WSZYSTKO O NERWIAKU

krysiunia

no będę jeszcze temat zgłębiać-tych kropli, ale wiecie że noszenie ile się da wilgotnej komory jest dla mnie bbbdobre!!! do tego oczywiście maść na noc i krople w dzień 3-4 razy i ostatnio mnie oko nie kłuje ani boli-jest dobrze. Czemu ja się od tej wilgotnej komory dawno temu odsunęłam?! pewnie by nie było takiego problemu z oczkiem,no cóż może to być tylko instrukcją i wskazówką dla tych co po operacji mają niedomykalność powieki -- śpijcie w wilgotnej komorze!!! chodżcie w ochraniających okularach ,stosujcie krople nawilżające !....

Kasia P.

słuchajcie, czy już ktos rozmawiał z okulistą na temat zamknięcia kanalików (ELEKTROAGULACJA )
ciekawa jestem opinii?
ja nadal jestem w szoku, po 3 latach oczko nic nie boli i łezki kapią... Very Happy

Edyta

Ja tak jak napisałam-do mojej okulistki idę w październiku wiec zapytam co sądzi o elektrokoagulacji. Ciekawe co mi powie.

lilia

ja tez dopiero w paź, żałuje że nie wiedziałam o tym wcześniej, byłam pod koniec sierpnia na kontroli mogłam wtedy zapytac.

krysiunia

a ja mam już rozpracowane te krople z krwi, z przewiezieniem (obawa że się wymiesza) nie powinno być problemu bo tym co do tej pory to robili nic się nie działo, więc tylko czekam na wiadomość od kierowniczki apteki że jest gotowa i wtedy umawiam się na pobranie krwi.

Kasiu,rozmawiałam na temat zamknięcia kanalików łzowych tą metodą, ale w moim przypadku pani powiedziała że jeszcze nie bo to jest już nieodwracalne a na razie jeszcze tak żle nie jest. Komora wilgotna jest u mnie teraz b.dużo używana i jest naprawdę dobrze. Zrobiłam sobie małe udoskonalenie tej komory-doszyłam gumkę tak że mam taką "piracką" komorę-w niej śpię ,siedzę przy komp. ,oglądam TV. Dość często ćwiczę powiekę- i wiecie co-brew mi się zaczęła ruszać!! czasem mi się uda lepiej czasem gorzej ale ruch jest,na nosie też kilka zmarszczek się pojawiło- z tego wniosek że na ćwiczenia nigdy nie jest za póżno!!
Lila, na pewno u Ciebie też postępy będą, ćwiczysz cierpliwie ja to odpuściłam szybko,a teraz znowu (7 lat) zaczęłam ćwiczyć, czas też pewno tu gra dużą rolę.

Kasia P.

Krysiunia,
wiem, że dostałaś, od Pinia chyba , plasterki. Ja mu je wysyłałam , w ramach handlu wymiennego: on mi komorę - ja mu plasterki. Bo dla mnie świetnie się sprawdziły. Stosuję je każdej nocy, bo szkoda mi komory na noc. Działają świetnie.
Jeśli chcesz mogę Ci przysłać, ponieważ dostaję je za darmo.

krysiunia

Kasiu, dzięki serdeczne, ja kupiłam na próbę w aptece plasterek tylko nie mam go odwagi spróbować bo mam wrażenie że mi się oko pod nim będzie otwierać, ale dzisiaj spróbuję. Nie wiem czy to takie jakich Ty używasz - takie eliptyczne , pośrodku jakby opatrunek, a dokoła klej- czy takie są te Twoje? jakoś mi się wydaje że mi się na mocno przyklei, ale z wyglądu jest jak kiedyś Piniu na forum pokazał. Dzisiaj na noc założę,zobaczę jak próba techniczna wyjdzie -czy one są jednorazowe czy można więcej razy użyć?

Kasia P.

Krysiu, one są jednorazowe, sprawdzają się najlepiej w nocy, podczas snu, bo wtedy oko naturalnie jest zamknięte.

lilia

hmmm gdzie kupujecie te plasterki, sa dostępne w aptece???

ja używam na noc ortoluxy [link widoczny dla zalogowanych] nie wiem czy te macie na myśli??? ostatnio co prawda rzedziej z nich korzystam, nie chce mi sie w nocy kiedy zakraplam oko ich odklejac i naklejac spowrotem, ale chyba wróce do ich stosowania.

Kasia P.

o tej komorze piszemy. ja używam jej tylko w dzień, głównie w pracy- przy komputerze.
natomist na noc plasterek, bo trzyma zamkniętą powiekę, wyglądają tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

krysiunia

Kasiu, ten plaser to właśnie tak wygląda (co go na próbę kupiłam) ale w aptece kosztuje 1,75zŁ,to tak na 1 noc to trochę za drogo ale spróbuję dziśiaj. Moja komora to jest jakby tylko to przeżroczyste z obrazka Lili, przylepiałam kiedyś plastrem na noc (dawno temu), a teraz doczepiłam gumkę (nićmi) i wygląda jak piracka przezroczysta opaska,jest mi w niej dość dobrze -jak sie przesunie to poprawiam- gorzej w nocy bo mnie budzi jak się przekręcam,pewnie się też przesuwa, staram się spokojnie spać ale bo to wiem jak śpię?

Funsi

Cześć. Byłam dziś u okulisty i zalecił mi stosować wit.B12 w kroplach do oczu, by zregenerować nabłonek.
Czy ktoś z was tego używał lub przynajmniej wie, gdzie to znaleźć. Jest trudno dostępne, więc proszę o namiar, jeśli coś mu wiadomo.

Kasia P.

krysiunia,
zastosowałaś plasterek na noc? jeśli ci pasuje, napisz do mnie pw z adresem to ci ich trochę przyślę Very Happy

krysiunia

Kasiu , zastosowałam i jest mi bbbdobrze spać w tak zaklejonym oczku , to jest kolejne dobre odkrycie i nawet na drugą noc go (ten sam) nakleiłam i było ok,klej jeszcze trzymał zobaczę jak dzisiaj. W poniedziałek idę do apteki bo pani kierowniczka coś się nie odzywa,no i spytam o tą wit B 12 do oka.

lilia

musze więc tez zakupić te cudowne plasterki. jak one sie nazywają, bo nie wiem jak pytac w aptece. Aaaa przy okazji ile razy w nocy zakraplacie oko zanim sie obudzicie rano?? ja staram sie budzic 2 razy ale przyznam ze czasem mi sie nie chce i rano jest czasem niefajnie sucho.

Janusz

ja w nocy specjanie sie nie budze aby zakrapiac oko. mam problemy ze snem ( zaczelo sie od brania sterydow ) i czesto wstaje i na komputerze ...ide do Polski. Komputer wysusza oko i wtedy zakraplam i musze miec przerwe z dostepem do kompa az oko sie dostosuje do ekranu. Bez wnerwiakowego oka nie moge nic przeczytac na kompie.

Musze i ja zalapac sie na plasterki. Nigdy nie stosowalem.

krysiunia

ja w nocy nic sobie do oka nie daję-- wieczorem to maść zaklejam teraz plastrem i lulu, a dopiero rano krople Biolan Gel, i ile mogę tyle w wilgotnej komorze urzęduję!!
Janusz a może spróbuj w komorze siedzieć przy komputerze ? ja teraz tak robię no i jest dobrze!
wiecie teraz widzę ile wilgoci z oka wyparowuje bo mi często ta komora zaparowuje i muszę przetrzeć żeby lepiej widzieć a przecież zimno nie jest a tu się skrapla na tym plastiku.
Szkoda że te komory nie są jakoś inaczej profilowane -bo na tych łukach jest takie załamywanie obrazu że się żle chodzi.

Kasia P.

ja też, Lila , w nocy nie zakraplam, tuż przed snem maść+ plasterek i do rana spokój

Janusz

Krystyna, no siedziec przed komputerem z zaklejonym wnerwiakowatym okiem to oczywiscie moge. Moje drugie " zdrowe oko " ma wade , ktora nazywa sie - leniwe oko. Jest to niewyksztaltowanie sie prawidlowych funkcji oka w dziecinstwie. Jak jestem u okulisty to na to oko moge przeczytac tylko dwie pierwsze linijki liter. Zadne szkla nie pomagaja. Nic mi nie wiadomo aby medycyna w doroslym wieku czlowieka mogla cos zdzialac. Bez wnerwiakowatego oka jest ubezwlasnowolniony. Slepy, biala laska i tyle.

krysiunia

Janusz, ta wilgotna komora w której siedzę przed komp jest przezroczysta więc przez nią czytam!
wiem że Ty masz sprawne właśnie to wnerwiakowate oko i dlatego o tym piszę. ja jeszcze na tą komorę muszę okulary założyć no bo już młodość pierwsza minęła i muszę czytać w okularach.