WSZYSTKO O NERWIAKU

Janusz

Co to znaczy wybitny lekarz? Chyba taki, ktoremu czesciej i lepiej sie udaje. Majac jednorazowy kontakt trudno oceniac o wybitnosci. Mozna na swoim przykladzie byc bardzo zadowolonym. Zycze i jestem przekonany, ze pani dr. N dobrze zrobila co do niej nalezalo.

Po wymianie plytki, szwy u mnie same sie rozpuscily.

Edyta

O doktorze wielokrotnie słyszałam ze jest bardzo dobrym okulista i specjalizuje sie w schorzeniach suchego oka i wszywaniu płytek ale nawet przez myśl mi nie przeszło ze to własnie On bedzie mi wszywał płytke i robil korektę.Ciężko sie do niego na NFZ dostac-tylko prywatnie. Byłam zaskoczona ze On się zajął moim przypadkiem i wykonywał ten zabieg i potem to ogladał... Ale kwalifikacje i badania zawdzięczam doktor N. Doktor R. miał wszystko podane jak na talerzu jednak to On zadecydował i podjął sie wykonania korekty wiezadeł przysrodkowych i to On mi polecił ten zabieg siedząc już nad moja twarza ze skalpelem w rece. Ja miałam wątpliwośi,chciałam tylko płytke a On mi powiedział wówczas tak...Pani Edyto,nie proponuje pani nic nowego,to jest zabieg wykonywany nja całym świecie,dzisiaj Paniw szyje płytkę a za kilka m-cy bedzie potrzebna korekta bo ma pani minimalne porazenie ale jest i on ciągnie dolna powiekę i sama płytka nie spowodije całjowitego zamkniecia oka. Za jakis czas Pani do nas przyjedzie wykonać ta korekte wiec lepiej za jednym razem-takie jest moje zdanie... Podjełam decyzje w kilka chwil...Byłam nastawiona tylko na płytke i tak mówiłam w ostatniej chwili zdecydowałam się na korekte-leżąć juz na stole operacyjnym i nie żałuję!!! Na poczatku było jak wiecie nie tak jak myslałam,marudziłam ale teraz, 1,5 roku p jakbym miała decydowac jeszcze raz-nie wahałabym sie ani chwili. Na 100% zdecydowałabym się na taki zabieg niz na ponowna operacje neiwiaka..

krysiunia

NFZ do tych płytek złotych to ma niewiele do powiedzenia - podobno to jest z funduszu jaki dostali na badania naukowe. Kwestia zabiegu - to chyba tak bo trzeba jeden dzień się tam przespać.
Jakby nie było jest dobrze, kto się jeszcze waha niech się nie waha tylko jedzie na rekonesans czy płytkę można wstawić.
Dzisiaj mi się coś to oko zamyka samo i muszę go otwierać świadomie, ale jest jeszcze spuchnięte więc ciągnie do dołu samo.

krysiunia

Wróciłam z Wa-wy ale szwy p.Dr zostawiła, usunęła tylko 1 który był jakoś ukryty i mógłby być pominięty, a reszta ma jeszcze trochę posiedzieć (max do poniedziałku), myślę wyjąć je u siebie w szpitalu. I tu pytanie do
Edzi - nie miałas problemu z usunięciem szwów u siebie? jak to załatwiłaś? nie pomyślałam bo może jakieś zlecenie od dr bym dostała.
Ten szew co mi dr wyjęła to mnie drażnił troszkę i lżej się zrobiło jak go nie mam.
Edziu może tu a może na pw podpowiedz jak to ugryźć - chcę jutro jechać na wywiad do szpitala, bo jakby nie było możliwości u siebie ,to mam zadzwonić do W-wy i do dr R.

Edyta

Krysiu ja na wyciagnięcie szwów nie jechałam do Warszawy tylko umówiłam się u mnie w miescie u okulistki do której chodziłam i wyjeła mi szwy po 2 tygodniach. Bez problemu najmniejszego.

krysiunia

no szwy mam wyjęte, okulistka dała mi skierowanie do szpitala i tam mi pani wyciągnęła, ale zwróciła uwagę że to powinnam zrobić w W-wie, (no bez kom.)
Oczko ładnieje - zamyka się dobrze, jest jeszcze ciut spuchnięte, ale mam jeszcze 3 dni kropić i smarować. Dobrze że już po....

Teresa_Lalka

Edyta

Zapewne jest to dobra metoda dla osób które cierpią na nadprodukcję.
Na forum jednak większość osób cierpi na brak we wnerwiakowym oku.

Ale pamietam że Jolka miała chyba taki problem. Pisała że jej oko łzawi jak szalone.
Mi się zdarza takie łzawienie ale sporadycznie.

krysiunia

Wczoraj minęły 4 tygodnie od zainstalowania płytki w mojej powiece. Oko się ładnie zamyka ale mam ciągle takie uczucie ciągnięcia w kąciku zewnętrznym ( więzadła były podciągane) - myślałam wcześniej że to szwy mnie ciągną, ale to zostało a szwy wyjęte. Minęło takie większe łzawienie , jest już normalnie , kropię ze 2 x dziennie albo wcale bo zapominam. Myślę że i to ciągnięcie też się "wyprostuje" w następnych tygodniach. oko jest ciut mniejsze ale to nie problem - jest dobrze!

Edyta

A ja byłam dzisiaj w szpitalu okulistycznym do kontroli. Niestety,wykonany 3 m-ce temu zabieg laserowego zamykania za bardzo unaczynionej blizny nie powiódł się. Tzn nie tyle nie powiódł co nie sprawdził sie w moim przypadku bo co prawda tamte unaczynienia są zamkniete ale na ich miejscu zrobiły sie nowe. Okulistka pozamykała mi je dzisiaj znowu skoro juz miała mnie na patelni ale powiedziała że nie ma sensu tego ponawiać bo to kwadratura koła i nie można co 3 m-ce meczyć oka laserem. Nic to i tak nie da bo blizna bedzie unaczyniala sie od nowa... Crying or Very sad

krysiunia

Edziu, może to były ostatnie naczynka jakie Ci się zrobiły i zostaly zamknięte i będzie ok, tak sobie założyłam i myślę że tak będzie ! a czy Ty coś czujesz te naczynka, a oko pod względem widzenia coś się poprawiło?

Edyta

Krysiu ja nic nie czuję bo ja nie mam czucia połowy twarzy i głowy-łacznie z brakiem czucia rogówkowego.

Na początku po pierwszym uzyciu lasera widziałam lepiej,jakby ostrzej a potem znowu mgiełka na oku ale poniewaz byłam do tego przyzwyczajona to nie zwróciłam uwagi. Dzisiaj jak mi robiła badanie to widze na to oko tak samo jak przedtem czyli patrzac na ta tablice widzę ta największą i pierwszy rzad a z drugim jużą problem z odczytaniem...

W tej chwili to ogólnie problem bo oko zmeczone po dzisiejszym strzelaniu laserem do niego

krysiunia

Wczoraj po raz pierwszy od wszczepienia płytki ,(3 m-ce), bolało mnie oko zrobiło się takie dość mocno różowe. Czyżby jakieś "powroty" złego oczka, czasem wieczorem mam znacznie mniejsze, ale do rana normalnieje. Czy ktoś z osób z płytką miał takie powroty bóli ?
Chciałam sobie znowu zrobić krople z osocza krwi ale niestety , w aptece nie mają już tych warunków sterylnych do robienia, w ogóle apteka robi wrażenie że jest do likwidacji ! To jużz druga apteka w mieście, widać że i tu źle albo za drogo i ludzie szukają tańszych.

Janusz

U mnie sporadycznie oko robilo sie czerwonawe. Traktowalem go wieczorem mascia z antybiotykiem i rano bylo juz w porzadku. U mnie to nie byl bol, okreslilbym to - podwyzszony dyskomfort.

makumba

Witajcie !
Mam pytanie - czy ktos z Was miał usuwaną/ wymienianą płytkę z powieki. Ja mam takową w powiece 1, 2g ale po rehabilitacji znaczna część nerwu wróciła i teraz powieka opada za bardzo. Z początku bylo ok. ale wtedy paraliz byl kompletny teraz nastapila duza poprawa i dolna powieka sie unosi podczas usmiechu a przez płytkę oko zmniejsza się znacznie. Pomozcie proszę Smile

Edyta

Janusz miał wymieniana ale na cięższą. Skoro mozna na ciężą to pewnie i można na lżejsza Wink

krysiunia

Chyba zasięgnij opinii lekarz okulisty , najlepiej tego co Ci wszczepiał płytkę , bo tak myślę może powieka podjęła pracę i można wogóle usunąć płytkę. Ale na mniejszą pewnie można wymienić - jak pisze Edyta. Jak długo masz płytkę?

makumba

Płytkę mam od 13 miesiecy. Rehabilitacja zaczęła przynosic skutki i wtedy poprostu oko zaczęlo wygladac na mniejsze przy usmiechu- nie bardzo mi to pasuje. Tyle tylko ze ja miałem ją wszczepiana na oddziale laryngologicznym i nie wiem czy oni az tak dobrze znaja sie na oczach Smile

. Najpierw to chyba musze odwiedzic dobrego okuliste Smile

Edyta

Widzę,ze jesteś z Warszawy. Moze warto byłoby sie udać do szpitala na Szaserów. Teraz zamiast płytek zaczęli stosowć łańcuszki platynowe. Platyna jest lżejsza od złota a i łąńcuszek mniej odznacza sie w powiece niź płytka. Sugerowałabym sie umówic tam na konsultację.

lilia

Domyślam się że płytkę wszyli Ci na laryngologii na Banacha. Niestety lekarze którzy tam wszywają płytkę i zwracają na aspekt estetyczny. Nikt nie dobiera zbytnio płytki, ja mam 1,2g a mimo to moja powieka jest bardzo gruba, dużo grubsza od zdrowej. Wszywał ją jakiś pan laryngolog.

Myślę że powinnaś udać sie na oddział okulistyki tam chyba dokładniej to ogarniają, a napewno można wymienić płytkę.