Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:19, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Byłam dzisiaj ponownie w klinice ale już u mojej dr bo oko nadal dokuczało.Okazuje się,że to uczulenie na Bional,który używałam już ponad 2 miesiące.Odstawiony mam VitaPos i Bional a przypisane Thelaoz,Dexafree,Floxal.Myślę,że ta noc będzie spokojniejsza.W lipcu mam termin na ponowne zszycie powieki bo ta dolna opada jednak i ja trzeba trochę podnieść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:27, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ja na noc nic nie muszę. W ciagu dnia ale nie zawsze pani doktor dała mi Hylo-gel. Oko zamyka sie idealnie i mrugam nim
Doktor Rózycki-który wszywał mi płytke i robił korekte był bardzo zadowolony-nawet powiedział ze widoczna jest zmiana mimiki twarzy na plus...Czyli wychodzi na to,ze tyle lat po operacji a ciagle cos sie zmienia..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciri
kandydat na papudrona
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:36, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Edyta, ile czasu mija od konsultacji do samego wszycia płytki? Mówimy o szpitalu na Szaserów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:39, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Teraz nie wiem ile sie czeka. Ja czekałam na konsultację niecały m-c-udało mi sie chyba. Konsultację miałam 5 grudnia a 2 m-ce potem wszyta płytkę. Ale to było 2 lata temu. Teraz nie wiem ile sie czeka. Dzwoń i pytaj. Najdłuzej pewnie bedzie trwało oczekiwanie na konsultację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciri
kandydat na papudrona
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:58, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Edyta napisał: | Najdłuzej pewnie bedzie trwało oczekiwanie na konsultację. |
Dzwoniłam - akurat czekanie na konsultacje idzie dość szybko - z reszta ja to musiałam wpasować w grafik ustawień implantu , żeby nie trzeba było jeździć co chwile do Warszawy. Jesteśmy zapisani na 24 lipca, godziny poranne, pasuje idealnie - oko jest juz ładnie podgojone, nasza lokalna okulistka nie ma zastrzeżeń. Akurat w lipcu będzie druga seria zabiegów rehabilitacyjnych i powinno byc cos widać, jak porażenie - czy sie cofa czy to tylko moje ogromne "chciejstwo"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:16, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No to super ze się udało. Z tego co wiem to w sierpniu pani doktor idzie na urlop więc moze we wrześniu Ci to zrobią. Prawie bedziesz miala czas na wykonanie potrzebnych do zabiegu badań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciri
kandydat na papudrona
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:04, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
ja przede wszystkim chciałabym miec informacje, czy ta płytka bedzie potrzebna - ale to chyba na razie wróżenie z fusów. Gdzieś wyczytałam, że im szybciej tym lepiej dla oka, nie chciałabym tu niczego zaniedbac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:05, 18 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dokładnie-im szybciej tym lepiej. To zabieg odwracalny wiec jesli mimika twarzy powróci-co jest dość trudne i trwa sporo czasu...można płytke usunąć. Okulistka oceni czy jest konieczność wszywania płytki lub łańcuszka czy nie. Zależy jak duza jest niedomykalność powiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:12, 21 Cze 2014 Temat postu: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Witajcie, tak z okiem są prawdziwe problemy ! Na konsultację czekam trzeci miesiąc i dopiero 10 lipca się odbędzie /długie kolejki/. Mnie oko robi się czerwone po kroplach /próbowałam już różnych/ , a są takie dni, że i po maści Vita-Pos lub Lacri Lube. W ciągu dnia zaklejam więc moje oko, chodzę w okularach, a na noc wilgotna komora (upiornie się w niej wygląda) + opaska na oczy. Chronię oko od wiatru, słońca, ale i tak robi się czerwone. To ogromna udręka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:07, 07 Lip 2014 Temat postu: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Cześć, już tylko dwa dni do wyjazdu do Warszawy, ale boję się wszywania płytki w powiekę. Jakie to uczucie mieć coś obcego w oku (na oku)?????
Jak to naprawdę jest ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:04, 07 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Sam zabieg wszycia płytki jest zupełnie niebolesny-wykonywany w znieczuleniu wiec spoko. Ja wcale nie czuje ze mam płytkę-wyczuwam ją tylko jak dotkne palcem...
Iza a Ty już masz teraz termin do wszycia płytki czy dopiero na konsultację bo juz sie pogubiłam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:40, 07 Lip 2014 Temat postu: Re: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Nie jeszcze nie płytka. Narazie 1 konsultacja, ale wiem, że moje oko tego wymaga i to szybko, bo już minął rok od 1-szej niefortunnej operacji. Temat wszycie "złotka" czy innego łańcuszka to działa na mnie jak "płachta na byka"...
Chodzi mi o wrażenia osób, które mają wszytą płytkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:46, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Aha,konsultacja. To pewnie sobie jeszcze ze 2 m-ce poczekasz na samo wszycie.
Tak jak napisałam-mi płytka kompletnie nic nie przeszkadza. Żałuje że wszyłam ja tak późno bo dopiero 7 lat po operacji nerwiaka. Z tym,ze ja oprócz płytki mam jeszcze korektę więzadeł przyśrodkowych. Na poczatku marudzilam bardzo i byłam niezadowolona bo za nim to zaczeło normalnie wygladac to nie było za ciekawie-zresztą masz iza po kolei w odstepach czasu zamieszczone przeze mnie zdjęcia ale teraz nie wyobrazam sobie mojego oka bez płytki i korekty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:58, 08 Lip 2014 Temat postu: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Do płytki, wg Ciebie, można się przyzwyczaić ? No , nie wiem.... pomyślę o tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:50, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie że sie mozna przyzwyczaić-powiem wiecej-Ja sobie nie wyobrażam teraz mojego oka bez płytki wiec jesli Cie zakwalifikują to ja bym się nie zastanawiała,tym bardziej ze jest to zabieg odwracalny i zawsze płytke mozna usunąć. Ja przed wszysciem płytki miałam juz straszny kłopot. Co chwile sie robiło czerwone-nawet masci które wczesniej to niwelowały przestały działąć. Teraz mam spokój. Oko nie robi się czerwone. Uzywam kropelek do oka tak profiliktycznie. Lacri Lube przestałam uzywać bo jest dla mnie za mocne. Ja jestem baaardzo zadowolona. Przypominam sobie że mam płytkę tylko wówczas jak dotkne powiekę palcem i poczuję pod paluchem że tam jest.
Człowiek jest w stanie do wszystkiego sie przyzwyczaić. Skoro mozna do porażenia nerwu to i do płytki a płytka w porównaniu do porażenia to moim zdaniem nic. Ale wiadomo,że to musi być Twoja decyzja. Ja nie żałuje i jestem zadowolona. Nikt Ci płytki na siłe nie wszyje. Pamiętam jak Martta sie zastanawiała i nie wiedziała czy wszywac czy nie a z tego co pisała to jest zadowolona
Ostatnio zmieniony przez Edyta dnia Wto 13:24, 08 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:19, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ja czekalem na wszycie plytki 14 m-cy od wystapienia paralizu twarzy w tym powieki. Moje czekanie spowodowane bylo moim przeswiadczeniem, ze bede czekal az guz sie ustabilizuje wymiarowo ( puchniecie po GK ).
Plytke mialem wymieniana dwa razy I dwa razy mialem zczepiane powieki po stronie zewnetrznej. Kropli uzywam tyle samo co wczesniej ( pewnie mam uszkodzony gruczol lzowy - nie tak jak u Edyty ). Teraz wiem, ze pierwsze wszycie plytki zrobilem zbyt pozno. Gdybym zrobil wczesniej to ochrona oka bylaby znacznie wieksza I wewnetrznie mialbym przekonanie, ze zrobilem co bylo mozliwe.
Jesli ktos boi sie wszycia plyki tzn boi sie wlasnego cienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:28, 08 Lip 2014 Temat postu: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Edyta, po Twoim poście zmieniam nastawienie radykalnie. Kto jak kto, ale Ty masz na ten temat duuuużo do powiedzenia.
A Januszowi także dziękuje za wypowiedż, choć zakończył ją "mocnym" sformułowaniem.
Ja mam już jeden inplant w głowie, noszę też protezę zębową, to nie to samo co płytka w powiece, a moje obawy o OKO są podyktowane obawą o niewygodę, jaką jest noszenie obcego ciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:26, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Iza nie obawiaj się bo nie bedzesz nic czuła a komfort jest wielki i co najwazniejsze w tym wszystkim-bezpieczeństwo oka. Może byc tak że zamiast płytki wszyja Ci łańcuszek co jest jeszcze bardziej komfortowe i mniej wyczuwalne. Jezeli zadecydują ze jest konieczność wszycia płytki czy łańcuszka-nie zastanawiaj się. Warto!!!! Pozdrów Panią doktor ode mnie i zycz Jej udanego urlopu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysiunia
Papudron
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:09, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Iza, tyle przeszłaś a płytki się obawiasz ?
Jak to u mnie przebiegało to dokładnie opisałam chyba na 36 stronie tego wątku, mało nie usnęłam podczas wszywania tak mi było błogo.
Dzisiaj jest bardzo dobrze i tak jak Edzia - nie wyobrażam sobie życia bez płytki, mimo że w maju miałam trochę pogorszenie to maść przywróciła moje oko do normalności. Jestem 11 m-cy po wszyciu. Pozdrowienia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza
Papudraczek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:52, 09 Lip 2014 Temat postu: Problemy z okiem po operacji |
|
|
Nie, samego zabiegu sie nie boję, tylko mam obawy do posiadania jeszcze jednej protezy i to w oku. A jak wiecie OKO to jest baaaardzo ważne. Ja mając jedno zaklejone a drugie zdrowe chodzę bardzo żle. A gdy odkleję nerwiakowe oko, to wszystko jawi mi się za mgłą. I takie tam ....
Dzięki za pozdrowienia i napiszę co mi zalecili. Pa !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|