Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:32, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt-rehabilitacja po operacji jest baardzo potrzebna. To bardzo żmudna praca i efekty bardzo mało widoczne i potrzeba dużo cierpliwosci jesli dojdzie do porazenia nerwu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
irena55
Gość
|
Wysłany: Śro 17:37, 10 Mar 2010 Temat postu: prof.harat |
|
|
miałam nerwiaka nerwu słuchowego którego operował prof.Harat , po operacji nie była potrzebna rehabilitacja.straciłam tylko słuch po stronie gdzie był guz.podzielam opinie oprof.Haracie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio
minipapudraczek
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:52, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Irena,
dzięki za informację. Proszę podaj rozmiary guza, bo mój niestety jest dość duży 3,5 x 3 x 2,4 cm i w tym problem.
Dziś wysyłam do prof. Harata wyniki badań celem przeprowadzenia konsultacji internetowej. Jestem ciekaw co odpowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
irena
Gość
|
Wysłany: Śro 19:57, 10 Mar 2010 Temat postu: prof.harat |
|
|
24 mm*21 mm
|
|
Powrót do góry |
|
|
piniu
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:27, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Irena weź się zarejestruj to będzie Ci łatwiej pisać a tak co post to musisz przepisywać z obrazka....
|
|
Powrót do góry |
|
|
mm_monika
kandydat na papudrona
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:23, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dla wszystkich poszukujących Dr Harata
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
JM
Papudraczek
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: TG Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:13, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
bodzio napisz proszę jak otrzymasz odpowiedź od dr Harata, tak sobie myślę, co inny lekarz może odpowiedzieć, no bo np. jesli mój nerwiak ma wymiary 30x29x30 i prof.bażowski zakwalifikował mnie do operacji to co może zaproponować dr Harat pewnie tez powie, że potrzebna jest operacja i trzeba to wyciąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio
minipapudraczek
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:30, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj JM
odpowiedź od prof. Harata otrzymałem wczoraj. Na moje pytanie dotyczące sensu zmniejszenia operacyjnego guza (u mnie jest to 3,5x 3x2,4 cm), a następnie potraktowania go GK w celu zminimalizowania powikłań, odpowiedział, że jednak wskazanym byłoby operacyjne usunięcie całego nerwiaka. Natomiast w sytuacji, gdyby trudno byłoby oddzielić nerw twarzowy od guza proponuje pozostawić jego fragmenty i następnie skorzystać z GK lub Linaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mm_monika
kandydat na papudrona
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:46, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
bodzio napisał: | Witaj JM
odpowiedź od prof. Harata otrzymałem wczoraj. Na moje pytanie dotyczące sensu zmniejszenia operacyjnego guza (u mnie jest to 3,5x 3x2,4 cm), a następnie potraktowania go GK w celu zminimalizowania powikłań, odpowiedział, że jednak wskazanym byłoby operacyjne usunięcie całego nerwiaka. Natomiast w sytuacji, gdyby trudno byłoby oddzielić nerw twarzowy od guza proponuje pozostawić jego fragmenty i następnie skorzystać z GK lub Linaka. |
Mojej mamie powiedział to samo, tzn. jeśli nie da się usunąć całego guza bez uszkodzenia nerwów, wtedy nie wytnie go w całości a pozostałość trzeba będzie naświetlić GK. Ja osobiście biorę to za dobrą monetę, bo z tego wynika ze jest możliwość pozbycia się obcego operacyjnie jednak bez uszkodzenia nerwów twarzowych, oczywiście zdaję sobie sprawę, z tego że każdy przypadek jest indywidualny ale trzeba być dobrej myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
JM
Papudraczek
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: TG Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:32, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no tak, czyli jednak jak już operacyjnie to lepiej usunąc całego, ale rzeczywiście jesli nie można oddzielić nerwu twarzowego to lepiej troche zostawić, zasugeruję to prof Bażowskiemu, ale co on zrobi juz podczas zabiegu to nie wiadomo, a z tego co czytałam to on raczej usuwa wszystko.
bodzio a co to jest Linak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio
minipapudraczek
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:19, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj JM,
Linak jest to rodzaj naświetlania. Nie jest tym samym co GK, ale jest wykonywane w Polsce m.in. w Bydgoszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mm_monika
kandydat na papudrona
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:19, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
przepraszam, że w tym wątku, trudno mi jednak znaleźć odpowiedni, a mam bardzo dla mnie ważne pytanie, może ktoś z Was wie, czy nerwiak może mieć przerzuty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
kandydat na papudrona
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:15, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
nerwiak to nowotwór niezłośliwy wiec przerzutów napewno nie daje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:20, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak Marta napisała-to nie jest nowotwór złośliwy i nie daje przeżutów
|
|
Powrót do góry |
|
|
mm_monika
kandydat na papudrona
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:00, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki, też tak myślałam, ale wczoraj moja mama robiłam badania przed operacją i na rtg płuc widac jakies cienie, radiolog jej oznajmiła ze to zapewne juz przerzuty, więc zgłupiałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pierwsze słyszę o przerzutach do płuc przy nerwiaku. Ta radiolog chyba za bardzo nie wiedziała co mówi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio
minipapudraczek
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:11, 08 Kwi 2010 Temat postu: Moja mama ma u niego wyznaczoną oepracje usunięcia nerwiaka, |
|
|
Moniko, a na kiedy mama ma wyznaczoną operację oraz czy badania przed operacją macie zrobić u siebie, czy na miejscu w Bydgoszczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mm_monika
kandydat na papudrona
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:59, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mama miała wyznaczony termin na 29 marca ale w związku z tym ze w płucach też jej coś znaleźli (bez związku z nerwiakiem) i nie maja pojęcia co to jest kazali to wyciąć w pierwszej kolejności, a zaraz potem wracamy do tematu nerwiak. A co do badań to miała je zrobić sama w ciągu 7 dni przed operacją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio
minipapudraczek
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:33, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Moniko,
dawno nie było Ciebie na forum. Napisz proszę co z Mamą, czy wszystko OK? Ja mam wyznaczony termin dopiero na listopad. Mam nadzieję, że nie będzie kłopotów z NFZ w związku z końcówką roku.
Pozdrawiam
Bodzio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:09, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
cóż z moją mamą sytuacja się trochę skomplikowała, wtedy w kwietniu miała zrobic przez operacją u prof Harata badania m.in. prześwietlenie klatki piersiowej, no i na tym prześwietleniu znaleziono dwa cienie krągłe, jak się potem okazało to był rak płuca (mama nigdy w życiu nie paliła a paradoksalnie miała jeden jedyny rodzaj raka płuc który nie powstaje od papierosów), wycieli mamie cały płat płuca lewego. Jak się na szczescie okazało to było mozliwie najwcześniejsze stadium, przerzut miała tylko do wezła w płucu. Przeszła trzy serie chemii profilaktycznej, jakies 3 tygodnie temu skończyła.
Profesor Harat wyznaczył termin operacji nerwiaka na koniec października. Cóż z perspektywy czasu i wydarzen jakie miały miejsce można by powiedziec, że nerwiak to było szczęście w nieszczęściu, gdyby nie to nigdy by mama nie zrobiła prześwietlenia klatki, zresztą gdyby dostała się na gamma też by tego nie zrobiła, a zabrakło jej do kwalifikacji kilku milimetrów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|