Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julanb
kandydat na papudrona
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:19, 31 Sie 2013 Temat postu: Stracić słuch całkowicie w jednym uchu.. |
|
|
Witajcie..
Trochę czytałam już róznych postów na forum i mam do Was pytanie.. Czy skutkiem operacji nerwiaka zawsze jest utrata słuchu po tej stronie?
I jakie to uczucie nie słyszeć kompletnie nic na to jedno ucho?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:05, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
uczucie niefajne... chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaje, najgorzej jest w większym gronie osób, gdy każdy coś mówi to nic nie rozumiem. Dałabym wszysto by moć znów słyszeć stereo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
julanb
kandydat na papudrona
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:31, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
W 2010 miałaś tę operację, tak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:37, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
tak, w zeszły weekend minęly 3 lata
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:36, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lilko, brak stereo wystepuje tez przy niedosluchu. Bardzo to utrudnia codzienne funkcjonowanie. Ja juz mam taki odruch wyrobiony, ze zawsze jak z kims ide, to musze miec te osobe po swojej lewej stronie, a jak ide odwrotnie, to mechanicznie ja przestawiam. O rozmowie w wiekszym gronie w pomieszczeniu zamknietym to juz nawet nie wspomne. Choc zauwazylam, ze jak to samo grono osob wyjdzie na przestrzen otwarta, to znacznie lepiej je slysze. Jak siedze w domu w duzej grupie, to siedze z dala od niej, bo w ten sposob lepiej slysze rozmowe anizeli w bezposrednim kontakcie. Widocznie fale dzwiekowe rozchodza sie szerzej i wiecej informacji wpada mi do ucha. Ten sam problem pojawia sie jak dzwoni telefon-nie potafie go namierzyc. Dla utrudnienia telefon i domofon maja podobny sygnal. Nigdy nie wiem co dzwoni, wiec podnosze najpierw sluchawke od telefonu, a jak nikt sie w niej nie odzywa, to ide drzwi otworzyc
Julanb, mysle, ze szansa na uratowanie sluchu w nerwiakowym uchu podczas operacji jest raczej znikome.
|
|
Powrót do góry |
|
|
julanb
kandydat na papudrona
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:34, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Kurczę.. Może nie będą chcieli od razu tego operować, sama nie wiem już nic, ale dziękuję za tak szybkie odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:50, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Pamiętaj ze to nie tyle sama operacja jest przyczyną utraty bądź podorszenia słuchu co nerwiak. Wiadomo-w przypadku operacji istnieje takie ryzyko że przetną lub muszą wyciąć nerw słuchowy i wówczas słych traci się od razu. Ale głównym winowajca roblemów ze słuchem-jego pogorszenia jest nerwiak.
Ewka nie była operowana tylko przeszła GK a pomimo tego i tak ma problemy ze słuchem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
julanb
kandydat na papudrona
Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:25, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Mhmm.. rozumiem Edyta
Tak się po prostu zastanawiam, bo czytając różne wypowiedzi dowiedziałam się, że właśnie nerwiaki dają o sobie znać pogarszając lekko lub znacznie słuch nawet i przed operacją, bo jakoś oddziałują na nerwy słuchowe itp. Mi słuch nie pogorszył się (odpukać) w ogóle, chociaż przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu troszkę jakby.. nie szumi, ale tak jakby puka jakbym miała tam wodę i jakby ona sie tam przemieszczała wszędzie w uchu, sama nie wiem, jak to opisać.
Jak było u Was na początku i już PO operacji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:39, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dokladnie tak samo-uczucie pelnego ucha i stopniowo pogarszajacy sie sluch. Niektorzy traca sluch blyskawicznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:12, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
U mnie również tak się dzieje i właśnie czekam na operację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:07, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A u mnie coż-słyszałam idealnie przed operacja-nic mi nie piszczało,nie szumiało.Nie miałam żadnego uczucia pełności w uchu.Niz,zupełnie nic. O to było wielkie zaskoczenie dla lekarzy bo mój guz miał 7 cm srednicy.
Niestety nerw słochowy przechodził przez guza i wycinając guza lekarz musiał wyciąć nerw. Wiec po operacji obudziłam sie zuełnie głucha na lewe ucho. Jedyne co w nim słysze to okropne szumy i piski I od czasu operacji cfzyli od ponad 8 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piniu
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:26, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
dokładnie jest tak jak przedmówcy piszą ja już jestem 7 lat po i nadal się nie mogę przyzwyczaić do jednostronnej głuchoty. (brak lokalizacji dźwięków, niezrozumiałość rozmów przy większej liczbie rozmówców lub przy głośnym otoczeniu ) ale cóż nie ma innego wyjścia trzeba jakość egzystować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:53, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mam to samo co moi przedmówcy, dokładnie opisała to Ewa.Niedosłuch spostrzegłam całkiem przypadkowo, podczas zabawy z dziećmi w szukanie budzika. Dzieci poradziły sobie z problemem no i schowały zegarek ,a pani miała problem z odszukaniem zguby, nie wiedziałam skąd dochodzi dźwięk.To strasznie dziwne uczucie .Teraz nie słyszę na jedno ucho, więc jest gorzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aresqa
Papudraczek
Dołączył: 08 Lut 2013
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:11, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jula u mnie to też nie był skutek po operacji.Byłam przeziębiona ,po miałam niedosłuch 6 lat funkcjonowałam bez słuchu na początku było mi trudno:był płacz,kłopoty np. Przy słuchaniu muzyki z odtwarzacza.Później po operacji do końca straciłam słuch na to ucho ale był czas by przyzwyczaić się do takiej egzystencji.6 lat był trwały niedosłuch,więc po tym okresie nie było u mnie już szoku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|