziono ją do szpitala wojskowego znów na TK, a następnie położono na oddział. Diagnoza: krwotok podpajęczynówkowy oraz podejrzenie drugiego tętniaka( gdzieś w miejscu trudno dostępnym) - obraz z TK niejednoznaczny.
Dziś poniedziałek, miała być przewieziona do trzeciego szpitala, na angiografię z kontrastem. Dokumenty medyczne zostały wyslane do analizy do dra Berezy.
Czy leczenie wewnątrzczaszkowe charakteryzuje się dużym ryzykiem w czasie zabiegu? Jesli tak, to jaki procent powikłań/ smiertelnosci? jakie moga wystąpić powikłania?
Czy jest ono bezpieczniejsze niż leczenie na otwartej czaszce?
Jako córka jestem przerażona tym, co się dzieje w mamy głowie. I tym co moze się stać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:23, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Matahari, przede wszystkim musisz byc swiadoma tego, ze trafilas na forum poswiecone nerwiakowi oslonkowemu. Zapewne trudno bedzie sie komukolwiek z naszej ekipy w jakikolwiek sposob ustosunkowac sie do problemu Twojej mamy. Nie jestesmy lekarzami, wiec nie mozemy udzielic Ci jakichkolwiek odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania.
Najlepiej bedzie, jesli skonsultujesz przypadek Twojej mamy z jeszcze jakims innym specjalista, ktory udzieli Ci wszelkich informacji dotyczacych leczenia mamy i rozwieje ewentualnie Twoje dotychczasowe watpliwosci.
Wspieraj mame w tym trudnym dla niej czasie. Badz dobrej mysli!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:36, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj matahari ,Będąc w szpitalu na Banacha spotkałam kobietę , która gdy miała 15 lat rozlał jej się tętniak, operował ją wówczas jeszcze dr.Marchel, w wieku 25 lat wykryto kolejnego tętniaka , Marchel odesłał ją wówczas na operację do pr. Ząbka,po następnych 10 latach dokuczał jej straszny ból głowy ,leżała wówczas ze mną w sali będąc na diagnostyce,WYKRYLI U NIEJ 3 TĘTNIAKA.TYM RAZEM JEJ NIE OPEROWALI TYLKO ZAŁOŻYLI obejmę na tego gada . Mam z nią kontakt. Obecnie oczekuje na badania kontrolne. JAK WIDZISZ CZŁOWIEK JEST W STANIE WIELE PRZEŻYĆ .Przeczytaj moją historię .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:06, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś cudowny dzień!! po angiografii u dra Berezy we Wrocławiu, mama dostała wynik badania: nie stwierdzono żadnych malformacji i tętniaków!! Huurraaaa. Ty "tylko" mikrokrwotok, który będzie leczony farmakologicznie. Nie inwazyjnie.
Nadal jestem pełna obaw, ale od razu humor lepszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:18, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Matahari, powolutku Mama dojdzie do zdrowia, dzisiaj się leczy takie sprawy i diagnostyka jest też super, można "zobaczyć" co się dzieje w głowie. Dużo optymizmu i dobrych myśli,a wydaje mi się że będzie ok.Pozdrów Mamę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:50, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
czyli fałszywy alarm! ale abnegactwo lekarzy w twoim szpitalu to żenada, powinnaś im zrobić koło pióra, że na diagnostykę od razu nie wysłali. Tyle tylko, że oni powiedzą, że mieli rację bo przecież zagrożenia życia nie było i oni to wiedzieli - odwrócą kota ogonem.
Życzę powrotu do zdrowia dla twojej mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:19, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ziękuję Wam za ciepłe słowa
Mamę przeniesiono na normalną salę, choć nadal nie potrafią jej zbić ciśnienia, które mimo leków kształtuje sie na poziomie 180/100, dochodząc znów do 220/100 momentami. Boli ją głowa nie do zniesienia, ma wrażenie, że nawet włosy ją bolą. Do tego dziś zaczęły boleć ją nogi i plecy - choć razem z siostrą uważamy, że to po protu zakwasy po 5cio dniowym leżeniu plackiem w łóżku pewnie mięśnie trochę zwiotczały i teraz wykonują wzmożoną pracę.
Niestety zauważyłam, że na część pytań, które jej zadaje, nie odpowiada. Pani lekarz zleciła konsultację laryngologiczną i okazało się, że mama bardzo słabo słyszy na oba ucha. To zapewne wynik tego krwotoku - mam nadzieję, że odwracalny.
Z lekarzem ordynatorem w moim miejskim szpitalu jakoś nie mamy odwagi zadrzeć - choć ewidentnie nie rozpoznał objawów pęknięcia tego naczynia - co nawet google wskazują jasno i wyraźnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
matahari
Gość
|
Wysłany: Pią 23:21, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ups, nie podpisałam się z rozpędu post wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurel
Moderator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Koszalin/Glasgow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:51, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Matahari, czy mogłabyś się zarejestrować i logować, bo wtedy wiemy kto pisze
|
|
Powrót do góry |
|
|
matahari
kandydat na papudrona
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 8:59, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A jak wyślą ja do domu w takim stanie? Jak tam nadal coś krwawi? Od wtorku tylko leki podają, mierzą ciśnienie i temperaturę. Tomografia dopiero w poniedziałek. Muszę spytać lekarkę w jakim stanie faktycznym jest mama, bo czytając o powikłaniach aż skóra cierpnie.
Ostatnio zmieniony przez matahari dnia Sob 9:06, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|