Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:55, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem, że ten opis ciekawo nie wygląda,ale nie wiem jaki sens by był w tym żeby mi mówić, że został cały usunięty. Na wypisie też nic o częściowym usunięciu nie było napisane. Jeszcze ten rozmiar mnie martwi, dlaczego taki duży jest, no bo żeby odrósł po operacji to chyba jest niemożliwe ?! Po niedzieli idę do takiego neurologa u nas i zobaczę co mi powie ! Jeszcze dziś mam zamiar się umówić z lekarzem który operował i wtedy będzie wiadomo wszystko, co jest grane ! A nawet gdybym miał tego guza jeszcze i by nie rósł, to chyba można żyć, czy kiedyś trzeba będzie usunąć do końca ?! Słyszałem o jakimś zasuszaniu, ale to chyba jest dosyć duże i może być problem ?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:53, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje sie, ze to porazka lekarza, ktory Ciebie operowal. Prawda, guz byl olbrzymi ale pozostawic az tak duzo.... chyba, ze specyficznie byl usadowiony.
Jabym Ci radzil zasiegnac opini innego neurochirurga nie z miasta gdzie byles operowany.
Piszesz o zasuszaniu guza. To nic innego tylko GK ( noz gamma ). Wymiary Twojego guza nie pozwalaja na zastosowanie tej metody. Mozna to robic jesli guz nie przekracza 25 mm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:02, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko dlaczego znając wymiary tego guza, usunęli mi tylko część i to dosyć małą, a powiedzieli kilkakrotnie, że usunięty jest cały. Przecież nie mieli żadnego interesu w tym, żeby mnie kłamać ?! Jeszcze pan profesor Kasprzak, który mnie operował, około miesiąca od operacji powiedział mi, że za około pół roku będę się z tego śmiał, a mi tak za bardzo nie jest do śmiechu ! Trzeba poczekać na wizytę u niego, a potem mogę iść do innego neurochirurga ! Na razie nie wygląda to zbyt ciekawo !
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:15, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
niestety na forum wiele było juz przypadków osób, którym lekarze mówili że usunęli całego guza, a tymczasem już pół roku później okazało sie że coś zostało... mam nadizeje ze w Twoim przypadku tak nie będzie, może radiolog sie pomylił (???)
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:57, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę,że radiolog się nie pomylił, chociaż chciałbym ! Na samym początku opisu jest napisane "stan po częściowej operacji" skoro mówią, że całego usunęli, to skąd ten początek, a do tego jeszcze ten wymiar tego guza, co niby pozostał. We wtorek idę do naszego neurologa, a 22 maja jadę do tego co operował. Ciekawe co powie ?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
urartu
Papudraczek
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:37, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku, co zadecydowalo, ze zdecydowales sie operowac w Kaliszu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:45, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no właśnie, dlaczego operowałeś sie w Kaliszu??? mi nawet Poznań odradzili, mój lekarz powiedizał że jak mają mi coś zostawić to lepiej mam jechać do Warszawy, gdzie mają większe doświadczenie i mieć pewność że usuną całość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
irena
Papudronek
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:55, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku ja mialam i mam taka sytuacje tez poszlam do tego samego DR.CO OPEROWALi powiedzial ze do wrzesnia mam czekac Gd. i on go wytnie .Wyslalam do Lisaka i pojechalam do warsz.i Ci drudzy mowia ze jest i nie zostal wyciety.Ja go mialam w 2010 -12mm a po 1,5 roku 9mm teraz robie Rm a wstepnie mam z Dr,Lisakiem uzg.na czer,lub lipiec (date sama mam sobie wybrac)wiec ochlonelam tak dopiero po 2 mies,(7 02 2012).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:56, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku a na karcie wypisowej ze szpitala po operacji co napisali?
Bo ja np. mam wyraźnie napisane-stan po subtotalnym usunięciu-pozostawiono cześć guza zrośniętą z pniem mózgu o wymiarach...
więc od razu wiedziałam,że nie udało się usunąc całego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:09, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W Kaliszu operowałem dlatego, że wszyscy bardzo zachwalali tego profesora Kasprzaka. Gdybym wiedział, że tak wyjdzie, to pewnie pojechałbym do W-wy. Na wypisie mam napisane "usunięcie guza" ale nic takiego, co by mogło świadczyć o częściowym usunięciu ! Zawsze powtarzane było że udało się całego usunąć ! No nic się teraz nie zrobi, pozostaje mieć dobrą nadzieję !
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:33, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Napisalabym cos, ale sie powstrzymam, bo i tak sie czasu nie cofnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:56, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam,że jednak nie usunęli całego. A te wymiary to część guza plus zmiany-blizny pooperacyjne/zrosty/ co w sumie daje taką wielkość.
No chyba,że faktycznie nie wycharatali całego i doszło do wznowy ale...odrastałby w zastraszająco szybkim tempie a nerwiaki charakteryzują się wolnym wzrostem więc raczej obstawiam tą pierwszą ewentualność.
No ale nie ma co gdybać-poczekajmy na opinię lekarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:24, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Napisz Ewa co tam chcesz napisać, wiem że teraz już za późno i czasu się nie cofnie, ale będę mądrzejszy na przyszłość ! A nawet gdyby ten guz był i się nie powiększał, to można jakoś z tym żyć, czy w końcu trzeba go usunąć ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:28, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku, chcialam Ci po prostu przyznac Nobla za odwage jaka miales kladac sie do szpitala w Kaliszu. Mnie przez mysl by nie przeszlo zeby tak powazna operacje przeprowadzac w tzw. pipidowie (nie obraz sie), w ktorej zarowno poziom wiedzy i doswiadczenie lekarzy jak i sprzet medyczny sa na duzo nizym poziomie niz w renomowanych szpitalach w duzych miastach. Ale tak jak powiedzialam wczesniej, stalo sie tak jak sie stalo, nie ma juz co wracac do przeszlosci, tylko myslec co teraz z gadzina zrobic...
Jeszcze chcialam zwrocic Ci uwage na jedna (moim zdaniem) istotna sprawe. Na wsiach i malych miastach ludzie maja tendencje do leczenia sie u miejscowych lekarzy. Nie maja wiec porownania jak wyglada lecznictwo w duzych centrach. Stad kazdy poleci ktoregos z 2 specjalistow jacy sa w miateczku. Wiem to z wlasnego doswiadczenia, dlatego poza grypa i angina u siebie sie nie lecze, lecz jade ponad 100 km do Poznania.
Ostatnio zmieniony przez ewa dnia Sob 14:25, 12 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilia
Papudronek
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:53, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Swięte słowa Ewa... bez obrazy ale Kalisz jest całkiem niedaleko Poznania, wiec mogłeś juz Poz wybrać... ale czasu sie nie cofnie... byłam zdziwiona ze w Kaliszu wogóle mają oddział neurochirurgii, ale to zdecydowanie za poważna operacja żeby poddać sie jej w tego typu placówce. szokuje też fakt, że lekarze podjęli sie takiej operacji, że mieli odpowiedni sprzęt itp.
ciekawe co powie Ci lekarz, napewno będzie sie bronił że guz nieooperacyjny itp.
piszesz że można z tym żyć, nie jestem tego pewna, jednak to co zostało nie jest takie małe... nie chce wyrokować ale sądzę, że czeka Cie jeszcze jedna operacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:30, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zapewne można żyć ale do czasu...
Co prawda to guz łagodny i wolno rośnie jednak wzrost a co za tym idzie ucisk na sąsiadujące struktury powoduje szereg objawów otologicznych i neurologicznych zagrażających życiu.
Oczywiście nikt Cię nie zmusi do poddania się kolejnej operacji.
Ja mam zostawiony kawałek guza i liczę się z tym,że może kiedyś zacząć odrastać.. Nie mogę być poddana gama knife ze wzgl. na umiejscowienie więc w przypadku gdyby zaczął odrastać musiałabym poddać się kolejnej operacji-i tu powstaje problem. Nie zgodzę się na kolejną operację. Wybiorę opcję-pożyje z nim tak długo jak się da...
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomku77
minipapudraczek
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:57, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A Ty Edyto, jakiego dużego masz zostawionego tego guza ? Rozrasta się czy nie ? Możesz porównać z innymi rezonansami, ja nie mam z czym porównać, bo to jest mój pierwszy rezonans od operacji ! A jeśli chodzi o ten Kalisz to zdecydowałem się pod warunkiem że, będzie mnie operował profesor Kasprzak. Jak go pytałem przed operacją mówił ze sprzęt odpowiedni mają i on się podejmie tego, mówił że gdyby im sprzętu brakowało, to by mnie nie operował, tylko wysłał gdzie indziej ! Zapewniał mnie po operacji pół roku i będzie dobrze, a tu lipa
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa
Moderator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ziemia Lubuska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:11, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku, ja na Twoim miejscu odpuscilabym juz sobie kontrole w Kaliszu i walila do jakiegos dobrego neurochirurga na konsultacje. Zabierz plyte cd ze swoim MRI, wypis ze szpitala i co tam jeszvcze masz. Naprawde szkoda czasu na kontynuowanie leczenia w Kaliszu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łysy
Papudronek
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:23, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
zapewnienie że się ma sprzęt to sobie można wsadzić....
to tak jakby kierowca z kat. B dostał bolid F1 i powiedział : mam sprzęt to pojadę z W-wy do Krakowa w godzinę... a sprzęt to nie wszystko
potrzebne doświadczenie przede wszystkim bo nikt z teoretycznej wiedzy nie zrobi od razu pożytku, trzeba lat doświadczeń. Ja nie znam tego lekarza i nie będę go oceniał, jednak ciekawi mnie ile nerwiaków w swojej karierze zoperował.
Powodzenia Tomku i sugeruję konsultację u renomowanego neurochirurga. Namiary masz u nas na forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|