Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:20, 02 Lut 2010 Temat postu: Powrót do pracy... |
|
|
Hej być może większość z Was już pisała o tym ale nigdzie nie moge znależć Napiszcie mi jak dlugo trwała rehabilitacja i tak zwane "dochodzenie do siebie" zanim wróciliście do pracy.Ja już bym chciała wrócić tzn zacząć szukać,ale boję się jak cholera,kto mnie przyjmie z tą krzywą buzią?wszędzie teraz chcą pięknych i atrakcyjnych młodych ludzi
Dopóki się nie odezwę jest ok,ale później ludziska się gapią i już!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:27, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwonka to wszystko zależy od tego jak Ty się czujesz i fizycznie i psychicznie. Jedni wrócili do pracy po pół roku i dają świetnie sobie radę,
Ja natomiast wróciłam do pracy równiuteńkie dwa lata po operacji. Ale przepracowałam tylko 8 m-cy i ponownie poszłam na chorobowe a potem na rentę bo nie dałam sobie rady.
A że się ludziska gapią i że wszędzie szukają młodych,pięknych ludzi...Hm...A ty co stara jesteś i brzydka...No chyba ,że ty chcesz modelką zostać no to pewnie byłby problem ze wzgl. na niski wzrost. Ale gdzie indziej...Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Przecież większość z nas pracuje i wiele osób ma porażenie i daje radę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:42, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
psychicznie to jest fatalnie a i fizycznie daje wiele do zyczenia ja wiem,że inaczej jest wrócić do "starej" pracy gdzie ludzie Cię znają a inaczej jest szukać i przyjąć się do nowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
olinek
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:43, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja po pierwszej operacji wrociłam do pracy po 3mc i to było stanowczo za wczesnie,po drugiej juz nie byłam taka głupia poszłam na rente i po ok. 1,5-2 latach poszukałam sobie pracy,było ciezko na poczatku ale organizm wkoncu sie przyzwyczaił
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:45, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja od listopada czekam na wezwanie na komisje ws renty i nic
Zasiłek mi się już skończył więc mam tylko te cholerne grosze z Opieki i nic więcej.Oszczędności się kończą i myslę co dalej robić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:50, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwonka masz złożony wniosek o rentę więc teraz nie możesz podjąć pracy bo jedno zaprzecza drugiemu...Złożyłaś wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy więc jeśli podejmiesz pracę lub też wyrazisz chęć jej podjęcia rejestrując się w biurze pracy pozbawisz się prawa do renty-jeśli ją dostaniesz. Musisz więc czekać do czasu aż nie zakończy się postępowanie w ZUS-sie. Innej rady nie ma. No chyba że gdzieś się na czarno na ten czas zatrudnisz i nie zgłosisz tego w ZUS-sie
Ostatnio zmieniony przez Edyta dnia Wto 10:51, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:55, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem o tym doskonale-tylko właśnie sobie myslę czy nie walnąć tego Zusu w kąt i tych marnych parę groszy i pracować? Sama nie wiem co robić?Rozum mówi TAK a organizm mówi-NIE-myślałam o ponownym wyjeżdzie do GB...ale mam obawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:33, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym na Twoim miejscu poczekała z prostej przyczyny. Jeśli podejmiesz teraz pracę i zrezygnujesz z ubiegania się o rentę a po kilku m-cach okaże się że zdrowie nie pozwala pracować to co wtedy zrobisz? Bedziesz ponownie kompletowała wszystkie dokumenty. A wiesz jak na to ZUS będzie patrzył...kobieta sama nie wie co chce. Raz chce być na rencie,potem rezygnuje a potem znowu stara się o rentę. Poczekaj spokojnie. Jak dostaniesz rente to zawsze możesz poszukać jakiejś roboty i sobie dorobić. A jeśli nie dasz sobie rady w pracy to rezygnując z niej zawsze chociaż te pare groszy renty ale jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:34, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwona walcz o rente do konca nie wycofuj sie i poczekaj co zus postanowi. renta to wprawdzie marne grosze ale tez zabezpieczenie w sensie np ubezpieczenia itd i zaplecze psychiczne. jak dostaniesz rente (a mysle ze dostaniesz) to mozesz tez pracowac ale masz ta swiadomosc ze jesli nie dasz rady to masz jakas tam kase. mozesz tez pracowac na pol etatu i rente traktowac jako dodatek do pensji. wiem ze sie rwiesz do pracy ale spokojnie. mysle ze to jeszcze za wczas po tym co przeszlas. musisz byc tez silna psychicznie a sama piszesz ze z psychika jest fatalnie. pogadaj tez z bazowskim co on sadzi na ten temat. ja mialam tez ciezki przebieg operacji i tez bylam na int terapi i w spiaczce farmakologicznej ale nie tak dlugo jak ty bo "tylko" tydzien. i powiem ci ze po pol roku bylam jeszcze w fatalnym stanie fiz. do pracy poszlam po 2 latach i po 6 miesiacach zrezygnowalam i teraz staram sie o rente. bo juz wiem ze na caly etat nie jestem w stanie pracowac a na pol etatu bez renty sie nie utrzymam. wiec czekam na rente i wtedy poszukam czegos na 1/2 etatu. ale jest tez tak ze kazdy z nas to inny przypadek i kazdy musi siebie traktowac indywidualnie. jesli naprawde tak chcesz pracy to moze poszukaj teraz czegos na czarno np opiekunka do odprowadzania i pzryprowadzania dziecka do szkoly itd najwazniejsze aby dzialala w zgodzie z sama soba i swoim zdrowiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:56, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Macie racje-dzieki za odpowiedzi...kurczę,ale jak długo 3ba czekać na komisję? Gdzieś na jakimś forum wyczytałam,że osoby,ktore pracowały w EU i starają się o rentę, to oni tam w W-wie wcale się nie palą do szybkiej odp!! bo to idzie przez W-wę.Jedna babeczka pisała,że czeka już ponad rok i nadal nic nie dostała jest to możliwe(nadal rozpatrują jej sprawę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
olinek
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:02, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
to jest nasza Polska za chore do pracy za zdrowe do renty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:05, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwonka jutro zadzwonię do kolegi i zapytam jak długo trzeba czekać na rozpatrzenie wniosku. Nie chce mi sie wierzyć aby to trwało rok...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwona moze to ze wszystkimi formalonosciami np badanie przez bieglych, rozprawy itd ta koboetra czekala rok. ja sie o rente staram od kwietnia i tez juz niedlugo bedzie rok ale w miedzy czasie mialam kilka badan przez bieglych lekarzy. i 16.02 mam pierwsza rozprawe! troche sie boje ale przejde i przez to
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:51, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Edzia-będę wdzięczna.A ta babeczka o której Wam pisałam to spraa ponoć wyglada tak,że jeżeli nie masz jakiegoś dokumentu E104 lub E205 z UK(bo tam pracowałam) to Zus w Wawie przesyła do UK prośbę o ten dokument i to ponoć cholernie długo trwa.Gdybym wiedział,że cos takiego mnie spotka sama bym go już dawno zdobyła a tak....to mam tylko E301 (dzieki temu dostałam zasiłek bez problemów i czekania na papiery z uk)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:45, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem to właśnie w celu wypełnienia te druki są wysyłanie do krajów unijnych gdzie dana osoba pracowała i tu jest problem.
Postaram się dzisiaj skontaktować z Piotrkiem-to mąż kuzynki,pracuje w ZUS-ie właśnie w dziale gdzie są załatwiane renty zagraniczne. Może On mi to jakoś wyjaśni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:29, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Super-czekam na jakieś wiadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:03, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwonka niestety nie udało mi się z nim dzisiaj skontaktować. Będę próbowała jutro od rana
|
|
Powrót do góry |
|
|
sky
Papudronek
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:39, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję będę wdzięczna za każdą wiadomość-jak ja dzwonię to słyszę tylko "proszę czekać"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:00, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Iwonka już wszystko wiem. Wysłałam Ci na pw numer mojego telefonu. Puść mi sygnał to zadzwonię do Ciebie i wszystko Ci wytłumaczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:41, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem po GK. Do pracy wrocilem po kilku dniach. Pracowalem jako samozatrudniony , wiec moglem sam decydowac o natezeniu pracy. Mialem tylko ubezpieczenie szpitalne, na lekarza i lekarstwa, nie mialem wykupionego ubezpiczenia od nastepstw nieszczesliwych wypadkow. Pracowalem bez wiekszych problemow do wystapienia pierwszych ubocznych objawow. W moim przypadku najistotniejszy byl wzrok i balans. Z reszta dalo sie wytrzymac. Jestem praktycznie jednooczny i zaatakowane zostalo to dobre oko. Musialem ograniczac prace, wybierac bezpiczniejsza i tak do chwili twardego ladowania z dachu. Od tego czasu nie pracuje.
Ostatnio zmieniony przez Janusz dnia Pon 23:54, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|