|
WSZYSTKO O NERWIAKU nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MARTTA
Gość
|
Wysłany: Nie 13:39, 25 Mar 2012 Temat postu: POZAŃ PROF SZYFTER |
|
|
Operacja guza 10mm x 1,3mm nerwu VII czaszkowego (twarzowego) 12.02.2012 Poznań prof. Szyfter. Operacja przez ucho . Dobre warunki, sprzęt, profesor bardzo dobry specjalista.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:23, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Czesc Martta, jak rozumie, wszystko sie udalo. Gratuluje. My tu jestesmy dotknieci guzem na nerwie VIII sluchowym. Jakbys mogla opisac swoja historie, jakie mialas dolegliwosci przed operacja i jak one sie zmienily po operacji. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć.
A ja pozwoliłam sobie zmienić Twój post tzn. duże litery którymi go napisałaś. W necie nie używa się takich liter Są odbierane jako krzyk...
I przyłączam się do prośby Janusza. Możesz założyć swój wątek w naszych historiach i opisać swój przypadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARTTA
Papudraczek
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Czy wszystko dobrze? właśnie poczytajcie sobie moją historie w załadce 'nasze historie'(niestety pisałam tam często caps lockiem ale nie krzyczę to przez oko moje, nie jestem jeszcze przyzwyczajona;/ porażenie nerwu VII i oko niedomykające sie, jestem tym załamana, twarz w spoczynku niby okey, ale przy mimice ;/;/ nie fajnie. u mnie prawa strona porażona. vstopień. niewiadomo czy to trwałę czy nie, ale oczas operacji został wycięty nerw razem z guzem bo guz sie w nim usadowił;/;/ był mały ale brzydko zlokalizowany. narazie jestem na etapie rehabilitacji i myślenia jak tu z twarzą zaradzić. ucho- kosteczki do rekonstrukcji , kowadełko i strzemiączko są uszkodzone do połowy, może stąd ten pisk, i hałas , myślałam, że po wycięciu guza to mi minie. ale od ucha bardziej mnie martwi oko nie domykające się i twarz...traz nie znosze sie uśmiechać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|