WSZYSTKO O NERWIAKU

mimi

Witam,
To mój debiut w tym miejscu.Jestem MIMI
Mam wątpliwość dotyczącą elektrostymulacji. I nie chodzi tu o kwestie za lub przeciw – mój profesor zalecił(upewniałam się kilka razy), guza wyciął podobno w całości więc na teraz jestem za elektro. Mam pewne zapytanie dotyczące jej właściwego wykonania. Operację miałam 2 miesiące temu, a dzisiaj byłam n a pierwszym zabiegu elektrostymulacji.
Rzecz w tym że rehabilitanci którzy mnie prowadzą są zdania że w przypadku nerwu twarzowego do elektrostymulacji powinien być zastosowany elektrostymulator punktowy a nie 2 biegunowy –płytkowy. Problemik się jednak pojawia, że nigdzie w okolicy (górny Śląsk) zakłady rehab nie dysponują elektrostymulacją punktową. A ja na chwilę obecną jestem mało mobilna jestem. Eletrostymulacja wyglądała tak że jedna końcówka (kształt litery E była umieszczona na twarzy) a 2 część między łopatkami. I tak siedziałam sobie opatulona gazą na 10 min zabiegu.
Wyglądało to dosyć kosmicznie , a ja czekałam tylko jak mnie porazi (licząc że przy okazji oświeci także ) . Pomijam fakt, że panienka obsługująca zostawiła mnie samą i latała między kilkoma innymi pacjentami siedzącymi każdy w swojej dziupli.A teraz mnie masakrycznie boli głowa – nawet nimesil przeciwbólowo i okład relaksacyjny z kota nie działają.
Postaram się być precyzyjna – czy ktoś może udzielić mi odpowiedzi – czy tak wygląda poprawna elektrostymulacja ??? czy są jakieś zakłady rehabilitacji w okolicy Sosnowca które dysponują laserem jednobiegunowym ??? czy to normalne, że tak pierońsko mnie boli głowa???
Jeśli tak wszystko zniesę. Luźna guma Wink

A może przy okazji jest mi ktoś w stanie polecić neurologa z Sosnowca, który się może zająć mną biedną i ma trochę oleju w głowie.
Swoją dziwną historię opiszę jak miną dolegliwości bólowe.