Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Masscara86
minipapudraczek
Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:42, 14 Lis 2016 Temat postu: Profesor Henryk Koziara z COi |
|
|
Serdecznie polecam profesora Henryka Koziare. Magiczne rece neurochirurgii wśród warszawskich operatorow. Jednocześnie czkowiek dusza. Mialam miec szereg powikan i wszystkiego co jest tylko mozliwe a ostalo na porazeniu nerwu twarzowego do rehabilitacji dr uratowal moj sluch ktoremu nikt nie dawal szans i dwa dni po operacji juz chodzilam. Trafilam na.niego dzieki naszej forumowe kolezance Monice
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:16, 14 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Massccara tak dokładnie to masz porażona twarz jak wszyscy i problemy z tym związane poza tym nie słyszysz na ucho po stronie operowanej to dlaczego twierdzisz,że słuch został zachowany? Podstawa to zrobienie badania słuchu i dopiero można stwierdzić czy jakiś słuch jednak pozostał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masscara86
minipapudraczek
Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:18, 14 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Nerw zachowany ,jeszcze sie duzo musze dowiedziec o tym wszystkim pomozecie na pewno ale po prostu dr wspanialy i prawdziwy i z czystym sumieniem polecam. Bo malo raczej znany na forum z tego co sie zorientowalam a jak troche zaczelam sledzic lekarzy i to srodowisko to naprawdę magiczne ręce wsrod neurochirurgow no i nie moglam bym nie polecic dlatego pisze na razie na swiezo jak jest u mnie. Chodzilam na konsultacje przed operacja i to co mi mowili nie pozostawialo zbyt wiele jakichkolwiek zludzen. SłysZałam ze chociazbym po amerykach jeździła to nic jie uratuje mojego nerwu twarzowego a to tylko kropla w morzu .. jestem sprawna, funkcjonuje w miarę normalnie na ile okres niecalych dwoch tyg po.opercji pozwala i naprawde dostalalam drugie zycie dlatego chcialam sie podzielic
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
Papudronek
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:26, 14 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie neguję,ze neurochirurg,który Cię operował to wspaniały fachowiec jak żyjesz po operacji i do tego jeszcze w miarę funkconujesz to juz nawet nie ma o czym dyskutowac.Skutki uboczne po takich operacjach nie zawsze występują a zależy to w głównej mierze od wielkości i lokalizacji guza.Lekarze mają obowiązek poinformowć pacjenta o wszelkich mozliwych skutkach ubocznych a jezeli nie wystąpią to pacjent miał szczęście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|