WSZYSTKO O NERWIAKU

Sylwia34

witajcie!

Jestem już po komisji ZUS, dodatkowo byłam skierowana na badanie słuchu. A w dniu 1 kwietnia otrzymałam listownie decyzję lekarza orzecznika ZUS który orzekł, że jestem częściowo niezdolna do pracy na okres 5 lat, czyli do końca marca 2016 roku.
Także udało mi się dostać rentę, i to nie względu na przeprowadzoną operacje nerwiaka ale ze względu na stopień uszkodzenia słuchu.
Oprócz tego miesiąc wcześniej otrzymałam orzeczenie o stopniu niepełnosprawności ze stopniem umiarkowanym na okres 4 lat.
Podsumowując:
Nadal pracuję (w zakładzie pracy chronionej) na tym stanowisku, o którym pisałam wcześniej. Jak kupicie doniczkę z kodem kreskowym "Lamela" - to ten kod robiła Sylwia;-)Muszę tylko teraz uważać aby nie przekroczyć odpowiedniej kwoty zarobków aby nie stracić teraz tej renty.
Nic mnie nie boli, nie wycieka i nic mi nie dolega.
7 maja mam kontrolny rezonans magnetyczny i wtedy okaże się czy na 100 % jest wszystko w porządku.
Życzę Wszystkim dużo zdrowia , dużo siły i dużo wiary w siebie a także dużo wsparcia wśród najbliższych.
Pozdrawiam cieplutko.

Iwa

Sylwia, dzielna z Ciebie dziewczyna!
Pozdrawiam serdecznie

ewa

Sylwio, my Ciebie tez

. Dzielna baba z Ciebie i dajesz wszystkim dobry przyklad

Janusz

Sylwia

Beta

ja pierdole!!!!!!!!!!
to ja mam NF2 sadze sie przez 2 lata z zusem o rente, mam niezdolnosc do pracy i nie pracuje (wiec nie mam zadnych dochodow) a Ty dostalas od lekarza zdolnosc do pracy, pracujesz i mimo to dostalas rente na 5 lat Shocked

teraz jeszcze musialam zlozyc na pismie w zusie oswiadczenie ze nie bede pracowac jesli przyznaja mi rente i to czesciowa na ktorej przeciez wolno pracowac!!!!!!!!!
SZOK jaki zus jest popierdolony !!!!!!!!!!! i niesprawiedliwy!!!!!!!!!!!!!!!!! to wola o pomste do nieba!!!!!

oczywiscie nie mam pretensji do ciebie sylwia Smile

i ciesze sie ze dostalas rente Very Happy

, wsickam sie tyko na zus i niesprawiedliwosc, stronniczosc i brak jak widac rzetelnosci i przestrzegania procedur!!!!!!!!!!!!!!!!

lilia

swietnie Sylwia:) super ze wszystko jest ok.

a to jak masz rente to mozesz pracować? jedno drugiego nie wyklucza? nie znam sie na tych kwestiach, bede wdzieczna za odp:)

Beta

na rencie czesciowej mozna pracowac.
Progi, po przekroczeniu których ZUS zmniejszy lub zawiesi świadczenie, to odpowiednio 70% i 130% kwoty przeciętnego wynagrodzenia.
Gdy jednak zarobisz więcej niż 70%, lecz mniej niż 130% średniej krajowej, twoje świadczenie ulegnie zmniejszeniu – o tyle, o ile przekroczyłeś normę.
Jeżeli twoje przychody przewyższą 130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, prawo do emerytury lub renty zostanie zawieszone.

od 1 grudnia 2010 r.
70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 2242,20 zł
130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 4164,00 zł

wiec do kwoty 2242,00 mozna zarabiac i miec rente !

Sylwia34

Lidko, to jest tak jak napisała Beta, jeśli masz częściową niezdolność do pracy to możesz pracować i dorobić do pewnej kwoty lecz nie wolno jej przekroczyć.

Beto, bardzo mi przykro z Twojego powodu, szczerze to piszę, bo czytałam Twoją historię z ZUS-em i wiem, że tyle z nimi walczysz ale nie poddawaj się i nie dawaj za wygraną. Nie "popuść" im, sporo przeszłaś, wiesz jak się czujesz i nie dawaj za wygraną. ZUS to tylko biurokracja, wiem jak byłam traktowana na komisji lekarskiej, jak zbędne koło u wozu i "czego ja tu chcę" albo "nosi Pani aparat i Pani nie słyszy?".
Powodzenia i głowa do góry.

Edyta

Ja pierdziu!!!powiem tyle!!Jestem w szoku!!!Sylwia Ty chyba byłaś w Etiopii orzekana!!!W Życiu z takim orzeczeniem się nie spotkałam!!!

Porównując Sylwię i Beatę widać jak bardzo ZUS jest niesprawiedliwy w orzekaniu i jaką krzywdę wyrządza ludziom naprawdę chorym...Chyba napiszę do uwagi i to poruszę Smile

Jak może osoba dużo bardziej chora starać się o rentę przez dwa lata i włoczyć się po sądach. Przecież porównując przypadki Beata jest bardziej dotknięta chorobą niż Sylwia która starając się o rentę pracowała

Edyta76

Lilia, ty też powinnaś stanąć na komisję, co do zUs to sie cos tam zmieniło, ale jak jesteś studentka to najlepiej się spytać w zUS, ale co do Powiatowego Orzecznika to daje ci to duze profity jak wrócisz na studia, np stypendium dla niepełnosprawnych bez wzgledu na średnia, itp, itd. U mnie ludzie mieli orzeczenie nawet bo kiedys kamienie na nerkach np mieli, albo astmę, której nikt u nich nie widział przez 5 lat, a forsa leciała.
Sorry że w cudzim wątku, ale Lilia co ty studiujesz?
A co do komisji z ZUS to różnie bywa. Moja mama kiedyś stawała, oczywiscie nie dostała, ale po pytaniu czym sie zajmuje, ocenił ją na tą z możliwosciami i stwierdził, czy ma jakaś dodatkową koperte Smile

z wynikami.

Edyta

Czytajac forum można natrafić na informację że Lilka ma orzeczony stopien niepełnosprawności.

Sylwia a powiedz mi jeszcze bo napisałaś że dostałaś decyzję lekarza orzecznika przyznająca Ci rentę na 5 lat.
Jeśli dobrze zrozumiałam to dostałaś orzeczenie czy tak?
Ciekawi mnie jak ZUS wyda Ci decyzję. Bo byłaś na chorobowym i złozyłaś wniosek o rentę a potem przerwałaś chorobowe i podjęłaś pracę. Ciekawa jestem jak ZUS podejdzie do tego wydając decyzję.
Orzeczenie lekarza orzecznika to jedno. W ślad za nim jest wydawana dopiero decyzja. Ciekawe jak podejda do Twojej baaardzo nietypowej sytuacji. Rolling Eyes

No bo w momencie jak składałaś wniosek o rente nie pracowałaś i lekarz wypisując wniosek o rentę napisał że jestes niezdolna do pracy a potem podejmujac pracę ta zdolność odzyskałaś. Teraz znowy jesteś uznana przez orzecznika za częsciowo niezdolną. Wiec zastanawiam się od jakiego dnia Ci tą rente naliczą

lilia

tak, mam juz orzeczony stopień niepełnosprawności i wiem ze sa z tego tytułu stypendia.ale czy wróce na studia to nie wiem... może mnie źle zrozumiałas chwilowo nie jestem studentką tzn. krótko przed diagnoza nerwiaka obroniłam licencjat z administracji i krótko potem złożyłam papiery na studia II stopnia na 'bezpieczeństwo wewnętrzne" ale juz z wiadomych powodów nie zaczełam wiec nie ma mnie na liście studentów. czy w koncu zaczne mgr - nie wiem.

sorki ze w Sylwii wątku:)

Edyta76

Lilio myślałam, że jestes na dziekance,wygładasz tak młodziutko Smile

tak dokładnie nie śledzilam twojego wątku, bardziej zwracałam uwagę dotychczas na objawy, leczenie i skutek. Masz całkiem fajny zawód Smile

magisterskie zawsze zdążysz zrobic, jak już bedziesz wiedziała co chcesz dalej robić i jak sie już bedziesz czuła na siłach.
Czasami lepiej coś robić dopero wtedy gdy już znajdziesz swoją wymarzona pracę Smile

Ważne ze kwalifikacje już masz.
Sylwia gratulacje! Cieszę się że Ci się udało. Pracuj sobie i zdrowiej. Dla wielu osób możliwość pracy to lepsze zdrowie psychiczne. W końcu to też pewna forma rechabilitacji. W zwyklym zakładzie byłoby ci na pewno cieżej. Tak przynajmniej masz jakieś prawa do leczenia, dodatkowego odpoczynku, itp.
Beto, a kiedy i gdzie ty widziałaś sprawiedliwość. To po prostu na kogo trafisz. Zasada jest taka że jak trafisz na kogoś kto sie nie zna to samo słowo guz zapewni ci rentę. A jak trafisz na głupiomądrego to powie, ze po to sie robi operację zeby wrócić do pracy, po to są by-pasy żeby być zdrowym, a aparaty żeby słyszeć Smile

Co innego taki pijaczek z marskościa, bo jemu już nic nie pomoże, ci dostaja od razu orzeczenie i to najwyższe.

Beta

wiesz nawet nie chce mi sie odpowiadac ci na to pytanie....
ci korzy znaja moja histroie doskonale wiedza gdzie i kiedy natchnelam sie na niesprawiedliwosc i to slowo jest bardzo ugrezcznione Very Happy

a ci ktorzy nie znaja to jej nie poznaja Smile

tyle mam w tym temacie do napisania Smile

Sylwia34

Prawdę mówiąc Edyto, to nie będę wnikać w szczegóły co?, jak? i dlaczego?,
ważne że mi się udało, bez załatwiania, bez kombinowania itd. Poszłam na tą komisję ze stanem faktycznym mojego zdrowia. Tak jak napisałam wcześniej, orzeczenie dostałam nie na podstawie przeprowadzonej operacji guza mózgu lecz tego, że ledwo słyszę, nawet w aparacie słuchowym. Reszta mnie nie interesuje.Może wymodliłam do Boga swoje prośby a może po prostu tak miało być.
Dziękuję Wszystkim za miłe i życzliwe słowa.

P.S Nie mam absolutnie żadnych pretensji, że udzielacie się na moim wątku w swoich sprawach. Tak naprawdę to są nasze wspólne sprawy, które połączył guz.Po to tu jesteśmy aby odpowiadać na nękające nas pytania, wspierać się nawzajem i pomagać sobie słowami.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

Łysy

Beta

bo mi jedynke gdzies wcielo i mialo byc oczywiscie 130 a nie 30. lecz to przeciez wynika z wczesniejszego umieszczonego przed tym tekstem. ale oki byl blad i sory.

od 1 grudnia 2010 r.
70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 2242,20 zł
130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia to 4164,00 zł

Edyta

Sylwia mi nie chodzi o wnikanie przez Ciebie w szczegóły. Ciekawi mnie tylko czy dostałaś juz decyzję administracyjną czyli wydanę przez ZUS-to decyzja na której jest podana wyskość renty i termin w jakim bedzie wypłacana.. Czy jak na razie dostałaś orzeczenie lekarza orzecznika-to pismo podpisane przez lekarza na którym jest zaznaczne ze jesteś uznana za osobę częściowo niezdolną do pracy i na jaki okres. Bo to dwie różne sprawy.
Zapytałam z czystej ciekawości bo jako były pracownik ZUS jestem po prostu ciekawa jak urząd podejdzie do Twojej nietypowej sytuacji.
Pytam dlatego że z praktyki wiem-tak było przynajmniej u nas w oddziale że osoba która złożyła wniosek o rentę a nie wykorzystała w całości zasiłku chorobowego była wzywana d ZUSU celem złożenia oświadczenia pod dpowiedzialnością karną w którym pisała co robiła w czasie pomiędzy ustaniem chorobowego a faktycznym jedo termonem zakończenia. Jeśli ktoś np. zarejestrował się w burze pracy to oznaczało że wyraził gotowość podjęcia zatrudnienia a to jest jednoznaczne z odzyskaniem zdolności do pracy czyli dwa robierzne orzeczenia. Ty Co prawda nie rejestrowałaś się w UP ale podjęłaś normalnie pracę. I poprostu interesuje mnie jak to będzie rozegrane pod kątem prawnym. Tyle,nic wiecej.
Napisałaś że byłaś jeszcze skierowana przez ZUS do lekarza laryngologa-czyli na tzw. konsultację. I ja Twoje słowa zrozumiałam tak,ze 1 kwietnia otrzymałaś dopiero orzeczenie lekarza orzenika a nie formalną decyzję.Takie skrzywienie zawodowe.

Beta

edzia wiec masz juz dwa skrzywienia Smile

zawodowe i twarzowe

Sylwia34

Edytko, nie chcę Cię urazić ale ja wiem, że to są dwie różne sprawy, bo mój mąż jest od 10 lat na rencie. Był sparaliżowany i od nowa uczył się chodzić. Ale nie o tym chciałam napisać.
Tak, mam na razie orzeczenie lekarza orzecznika. Od momentu uprawomocnienia się tego orzeczenia t.j od momentu podpisania przeze mnie i otrzymania liczy się 14 dni, a więc jeszcze nie minęło. Dopiero po uprawomocnieniu mogę spodziewać się decyzji ZUS. Nie wiem tylko jak szybko czy w ciągu miesiąca? Nie wiem ile oni mają na to czasu aby przygotować taką decyzję.
Pozdrawiam serdecznie.